Reklama

Dni pamięci narodowej

Niedziela Ogólnopolska 43/2007, str. 18

Artur Stelmasiak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dzień Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny są w Polsce również dniami pamięci narodowej o tych, którzy oddali swe życie, broniąc niepodległości, wolności Ojczyzny. Wolności od wszelakich zniewoleń.
Znicze płoną na grobach powstańczych, w cmentarnych kwaterach wojskowych, na bezimiennych polnych i leśnych mogiłach żołnierskich, na miejscach straceń i przy tablicach pamiątkowych poświęconych poległym we wszystkich wojnach.
Pamiętamy o nich wszystkich: o wojach Mieszka I, którzy zginęli w 972 r. w walkach pod Cedynią; o rycerzach Władysława Łokietka poległych w boju z Krzyżakami pod Płowcami w 1331 r. i o tych, którzy z Jagiełłą walczyli w 1410 r. pod Grunwaldem; o poległych pod Warną w bitwie z Turkami w 1444 r.; o obrońcach Ojczyzny podczas szwedzkiego potopu; o poległych obrońcach Chocimia (1621 i 1673) i Kamieńca Podolskiego (1672) przed wyznawcami Mahometa; o husarzach spod Wiednia (1683); o żołnierzach Kościuszki spod Racławic i Maciejowic (1794); o powstańcach 1830/31 i 1863/64 r.; o poległych w bezsensownych zmaganiach I wojny światowej tysiącach wcielonych do trzech zaborczych armii młodych polskich chłopcach; o halerczykach i żołnierzach brygad marszałka Piłsudskiego; o powstańcach wielkopolskich (1918/1919) i śląskich (1919, 1920, 1921); o żołnierzach broniących Ojczyzny przed bolszewicką inwazją 1920 r.; o żołnierzach września 1939 r., o ofiarach hitlerowskiego i sowieckiego terroru; o tych bezimiennych mogiłach rodaków rozsianych po stepach Kazachstanu, po szarganych śnieżnymi zamieciami połaciach Syberii, Kołymy, Kamczatki i o tysiącach oficerów pomordowanych w 1940 r. w Katyniu czy w Ostaszkowie; o zamordowanych w hitlerowskich obozach koncentracyjnych i sowieckich gułagach; o powstańcach warszawskich 1944 r.; o zamordowanych po 1945 r. w kazamatach Służby Bezpieczeństwa; o ofiarach Czerwca ’56, Grudnia’70 i ’81. O tych wszystkich, których należałoby dziś wspomnieć, wymienić...
Ich groby wołają do nas: „Nigdy nie pozwólcie się zniewolić!” Ich groby upoważniają nas do wypowiedzenia czasami ostrych słów do tych, którzy paktują z nowymi siłami zmierzającymi do zakucia naszego pokolenia w kajdany nowoczesnych zniewoleń. One wołają do nas: „Powstań, Polsko, skrusz kajdany!”.
Znicze płoną również na grobach ludzi szczególnie zasłużonych dla Polski i jej kultury. Na grobach Jana Kochanowskiego, Adama Mickiewicza, Juliusza Słowackiego, Cypriana Kamila Norwida, Fryderyka Chopina, Ignacego Kraszewskiego, Henryka Sienkiewicza, Jana Matejki, Marii Konopnickiej, Stefana Żeromskiego, Kazimiery Iłłakowiczówny, Kamila Baczyńskiego, Zofii Kossak, Zbigniewa Herberta, ks. Jana Twardowskiego... płoną na grobie kard. Stefana Wyszyńskiego i na grobie Jana Pawła II... Znicze wdzięczności płoną w naszych sercach dla nich wszystkich oraz dla tych niewymienionych. Są one znakiem naszego zakotwiczania w wartościach, za które oddali życie nasi ojcowie, bracia. Wyrażają wolę trwania w tej samej identyczności kulturowej. Wskazują drogę nowym pokoleniom.
Niestety, 50 lat wysiłków zmierzających do przenicowania naszej narodowej świadomości uczyniło w narodowej pamięci liczne wyrwy. Należałoby je zacząć zasypywać. Jednym ze sposobów jest modlitwa za obrońców naszej Ojczyzny i jej budowniczych oraz symboliczne zapalenie na ich mogiłach zniczy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty pedagog

Niedziela Ogólnopolska 14/2022, str. VIII

[ TEMATY ]

św. Jan de la Salle

commons.wikimedia.org

Św. Jan Chrzciciel de la Salle

Św. Jan Chrzciciel de la Salle

Był przyjacielem dzieci, formatorem nauczycieli, twórcą nietuzinkowego systemu pedagogicznego.

Jan Chrzciciel de la Salle święcenia kapłańskie przyjął w wieku 27 lat. Zdobył wykształcenie na Uniwersytecie w Reims; w 1680 r. uzyskał doktorat z teologii. Po święceniach kapłańskich pracował jako proboszcz, jednak ważne było dla niego kierownictwo duchowe nad szkołą i sierocińcem prowadzonymi przez siostry od Dzieciątka Jezus (terezjanki). To był czas, w którym rodziło się jego wyjątkowe powołanie pedagogiczne. Dużo czasu poświęcał wychowaniu i kształceniu dzieci, często tych z ubogich rodzin. Z czasem z tej pracy apostolskiej powstało zgromadzenie zakonne pod nazwą Braci Szkół Chrześcijańskich (braci szkolnych). Za jego początek przyjmuje się datę 24 czerwca 1684 r.
CZYTAJ DALEJ

Franciszek i s. Francesca - nieoczekiwane spotkanie papieża z 94-letnią zakonnicą

2025-04-06 17:32

[ TEMATY ]

spotkanie

Watykan

papież Franciszek

Bazylika św. Piotra

s. Francesca

Włodzimierz Rędzioch

Widok pustej Bazyliki św. Piotra robi duże wrażenie

Widok pustej Bazyliki św. Piotra robi duże wrażenie

Siostra Francesca Battiloro przeżyła największą niespodziankę swojego życia w wieku 94 lat, z których 75 lat spędziła jako wizytka za klauzurą. „Poprosiłam Boga: 'Chcę spotkać się z papieżem'. I tylko z Nim! Nikt inny... Myślałam, że to niemożliwe, ale to Papież przyszedł się ze mną spotkać. Wygląda na to, że kiedy Go o coś proszę, Pan zawsze mi to daje...”. Podczas pielgrzymki z grupą z Neapolu, s. Francesca Battiloro, siostra klauzurowa modliła się dzisiaj w Bazylice św. Piotra, gdy nagle spotkała papieża.

Zakonnica, która wstąpiła do klasztoru w wieku 8 lat, złożyła śluby w wieku 17 lat, w czasie, gdy jej życie było zagrożone z powodu niedrożności jelit. Dziś opuściła Neapol wczesnym rankiem z jednym pragnieniem: przeżyć Jubileusz Osób Chorych i Pracowników Służby Zdrowia w Watykanie. Wraz z nią przyjechała grupa przyjaciół i krewnych. Poruszająca się na wózku inwalidzkim i niedowidząca siostra Francesca - urodzona jako Rosaria, ale nosząca imię założyciela Zakonu Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny św. Franciszka Salezego, który, jak mówi, uzdrowił ją we śnie - chciała przejść przez Drzwi Święte Bazyliki św. Piotra. Biorąc pod uwagę jej słabą kondycję, pozwolono jej przeżyć ten moment całkowicie prywatnie, podczas gdy na Placu św. Piotra odprawiano Mszę św. z udziałem 20 000 wiernych.
CZYTAJ DALEJ

Wielkopostne zasłony w Orawce – do podziwiania tylko przez dziewięć dni w roku

2025-04-07 19:56

[ TEMATY ]

Wielki Post

Parafia św. Jana Chrzciciela w Orawce

Kurtyny wielkopostne. To nimi od V Niedzieli Wielkiego Postu aż do Triduum Paschalnego w niektórych kościołach zasłaniane są ołtarze. W całej Polsce jest ich zaledwie kilkanaście. Cztery z nich zobaczyć można w Orawce.

Powstanie pierwszych opon wielkopostnych, jak nazywane są kurtyny wielkopostne, datuje się na okres średniowiecza. – Tradycja zasłaniania ołtarzy jest bardzo stara. W czasie Wielkiego Postu mamy się umartwić, odwracając wzrok od różnych przyjemności, zwracając się ku męce Chrystusa, jednocząc się z męką Chrystusa, ponieważ nasze życie też jest pełne różnych trudności, cierpień, ale przede wszystkim chcemy odwrócić się od zła i grzechu. Dlatego, zasłania się ołtarze, aby ukryć to bogactwo, aby od tego odwrócić wzrok, aby, można tak powiedzieć, wzrok umartwić. Stąd te zasłony – mówi proboszcz parafii św. Jana Chrzciciela w Orawce, ks. Wojciech Mozdyniewicz.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję