Reklama

Odsłony

Gruba Paniusia

Niedziela Ogólnopolska 11/2009, str. 24

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący.”

*

Bywa, że nadmiar religijności kryje pod sobą brak miłości, a nawet tę miłość jakoś sobie zastępuje, fundując sobie i praktykując anielskość bez serca.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

*

Franny ma 20 lat i jakiś dziwny rodzaj „bólu istnienia”, buntu wobec świata i niezgody na takie życie, w jakim tkwi. Porzuca ledwie rozpoczęte studia aktorskie i rozpoczyna poszukiwania drogi duchowej. Przypadkowo trafia na książeczkę „Opowieści pielgrzyma”, w której uderza ją rada pewnego starca, aby nieustannie odmawiać modlitwę do Chrystusa. - Choćby samymi tylko wargami, ale nieustannie. Mówi on, że taka modlitwa na pewno coś spowoduje, jakby sama przez się. Zwłaszcza gdy będzie coraz bardziej zgodna z rytmem serca, to w końcu przemieni ona odmawiającego ją.
Dziewczyna zaczyna więc tak ją odmawiać. Robi to już dłuższy czas, aż spotyka się ze swoim bratem, aktorem, i podczas rozmowy mówi mu o tym. Jednocześnie skarży się, że nie radzi sobie ze swoją agresywnością skierowaną i do ludzi, i do siebie samej, a szczególnie do jednego profesora jakiegoś studium religijnego. Jest rozżalona na wszystkich i narzeka, że od dawna nie spotkała naprawdę mądrego człowieka. Brat słucha i nagle pyta, po co ona wciąż powtarza tę swoją modlitwę do Chrystusa, jeśli jest w niej tyle agresji i pogardy dla ludzi, o których opowiada. Nawet nie tyle dla ich wad, co dla nich samych. I tłumaczy jej, że nie można odmawiać modlitwy do Jezusa, nie znając wcale ani Jego samego, ani Jego nauki. Słowa brata tak uderzają dziewczynę, że odpowiada tylko nagłym łkaniem. Kończą rozmowę, ale brat dzwoni potem do niej i wraca do tego dziwnego godzenia przez nią modlitwy i zupełnej ślepoty na uświęcone miłością gesty matki wobec niej. Mówi jej, że zamiast gardzić i odrzucać zwyczajne życiowe czynności (w tym także swoje studia), lepiej byłoby uświęcać je rzetelnością i pietyzmem w wypełnianiu ich. I zwraca jej uwagę na ludzi, których ona nie znosi, a którzy mogą drażnić i jego. I wspomina, jak w studiu radiowym jego przyjaciel namawiał go do wyczyszczenia butów, zanim wystąpią przed słuchaczami, a on nie pojmował sensu tegoż. Przyjaciel jednak nakłaniał go, żeby zrobił to choćby tylko dla jednej Grubej Paniusi. On zgodził się, choć nie wiedział, kim owa Paniusia jest. Innym razem wyobrażał sobie, że to osoba chora na raka…
Dziewczyna przypomina sobie nagle, że tenże przyjaciel i ją namawiał, żeby chciała zabawić Grubą Paniusię, a ona wyobrażała ją sobie z grubymi, pełnymi żylaków nogami. I ta osoba oraz wspomnienie o tym powodują między bratem i siostrą jakieś współbrzmienie, które on puentuje, wyjawiając jej jakoby straszny sekret… To, że nie ma człowieka, który nie byłby w jakiś sposób ową Grubą Paniusią tego ich przyjaciela. Łącznie z tym nieznośnym profesorem… I mówiąc do niej czule, jak do małej dziewczynki, wyjaśnia, kto jest ową Grubą Paniusią: „To sam Chrystus, dziecinko, sam Chrystus!”. I to doprowadza dziewczynę do niespodziewanej radości, gdyż ten Chrystus z jej powtarzających uporczywie modlitwę warg wchodzi jakby w ludzi, dla których nie miała dotąd serca. I to nagle odmienia jej spojrzenie na świat i na siebie samą.

*

Jak łatwo jest o modlitwę warg (jak i o inne religijne gesty, które mało kosztują), ale jak trudno, by wstąpiła ona do oczu i zstąpiła do serca…

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Raport nt. zamordowanych kapłanów i misjonarzy. Bolesne dane z Polski

2025-12-30 13:54

[ TEMATY ]

morderstwo

morderstwo kapłana

Vatican Media

Agencja Fides opublikowała doroczny raport, dotyczący kapłanów i osób zaangażowanych w duszpasterstwo, zamordowanych w kończącym się roku. Wymienia on w sumie 17 ofiar: kapłanów, osób zakonnych, seminarzystów oraz świeckich. Jedynym, odnotowanym przypadkiem w Europie, jest zabójstwo polskiego kapłana, ks. Grzegorza Dymka z archidiecezji częstochowskiej.

Jak wynika z raportu, przygotowanego na podstawie danych, zebranych przez Agencję Fides, należącą do Papieskich Dzieł Misyjnych, najwięcej, bo aż 10 misjonarzy, zostało zamordowanych w Afryce. Zginęło tam 6 kapłanów, 2 seminarzystów oraz 2 katechetów. Na obu kontynentach amerykańskich życie oddało 2 kapłanów oraz 2 siostry zakonne. Jeden kapłan i jedna osoba świecka poniosły śmierć w Azji. Zaś jedynym kapłanem, zamordowanym w Europie jest Polak, ks. Grzegorz Dymek z parafii MB Fatimskiej w Kłobucku, w archidiecezji częstochowskiej, który został zamordowany na plebanii 13 lutego br. Z kolei najwięcej, bo aż 5 osób, zostało pozbawionych życia w Nigerii.
CZYTAJ DALEJ

Wielkopolskie/ Nie żyje 7-letni chłopiec, który wpadł do zamarzniętego stawu

2025-12-31 09:04

[ TEMATY ]

dziecko

adobe.stock.pl

W szpitalu zmarł chłopiec, który we wtorek wraz z matką wpadł do zamarzniętego stawu w podpoznańskich Radzewie - poinformowała w środę policja. Do wypadku doszło na prywatnej posesji.

Asp. Łukasz Kędziora z zespołu prasowego wielkopolskiej policji poinformował, że w środę po godz. 6 rano chłopiec zmarł w szpitalu. Policjant przekazał PAP, że nie ma nowych informacji odnośnie stanu zdrowia matki dziecka.
CZYTAJ DALEJ

Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga i Bogiem było Słowo – czytamy w Ewangelii

2025-12-31 15:53

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga i Bogiem było Słowo – czytamy w Ewangelii. Jan Apostoł jest jedynym, który rozpoczyna swoją Ewangelię nie tekstem historycznym, ale jakimś rodzajem poezji czy wręcz śpiewu.

Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, z tego, co się stało. W Nim było życie, a życie było światłością ludzi, a światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła.Pojawił się człowiek posłany przez Boga – Jan mu było na imię. Przyszedł on na świadectwo, aby zaświadczyć o światłości, by wszyscy uwierzyli przez niego. Nie był on światłością, lecz został posłany, aby zaświadczyć o światłości. Była światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi. Na świecie było Słowo, a świat stał się przez Nie, lecz świat Go nie poznał. Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli. Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego – którzy ani z krwi, ani z żądzy ciała, ani z woli męża, ale z Boga się narodzili. A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas. I oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy. Jan daje o Nim świadectwo i głośno woła w słowach: «Ten był, o którym powiedziałem: Ten, który po mnie idzie, przewyższył mnie godnością, gdyż był wcześniej ode mnie». Z Jego pełności wszyscy otrzymaliśmy – łaskę po łasce. Podczas gdy Prawo zostało dane za pośrednictwem Mojżesza, łaska i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa. Boga nikt nigdy nie widział; ten Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, o Nim pouczył.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję