Reklama

Przegląd prasy

Niedziela Ogólnopolska 26/2007, str. 32

Jerzy Robert Nowak
Historyk, profesor wyższej uczelni i publicysta, autor ponad 40 książek i ponad 1600 publikacji prasowych

Jerzy Robert Nowak<br>Historyk, profesor wyższej uczelni i publicysta, autor ponad 40 książek i ponad 1600 publikacji prasowych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jesteśmy w innej Unii

Publicysta „Dziennika” (nr z 19 czerwca) Piotr Zaremba pisze w tekście „Pierwiastek: test skuteczności” o tym, że mylne okazały się pewne złudzenia co do naszego miejsca w Unii Europejskiej. Według Zaremby: „W następstwie przyjęcia traktatu konstytucyjnego znajdziemy się w całkiem innej Unii niż ta, na którą godziliśmy się w referendum latem 2004 r. Wyposażonej w więcej uprawnień kosztem państw narodowych. Podejmującej coraz więcej decyzji większością głosów, a nie na zasadzie konsensusu (...). W «Gazecie Wyborczej» Witold Gadomski ogłosił, że pojęcie «interes narodowy» traci sens. Ja mam wrażenie, że to pojęcie jest nadal żywotne i na przykład niemieckie elity dobrze o tym pamiętają, tyle że próbują realizować ten interes poprzez unijne instytucje”.

PO przeciw kapitulowaniu w Unii

Wicemarszałek Sejmu Bronisław Komorowski z PO wystąpił ze stanowczym poparciem dla postawy rządu w sprawie pierwiastka jako systemu liczenia głosów w Radzie Unii Europejskiej. W tekście: „Jesteśmy odpowiedzialną opozycją” („Fakt” z 20 czerwca) Komorowski pisze m.in.: „Szkoda, że lewica nie jest równie odpowiedzialną opozycją jak PO i okopuje się na pozycjach obrońców kapitulacji. Bo w 2004 r. nie była w stanie wynegocjować dobrych warunków dla Polski w projekcie traktatu konstytucyjnego UE. A dziś nie korzysta z okazji, żeby to naprawić”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Skutki wcześniejszych kapitulacji

Reklama

W „Rzeczpospolitej” z 13 czerwca Rafał Ziemkiewicz pisze o fatalnych dla Polski skutkach wcześniejszych skrajnych ustępstw w negocjacjach z UE (tekst pt. „Cementowe buty”). Ziemkiewicz pisze, że nie potrafimy wykorzystać boomu na materiały budowlane, bo narzucono nam unijne limity wykorzystania naszych cementowni - pracują one na 60-65 proc. swoich możliwości produkcyjnych. W tej sytuacji: „(...) skoro nie możemy zwiększać produkcji, to zwiększamy import. Wbrew pozorom jednak nie importujemy spoza Unii Europejskiej, która tak przejęła się globalnym ociepleniem, że przydusiła cementownie ostrymi limitami. Importujemy głównie z Niemiec. Z jakiegoś powodu tamte cementownie nie mają kłopotu z limitami emisji spalin, i to one właśnie zgarniają owoce polskiego boomu budowlanego.
A już chodzą słuchy, że w przyszłym roku ta sama sytuacja powtórzy się z hutami stali - tu też kończą się nam limity i przyjdzie oprzeć się na imporcie.
Sam tak negocjowałeś, Grzegorzu Dyndało - mogą nam dziś powiedzieć nasi unijni partnerzy. Ale gdybyśmy swego czasu negocjowali inaczej, przyszłoby nam na pewno nieźle się nasłuchać o polskiej nieodpowiedzialności czy zgoła głupocie. Bynajmniej nie od Zachodu.
Sami dochowaliśmy się całego tłumu mędrków, popsykujących gniewnie, gdy tylko polski rząd nie dość gorliwie podchwytuje i wciela w życie płynące z centrali sugestie. Wolno myśleć o swoich interesach innym krajom; Polacy zdaniem mędrków powinni grzecznie brać, co się im daje i nawet nie śnić o żadnych tam pierwiastkach”. A może wreszcie przyszedł czas, by powiedzieć wprost - ten tłum mędrków to dzisiejsza Targowica i należy do końca przepędzić z wpływowych pozycji wszystkich przedstawicieli „łże-elit”!

Geremek w roli opluwacza narodu

W „Gazecie Polskiej” z 30 maja świetny jak zawsze tekst Krystyny Grzybowskiej „Niemców troska o wizerunek”. Autorka pisze m.in.: „(...) Specjalistą, wręcz ekspertem od psucia wizerunku Polski jest profesor Geremek, autorytet moralny zachodnich gazet lewicowych, nieustający w opluskiwaniu nie tylko rządu, ale także narodu. W gazecie «Die Welt» z 22 maja Geremek daje po raz kolejny upust swojej złości, stwierdzając, że polski populizm jest porównywalny z populizmem w Ameryce Łacińskiej. Ale to nie wszystko. W wywiadzie dla warszawskiego korespondenta gazety Gerharda Gnaucka nasz profesor i eurodeputowany wyraził przekonanie, że gdyby dziś decydowano o przyjęciu Polski do Unii Europejskiej, to nie miałaby szans. Europa jest poirytowana nowymi państwami członkowskimi, przede wszystkim Polską i Rumunią (...). Właściwie cały ten wywiad jest naszpikowany nienawiścią, nienawiścią do Polski. Zastanawiam się więc, co Bronisław Geremek robi w Polsce, przecież jest tyle wspaniałych krajów, w których mógłby osiąść i spijać miody z antypolskich komentarzy «Corriere della Serra» czy «El Pais»”.

Przeciw partii białej flagi

Podobne uwagi zawiera bardzo godny polecenia tekst Igora Janke: „Politycy przeciw polskiej racji stanu” („Rzeczpospolita” z 18 czerwca). Autor pisze m.in.: „Chcę żyć w Unii Europejskiej. W Unii, w której mój kraj ma silną pozycję. Dlatego nie mogę zrozumieć profesora Bronisława Geremka i Aleksandra Kwaśniewskiego, którzy osłabiają szanse Polski (...). Bronisław Geremek i Aleksander Kwaśniewski reaktywują partię białej flagi. Partię uległości, która za cenę aprobaty na europejskich salonach pogarsza szanse naszego kraju (...). Nie wierzę uszom, kiedy słyszę profesora Bronisława Geremka, który mówi, że «nie ma w tej chwili powodu, żeby Polska występowała przeciwko, jak to słusznie powiedział przewodniczący Parlamentu Europejskiego, swojemu własnemu interesowi». Przecież on wzmacnia argumenty tych, którzy dziś walczą, by Niemcy miały dużo silniejszą pozycję niż Polska. Nie wierzę własnym uszom, kiedy słyszę byłego prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego, który podobnie jak politycy z obcych krajów straszy, że «nasz kraj stanie się członkiem drugiej kategorii» Unii Europejskiej. To przecież woda na młyn naszych partnerów, z którymi dziś negocjujemy. Geremek i Kwaśniewski de facto wspierają drugą stronę tych negocjacji!”. Warto w tym kontekście zacytować również inny tekst z „Rzeczpospolitej” (nr z 6-7 czerwca). Chodzi o wywiad udzielony Joannie Lichockiej przez o. Macieja Ziębę pt. „Cały świat zwariował”. Lichocka zapytała: „A sama postawa Bronisława Geremka podobała się ojcu?”. O. Zięba odpowiedział: „To jest jakaś niedobra polska cecha, że próbuje się wykorzystywać opinię publiczną innych krajów do promocji swoich poglądów i realizacji własnych celów politycznych. Takich przypadków jest wiele. Zrobiła się wręcz moda na używanie zachodnich mediów do walki politycznej tutaj, w kraju. Na tym oczywiście cierpi Polska”.

Przeciw antyrodzinnym regulacjom

W „Naszym Dzienniku” z 5 czerwca bardzo ważny tekst b. wiceministra finansów Cezarego Mecha: „Jaka reforma finansów publicznych”, wskazujący, jak szkodliwe są ciągle dziś różne antyrodzinne regulacje w polskim ustawodawstwie. Mech stwierdza wprost, że Polska nadal pozostaje krajem europejskim o najbardziej antyrodzinnych „regulacjach”.

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej Niezbędnika Katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca. Dostępna jest również wersja PDF naszego Niezbędnika!

CZYTAJ DALEJ

Nowenna do Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata

[ TEMATY ]

nowenna

Chrystus Król

Adobe Stock

O Królu pokoju, spraw pokój w sercu moim, wróć ciszę duchowi mojemu, abym mógł na każdym miejscu modlić się, wznosząc czyste ręce (św. Rafał Kalinowski).
CZYTAJ DALEJ

Czego uczy mnie dzisiejszy opis ukrzyżowanego Chrystusa?

2025-11-20 08:00

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Vatican Media

Ostatnia niedziela roku liturgicznego, nazywana Niedzielą Chrystusa Króla, opisuje scenę ukrzyżowania Jezusa. To musi dziwić. Nie widzimy Chrystusa królującego w chwale, potężnego, wszechmogącego, Sędziego żywych i umarłych, ale ukrzyżowanego.

Gdy ukrzyżowano Jezusa, lud stał i patrzył. A członkowie Sanhedrynu szydzili: «Innych wybawiał, niechże teraz siebie wybawi, jeśli jest Mesjaszem, Bożym Wybrańcem». Szydzili z Niego i żołnierze; podchodzili do Niego i podawali Mu ocet, mówiąc: «Jeśli Ty jesteś Królem żydowskim, wybaw sam siebie». Był także nad Nim napis w języku greckim, łacińskim i hebrajskim: «To jest Król żydowski». Jeden ze złoczyńców, których tam powieszono, urągał Mu: «Czyż Ty nie jesteś Mesjaszem? Wybaw więc siebie i nas». Lecz drugi, karcąc go, rzekł: «Ty nawet Boga się nie boisz, chociaż tę samą karę ponosisz? My przecież – sprawiedliwie, odbieramy bowiem słuszną karę za nasze uczynki, ale On nic złego nie uczynił». I dodał: «Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa». Jezus mu odpowiedział: «Zaprawdę, powiadam ci: Dziś będziesz ze Mną w raju».
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję