Co się stało w Wielkiej Brytanii z religią? Co rusz z Wysp napływają niepokojące informacje. Jeszcze w 2001 r. blisko 72 proc. Brytyjczyków deklarowało, że są chrześcijanami. Dane były dokładne, bo pochodziły z narodowego spisu ludności. Siedem lat później dwie trzecie deklaruje, że nie przyznaje się do żadnego wyznania. Te dane z kolei pochodzą z raportu ONZ, przedstawionego niedawno na łamach „The Times’a”.
To jeszcze nie wszystko. Raport kwestionuje specjalną pozycję prawną Kościoła anglikańskiego, a upomina się o prawa coraz większej grupy muzułmanów zamieszkujących Wyspy.
Pozycja Kościoła anglikańskiego jest podważana, bo nie odbija ona religijnej demografii kraju i wzrastającego znaczenia innych wyznań chrześcijańskich, w tym także katolików. Niedawno podana informacja wykazuje, że liczba katolików uczęszczających na niedzielne nabożeństwa jest wyższa od takiej samej notowanej w świątyniach należących do anglikanów.
W raporcie znalazły się też słowa krytyki wobec traktowania przez państwo muzułmanów, którzy pod przykryciem wojny z terrorem zostali pozbawieni części praw. 80 proc. muzułmanów na Wyspach czuje się dyskryminowanych.
(pr)
Pomóż w rozwoju naszego portalu