Reklama

Zapomniana piosenka, gdzieś pod sercem ukryta...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Pytasz mnie: co właściwie cię tu trzyma?...”
Piosenka Andrzeja Rosiewicza, jedna z najpiękniejszych piosenek o miłości do ziemi ojczystej. I obraz mojego śp. Ojca - Kazimierza Markowskiego. Słoneczny, wiosenny dzień. Kwitnące drzewa i przydrożna kapliczka. I las. Pejzaż z okolic Częstochowy. Taki pejzaż można znaleźć wszędzie, na ojczystej ziemi: w Macierzy i na Kresach - na Litwie, Białorusi i Ukrainie - od Brześcia nad Bugiem, do Kamieńca Podolskiego i dalej. Ziemia ojczysta, ziemia naszych Ojców. Kochani Rodzice, uczmy nasze dzieci, jak przed laty uczyli nas nasi Rodzice - miłości do ziemi ojczystej i trwania z Nią - na dobre i złe... Kresowiacy z Klubu Polskiego i Polskiej Szkoły Społecznej w Brześciu, wydawcy kwartalnika „Echa Polesia”, przysłali mi płytę - „Polesia czar” - skarbczyk miłości Ojczyzny, i piękny album Jubileuszu 20-lecia Szkoły. Jej patronem jest Ignacy Domeyko. Co roku ponad 300 dzieci w Brześciu uczy się polskiego i historii ojczystej, poznaje polską kulturę i tradycję. Klub Polski ochrania miejsca pamięci narodowej, gromadzi materiały o Związku Obrońców Wolności, ostatniej, patriotycznej organizacji polskiej działającej na Kresach w latach 1945-1948, opiekuje się rodzinami żołnierzy AK, organizuje występy w Polsce i świecie kresowych zespołów pieśni i tańca. Uczy nas polskości. Polska Szkoła Społeczna w Brześciu... Do jej dzieci pisał w 1995 r. Naczelnik Szarych Szeregów „Stefan Orsza”, Stanisław Broniewski: „Droga Młodzieży - Nasza, Polska! Tak bardzo pragnę, abyście wiedzieli, a więcej jeszcze, abyście czuli, że myśl o Was wywołuje bicie naszego serca oraz chęć, abyście byli najwspanialszymi ambasadorami Polski, jej historii, pracy, myśli i ducha”.
Pozdrawiam serdecznie uczestników naszego Wieczoru przy ognisku, u stóp pomnika Marszałka Piłsudskiego. Była w nas radość i wzruszenie. To nie zginie. Będzie promieniować. Apeluję o udział w dziele wzniesienia w sercu Polski, Warszawie, Łuku Tryumfalnego - Muzeum Polskiego Zwycięstwa 1920 r., zwycięstwa, które ocaliło chrześcijańską cywilizację Europy. Ogłaszam Konkurs na najpiękniejszą fotografię pomnika Marszałka Józefa Piłsudskiego w Częstochowie. Najlepsza fotografia będzie umieszczona na pocztówce wydanej przez częstochowski Związek Strzelecki „Strzelec” - Jednostkę Strzelecką 2028. Fotografie pomnika Marszałka proszę przysyłać na mój adres domowy: ul. L. Schillera 4/68, 42-200 Częstochowa. Mój telefon: (0-34) 322-05-29 (od poniedziałku do piątku w godz. 9-15), 0-503-327-726 (codziennie w godz. 9-21). Ta pocztówka należy się człowiekowi, który w 1920 r. ocalił Polskę i jej Jasnogórskie Sanktuarium - Duchową Stolicę Narodu od bolszewickiej zagłady. Przywracajmy Polsce godność. Pozdrawiam bratersko tygodnik „Nasza Polska”, dla którego Polska to nie atrapa, ale RZECZYWISTOŚĆ. Pozdrawiam Annę Walentynowicz i Alinę Czerniakowską - ludzi polskiego sumienia.
Wystawa mojego malarstwa w Józefowie k. Warszawy, w Galerii Zgromadzenia Braci Dolorystów przy Al. Przyszłości 8 potrwa do początku czerwca.

Pytasz mnie

słowa i muzyka: Andrzej Rosiewicz
zapis nut: Magdalena Mirowska

Pytasz mnie: „co właściwie cię tu trzyma?”,
Mówisz mi, że nad Polską szare mgły.
Pytasz mnie: „czy rodzina, czy dziewczyna?”
I cóż ja, cóż ja odpowiem ci.

Może to ten szczególny kolor nieba,
Może to tu przeżytych tyle lat,
Może to ten pszeniczny zapach chleba,
Może to pochylone strzechy chat.

Może to przeznaczenie zapisane w gwiazdach,
Może przed domem ten wiosenny zapach bzu,
Może bociany, co wracają tu do gniazda,
Coś, co każe im powracać tu.

Mówisz mi, że inaczej żyją ludzie,
Mówisz mi, że gdzieś ludzie żyją lżej,
Mówisz mi: krótki sierpień, długi grudzień,
Mówisz mi: długie noce, krótkie dnie.

Mówisz mi: „słuchaj stary, jedno życie”.
Mówisz mi: „spakuj rzeczy, wyjedź stąd”,
Mówisz mi: wstań i spakuj się o świcie,
Czy to warto, tak pod górę, tak pod prąd.

Może to przeznaczenie zapisane w gwiazdach,
Może przed domem ten wiosenny zapach bzu,
Może bociany, co wracają tu do gniazda.
Coś, co każe im powracać tu.

Może to zapomniana dawno gdzieś muzyka,
Może melodia, która w sercu cicho brzmi,
Może mazurki, może walce Fryderyka,
Może nadzieja doczekania lepszych dni.

Może to zapomniana dawno gdzieś muzyka,
Może melodia, która w sercu cicho brzmi,
Może mazurki, może walce Fryderyka,
Może nadzieja dla Ojczyzny lepszych dni.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Historia Anny jest dowodem na to, że Bóg może człowieka wyciągnąć z każdej trudnej życiowej sytuacji i dać mu spełnione, szczęśliwe życie. Trzeba tylko się nawrócić.

Od dzieciństwa była prowadzona przez mamę za rękę do kościoła. Gdy dorosła, nie miała już takiej potrzeby. – Mawiałam do męża: „Weź dzieci do kościoła, ja ugotuję obiad i odpocznę”, i on to robił. Czasem chodziłam do kościoła, ale kompletnie nie rozumiałam, co się na Mszy św. dzieje. Niekiedy słyszałam, że Pan Bóg komuś pomógł, ale myślałam: No, może komuś świętemu, wyjątkowemu pomógł, ale na pewno nie robi tego dla tzw. przeciętnych ludzi, takich jak ja.

CZYTAJ DALEJ

Święta Mama

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.

Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.

CZYTAJ DALEJ

Rodzina świątynią miłości

2024-04-27 16:03

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Zakończyła się peregrynacja relikwii bł. Rodziny Ulmów w Diecezji Sandomierskiej.

Ostatnią świątynią, w której modlono się przy błogosławionych z Markowej było Diecezjalne Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Ostrowcu Świętokrzyskim.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję