Reklama

Katolik i polityka

Niedziela Ogólnopolska 7/2008, str. 28

Czesław Ryszka
Pisarz i polityk, publicysta „Niedzieli”, poseł AWS w latach 1997-2001, od 2005 - senator RP, www.ryszka.com

Czesław Ryszka<br>Pisarz i polityk, publicysta „Niedzieli”, poseł AWS w latach 1997-2001, od 2005 - senator RP, www.ryszka.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W wywiadzie dla Katolickiej Agencji Informacyjnej nowy prowincjał redemptorystów - o. Ryszard Bożek powiedział, że jednym z najważniejszych zadań, przed jakimi stoi zgromadzenie, jest „żyć bardziej w duchu redemptorystowskim”. Jak wyjaśnił, zgromadzenie powinno starać się zwracać szczególną uwagę na ludzi opuszczonych i ubogich. „Nie tylko czekać na tych ludzi, którzy do kościoła przychodzą, ale szukać tych, którzy - jak to zapisano w naszych konstytucjach - «zostali skazani na opuszczenie», zarówno przez Kościół, przez struktury Kościoła, jak i rozmaite sytuacje życiowe”.
Od razu pomyślałem sobie o Rodzinie Radia Maryja, działającej w duchu redemptorystowskim, która ma swoje społeczne oblicze. To właśnie w tych środowiskach, skupionych przy parafialnych kołach, rozwinął się ruch samopomocy, troszczący się o ludzi starszych, emerytów, niepełnosprawnych, chorych. To za pośrednictwem Radia Maryja można dzielić się nie tylko Dobrą Nowiną, ale także konkretnymi rzeczami: meblami, ubraniami, lekarstwami, pracą… Rodzina Radia Maryja w sposób niejako automatyczny stała się tzw. grupą wsparcia, wykształciła naturalny wolontariat, który reaguje na czyjąś chorobę, samotność, najpilniejsze potrzeby. Można by długo mówić o bezinteresownym zaangażowaniu „moherowych beretów”, które bez budżetowych dotacji wspierają innych swoim „wdowim groszem”, działają o wiele skuteczniej aniżeli niejedna fundacja czy stowarzyszenie powołane do społecznej pracy.
W innej wypowiedzi, tym razem na łamach „Rzeczpospolitej”, o. Bożek wspomniał, że liczy, iż uda mu się zreformować rozgłośnię Radia Maryja, a tym samym i Rodzinę Radia Maryja. Powiedział: „Podobnie jak cała kapituła, wyrażam chęć pełnej współpracy z biskupami. Jesteśmy wierni Episkopatowi i chcemy z nim współdziałać. Zgadzam się ze stanowiskiem biskupów, że Kościół hierarchiczny ma prawo i obowiązek zajmować stanowisko w sprawach politycznych, ale nie może popierać tylko jednej partii”.
Rozumiem, że Kościół hierarchiczny, czyli biskupi katoliccy, nie powinien popierać tylko jednej partii politycznej, jednej opcji politycznej. I to w naszym kraju obserwujemy: księża biskupi popierają różne partie. Natomiast co do mediów katolickich mam odmienne zdanie. Przede wszystkim uważam, że media katolickie nie powinny być czymś w rodzaju wolnej trybuny, jakimś Hyde Parkiem, w którym każdy może głosić swoje poglądy. Media katolickie powinny zapraszać na swoje anteny i łamy polityków prawicowych, ludzi bez skazy. Nawet byłbym ostrożny z nagłaśnianiem osób i polityków, którzy nawrócili się, ale jeszcze niedawno uważano ich za „gorszycieli”. Cieszę się z czyjegoś nawrócenia, ale buntuję się przeciw temu, kiedy nawrócona owieczka od razu staje się pasterzem i poucza innych.
Ale wracając do podnoszonego zarzutu popierania przez Radio Maryja jednej partii: Przede wszystkim mamy tu do czynienia z ogromną manipulacją mediów liberalnych, które ukazują toruńską rozgłośnię jako rezerwuar elektoratu, po który przed wyborami sięgają prawicowe partie. Innymi słowy - liberałowie, ekologowie, zieloni, stowarzyszenia feministek czy różnej maści antychrześcijańskie ruchy mogą mieć swoje media - katolicy nie! Mogą istnieć pisma, które na okrągło promują ułatwienia w przeprowadzaniu rozwodów, przyzwalają na aborcję, ale gdy tylko katolickie radio zaangażuje się w ochronę życia, od razu jest to postrzegane jako działalność polityczna i partyjna.
Jestem ciekawy, jak zachowają się u nas media katolickie, gdy zaczną się takie ekscesy, jak w pewnym miasteczku w Niemczech, gdzie złożono pozew w sądzie przeciwko Kościołowi za to, że sygnaturka na wieży od XIV wieku wydzwaniała „Ave Maria”. Sąd zmusił proboszcza, żeby zaprzestał tej „propagandy religijnej”, ponieważ ludzie chcą żyć w „neutralnej światopoglądowo przestrzeni”. Z kolei w USA sąd uznał, że można w szkole wystawić „Ostatnią wieczerzę” Leonarda da Vinci, gdzie w miejsce Chrystusa współczesny artysta wstawił Marilyn Monroe. I to nikogo nie obraża, to jest sztuka, natomiast gdyby umieścić w szkole prawdziwą reprodukcję tego obrazu, to by była propaganda religijna, niedopuszczalna w świeckiej szkole, do której chodzą niewierzący i wyznawcy innych religii.
Jeśli w Polsce nie dochodzi jeszcze do tak skrajnych ataków na Kościół katolicki, to właśnie dzięki kilku mediom katolickim, które bezkompromisowo bronią wartości i uczuć religijnych. To m.in. Radio Maryja buduje katolickie społeczeństwo obywatelskie, w trosce o wspólnotę i kształt życia publicznego zachęca do pójścia na wybory, a nawet wskazuje, na kogo warto głosować (media laickie promują swoich kandydatów i nikt nie widzi w tym żadnego problemu).
Nie rozumiem, dlaczego jako katolicy mamy się biczować, gdy ktoś zarzuca upolitycznienie czy upartyjnienie Radia Maryja. Czy w tym zarzucie kryje się coś obraźliwego? Skoro polityka to roztropne zabieganie o dobro wspólne, pozwólmy też mediom katolickim zatroskać się o rządzenie państwem. Niestety, po systemie komunistycznym mamy zupełnie skażone myślenie o polityce. W PRL-u każde działanie polityczne było czymś złym. Komunizm upadł, myślenie o polityce jako złu - przetrwało. To właśnie doskonale wykorzystują liberałowie, ukazując środowiska katolickie, „radiomaryjne”, jako tzw. moher, elektorat antyeuropejski, gorzej wykształcony, wiejski i małomiasteczkowy, jednym słowem - ciemnogród.
Jestem przekonany, że m.in. dzięki Rodzinie Radia Maryja Kościół katolicki nie jest wielkim nieobecnym na scenie politycznej. Sądzę również, że z tego powodu żadna licząca się u nas partia polityczna nie podejmuje dziś zdecydowanych prób walki z Kościołem, jak to ma miejsce np. w Hiszpanii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jak zapobiegać samobójstwom? – po debacie u arcybiskupa Galbasa

2025-10-04 15:31

[ TEMATY ]

samobójstwo

Milena Kindziuk

dr Milena Kindziuk

Red

Kiedy przekroczyłam próg Domu Arcybiskupów Warszawskich, czułam, że to nie będzie spotkanie, które można „odbębnić” i wrócić do codzienności. Tytuł – „Nie pozwólmy znikać bez słowa” – brzmiał boleśnie, zwłaszcza w świetle statystyk, o których mówił później abp Adrian Galbas: prawie pięć tysięcy samobójstw w Polsce w ubiegłym roku. Prawie pięć tysięcy ludzkich dramatów. Prawie pięć tysięcy rodzin, w których rany nie zabliźnią się już nigdy. Liczba to przerażająca, ale jeszcze bardziej poruszająca jest cisza, która po nich zostaje. Cisza, w której brzmi echo ich samotności.

Abp Galbas zaczął od Psalmu 23, który znają chyba wszyscy wierzący: „Choćbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną”. Lecz w jego ustach pojawiła się wersja tragiczna: „Jestem w ciemnej dolinie i nikogo nie ma ze mną. Nie ma Cię ze mną, Boże. Nie ma cię ze mną, bracie”. Te słowa zapadły w pamięć. Widziałam twarze uczestników – nikt nie patrzył w telefon, nikt się nie wiercił. W tym momencie zrobiło się naprawdę ciszej.
CZYTAJ DALEJ

Abp Andrzej Przybylski kanonicznie objął rządy w archidiecezji katowickiej

2025-10-04 10:02

[ TEMATY ]

abp Andrzej Przybylski

Ks. R. Bogacki

Abp Andrzej Przybylski kanonicznie objął rządy w archidiecezji katowickiej. Formalne objęcie urzędu odbyło się w sobotę 4 października w kaplicy Kurii Metropolitalnej w Katowicach.

O godz. 9.00 w kaplicy Kurii Metropolitalnej w Katowicach rozpoczęła się uroczystość objęcia urzędu przez nowego arcybiskupa metropolitę katowickiego Andrzeja Przybylskiego. Zgodnie z kan. 382 §2 Kodeksu Prawa Kanonicznego promowany na urząd biskupa diecezjalnego, jeżeli posiada już sakrę biskupią, powinien kanonicznie objąć swoją diecezję w ciągu dwóch miesięcy od otrzymania pisma apostolskiego.
CZYTAJ DALEJ

Rusza nowenna za kapłanów

2025-10-04 23:26

[ TEMATY ]

Adoracja w drodze

nowenna za kapłanów

Łukasz Krzysztofka/Niedziela

Już jutro – 5 października – rozpoczyna się nowenna za kapłanów, zakonników, misjonarzy, siostry zakonne, osoby konsekrowane, braci zakonnych oraz o powołania kapłańskie i zakonne. Aby dołączyć do modlitwy, wystarczy skorzystać z… telefonu komórkowego.

Osoby, które zdecydują się włączyć w nowennę codziennie przez 9 dni otrzymają wiadomość z linkiem do modlitwy i rozważań. Nowenna będzie dostępna również w wersji audio. Wszyscy uczestnicy nowenny zostaną objęci modlitwą eucharystyczną. Przez cały rok, codziennie, odprawiane są przez ojców franciszkanów Msze św. w Niepokalanowie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję