Reklama

W dziecku zabito dziecko

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czternastoletnia Agata z Lublina, która zaszła w ciążę - o czym pisałem w ubiegłym tygodniu - poddała się zabiegowi aborcji w ostatnim dniu, w którym zabieg można było wykonać (polskie prawo zezwala na zabieg do 12. tygodnia, jeśli ciąża jest wynikiem czynu zabronionego, głównie gwałtu). W tym przypadku prawo było szczególnie liberalne, ponieważ nie chodziło o gwałt - nauczyciele zwracali uwagę matce nastolatki, że od miesięcy współżyje ona z o rok starszym od siebie chłopcem. Sąd wydał zgodę na aborcję ze względu na wiek Agaty - czynem zabronionym jest stosunek seksualny z osobą poniżej 15. roku życia. Niestety, sąd nie wziął pod uwagę faktu, że dziewczynka kilkakrotnie zmieniała swoją decyzję, pisała do koleżanek SMS-y, z których wynikało, że nie chce zabić poczętego dziecka. Dlatego skontaktował się z nią ks. Krzysztof Podstawka, dyrektor Domu Samotnej Matki i przewodniczący Funduszu Obrony Życia Archidiecezji Lubelskiej. Media oskarżały go potem o ingerencję i nakłanianie dziewczynki do zmiany decyzji oraz o wpływanie na decyzje lekarzy. Jednym słowem - z bolesnego faktu media zrobiły sensację na całą Polskę, rozgorzał spór ideologiczny, a „Gazeta Wyborcza” codziennie pisała o kolejnych szpitalach odmawiających dokonania zabiegu. W końcu Ministerstwo Zdrowia, na polecenie Ewy Kopacz, wyznaczyło placówkę, w której dopełnił się los nienarodzonego dziecka.
Zwyciężyła ideologia śmierci, w imię legalizmu prawnego zginął człowiek, zostało zranione serce matki, która początkowo broniła swego dziecka. Czy jednak fizycznie rozwinięta dziewczynka mogła poradzić sobie z intelektualnymi naciskami i szantażami środowisk feministycznych i proaborcyjnych? Czy mogła sama wybrać między głosem sumienia a regulacjami prawa, które w skrajnych sytuacjach dopuszczają zabicie życia poczętego? Niestety, nawet teraz nie przeczytałem bodaj wzmianki, że oprócz dramatu jednego dziecka doszło do czegoś znacznie gorszego: zginęło niewinne dziecko.
Ktoś może mnie w tym momencie oskarżyć o fanatyzm, o stawianie niesprawiedliwych zarzutów mediom czy środowiskom proaborcyjnym. Niestety, fanatyzm dotyczy tych, którzy uzależniają prawo do życia dziecka od opinii matki, od głoszonych nowoczesnych idei, od zaślepionych sumień. I w tym przypadku tak było, ponieważ w sprawę Agaty z Lublina włączyła się Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, której przewodniczącą jest Wanda Nowicka. To środowisko od początku dążyło do tego, by dziewczynka nie urodziła dziecka, by jej przypadek stał się precedensem do zmiany polskiego prawa chroniącego życie nienarodzonych. To dlatego nagłośniono medialnie sprawę ciąży małoletniej dziewczynki na skutek gwałtu. W następstwie tego wymuszono na sądzie zezwolenie na aborcję. Nie liczył się nienarodzony człowiek, a jedynie bezduszne prawo, czysty legalizm, abstrakcyjny paragraf. Środowiska proaborcyjne współczujące nieszczęśliwej dziewczynce potraktowały ją czysto instrumentalnie, posłużyła im bowiem jako argument w walce o aborcję. Świadczy o tym najdobitniej fakt, że nikt z tych środowisk nie wspomniał o dziecku. Nienarodzony człowiek stał się przedmiotem. Kolejne takie przypadki będą już powoływaniem się na ten precedens.
Nie wiem, jak Agata poradzi sobie z tym faktem, kiedy dojrzeje, a zwłaszcza gdy zechce zawrzeć małżeństwo i urodzić dziecko... Nie wiadomo, na ile obecne przeżycia wpłyną na jej psychikę, a muszą wpłynąć, bo faktów nie da się już cofnąć. Jest przecież tyle kobiet cierpiących na różne zaburzenia spowodowane aborcją! Każda z nich chciałaby cofnąć czas, żeby nigdy do tego nie doszło.
Na pewno i Agata kiedyś zrozumie, że została wykorzystana do walki o prawo aborcyjne. Będzie miała żal, że tak mało osób wyciągnęło do niej rękę. Także żal do matki, która zapewne twierdziła, że jeśli urodzi dziecko, ich życie zamieni się w koszmar nie do zniesienia. Szkoda, że sąd podzielił tę argumentację i zalegalizował aborcję. Trudno mi zrozumieć tę decyzję sądu - na czym się opierała, co zaważyło najbardziej? Czy tylko strach matki przed przyszłością córki? Strach nie powinien być aż tak ważny, bo odpowiednie instytucje kościelne wyciągnęły pomocną rękę, wiele małżeństw z radością adoptowałoby dziecko Agaty.
Kogo należy obciążyć odpowiedzialnością? O sądzie wspomniałem, ale najwyraźniej widać tu błędy wychowawcze tak w rodzinie, jak i w szkole. Trzeba powiedzieć wprost: wina leży po stronie rodziców, którzy nie kontrolują tego, co robią ich dzieci. Ale także po stronie szkoły, która nierzadko zajmuje się wyłącznie wpajaniem wiedzy. Oskarżyć trzeba prasę młodzieżową, która zachęca do wczesnej inicjacji seksualnej. No i przede wszystkim należy wskazać palcem na wspomniane środowiska proaborcyjne, które dążą do zmiany prawa, do zwiększenia dostępności aborcji na życzenie.
Dlatego jako anachroniczne i nieprzystające do sytuacji kryzysu demograficznego należy uznać postulaty nowego kierownictwa SLD, domagające się m.in. liberalizacji ustawy o ochronie życia. Czy w ten sposób lewica chce przypomnieć, że istnieje? Oczywiście, SLD może zyskać nieco elektoratu, operując hasłami powrotu do PRL-owskiej ustawy o zabijaniu dzieci nienarodzonych czy nazywając zapłodnienie „in vitro” metodą leczenia bezpłodności. Wiele zależy od polityków, od dobrych ustaw, takich, które chronią życie od poczęcia do naturalnej śmierci, ustaw broniących rodziny, popierających wychowawczą rolę szkoły... A niestety, obecnie w Europie uchwala się ustawy o prenatalnym ludobójstwie i eutanazji, homoseksualiści uzyskują prawa do adopcji dzieci, a naturalne rodziny są dyskryminowane. Politycy powinni pierwsi się opamiętać.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tłumy modliły się w intencji ks. Michała Olszewskiego

2024-07-02 06:51

[ TEMATY ]

modlitwa

protest

manifestacja

Areszt

publiczny różaniec

Ks. Michał Olszewski

Br. Kacper Grabowski CSsR, Radio Maryja

Protest pod Aresztem Śledczym w Warszawie-Służewcu w obronie ks. Michała Olszewskiego

Protest pod Aresztem Śledczym w Warszawie-Służewcu w obronie ks. Michała Olszewskiego

Przed Aresztem Śledczym w Warszawie-Służewcu zgromadziły się wczoraj tłumy manifestujących w obronie ks. Michała Olszewskiego. Wierni odmówili Różaniec w łączności z Radiem Maryja w intencji uwięzionego kapłana. Wydarzenie śledziły kamery Telewizji Trwam.

Jak informowaliśmy wcześniej, już w poniedziałek od rana pod miejscem przetrzymywania ks. Olszewskiego zbierały się osoby chcące zaprotestować przeciwko metodom, jakie stosuje prokuratura wobec zatrzymanego duchownego. To pokłosie pojawienia się w przestrzeni publicznej opisów przeżyć z pierwszych dni po zatrzymaniu, które kapłan relacjonował swoim najbliższym.

CZYTAJ DALEJ

Zmarł ks. Paweł Pilśniak, kapłan wyświęcony rok temu

2024-06-28 22:13

[ TEMATY ]

zmarły

Diecezja Gliwicka

Ks. Paweł Pilśniak

Ks. Paweł Pilśniak

Z przykrością zawiadamiamy, że w dniu 27 czerwca br. zginął śmiercią tragiczną kapłan Diecezji Gliwickiej, ks. Paweł Pilśniak.

Do wypadku doszło podczas górskiej wyprawy. Okoliczności tragicznego zdarzenia są aktualnie badane przez kompetentne służby. O terminie pogrzebu będziemy informowali w późniejszym czasie.

CZYTAJ DALEJ

Ruszyła akcja zbierania podpisów pod petycją „Religia zostaje w szkole”

2024-07-01 15:11

[ TEMATY ]

petycja

zbiórka podpisów

religia w szkołach

Adobe Stock

Instytut Ordo Iuris wraz z Centrum Życia i Rodziny pod patronatem Stowarzyszenia Katechetów Świeckich, zainicjowało zbieranie podpisów pod petycją broniącą obecności religii w polskich szkołach, której chcą się pozbyć obecne władze MEN. Organizatorzy liczą na silne poparcie społeczne dla akcji wśród wszystkich środowisk chrześcijańskich i rodzicielskich, którym zależny na utrzymaniu wychowawczej roli szkoły w duchu moralności chrześcijańskiej.

Petycja, w której czytamy m.in., że „religia jest jedynym przedmiotem szkolnym wymienionym wprost w Konstytucji RP. W art. 53”, wzywa minister Barbarę Nowacką do zaprzestania dyskryminacyjnych działań wobec dzieci i młodzieży, uczestniczącej w lekcjach religii oraz wobec tysięcy nauczycieli religii, którym grozi od września utrata pracy.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję