Reklama

Z Gorzowa do Koszalina

Ojciec Święty Benedykt XVI mianował bp. Edwarda Dajczaka, pochodzącego z diecezji zielonogórsko-gorzowskiej, biskupem diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej. Uroczysty ingres do katedry w Koszalinie odbędzie się 11 sierpnia.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Diecezja koszalińsko-kołobrzeska czekała na nowego pasterza od marca, kiedy to bp Kazimierz Nycz został mianowany arcybiskupem metropolitą warszawskim. Bp Dajczak już od dłuższego czasu był wymieniany wśród głównych kandydatów na stolicę biskupią w Koszalinie. Pochodzi z tej samej metropolii i dobrze rozumie świat ludzi wierzących w północno-zachodniej Polsce. Jest osobą o głębokiej wierze i zdecydowanym charakterze, gotową stawić czoło nowym wyzwaniom, jakie Bóg przed nim stawia.
U progu swej biskupiej posługi, 14 stycznia 1990 r., w katedrze gorzowskiej dał wszystkim do zrozumienia, z jak wielką pokorą przyjmuje Boże powołanie. Mówił wówczas: - Stawałem przed Panem, pytając się, co chce powiedzieć Kościołowi, co chce powiedzieć wszystkim moim współbraciom i siostrom, kierując tę swoją łaskawość w stronę mojej osoby? Patrząc na to, co Bóg czyni, patrząc również na to, czego nie uczyniłem w swoim życiu, mogłem doszukać się tylko tej myśli, że potrzebny był ktoś, kto nie ma nic do przypisania swojej osobie. Potrzebny chyba był Bogu człowiek, który porównując historię własnego życia z historią życia wielu kapłanów tej diecezji, mógł powiedzieć tylko tyle: Nie jestem godzien.
Bp Edward Dajczak urodził się 16 lutego 1949 r. w Świebodzinie w rodzinie Michała i Zofii zamieszkałych w Koźminku na terenie parafii Opalewo. 15 czerwca 1975 r., po ukończeniu Wyższego Seminarium Duchownego w Gościkowie-Paradyżu, przyjął święcenia kapłańskie w katedrze gorzowskiej z rąk sługi Bożego bp. Wilhelma Pluty. Po święceniach pracował jako wikariusz w parafiach w Kargowej, Kostrzynie nad Odrą, i Najświętszego Zbawiciela w Zielonej Górze. Od września 1985 r. podjął pracę w Kurii Biskupiej w Gorzowie Wlkp. jako dyrektor Diecezjalnego Duszpasterstwa Charytatywnego. Funkcję tę pełnił do września 1988 r. W marcu 1989 r. został członkiem Komisji Charytatywnej Episkopatu Polski. Od grudnia 1986 r. do sierpnia 1988 r. pełnił funkcję sekretarza ówczesnego biskupa diecezjalnego Józefa Michalika. W tym czasie ukończył studia w Instytucie Teologii Apostolstwa Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie, uzyskując licencjat z teologii na podstawie pracy „Życie Boże w człowieku fundamentem apostolskiego działania w świetle wypowiedzi biskupa Wilhelma Pluty”.
Począwszy od 1988 r. na wiele lat związał się z Seminarium Duchownym w Gościkowie-Paradyżu. Przez półtora roku był ojcem duchownym, a później - gdy został biskupem w latach 1990-96 - rektorem tegoż Seminarium. Wykładał teologię pastoralną i teologię modlitwy. Sakrę biskupią przyjął 6 stycznia 1990 r. na Watykanie z rąk Ojca Świętego Jana Pawła II. Został biskupem pomocniczym gorzowskim ze stolicą tytularną Azura i zawołaniem biskupim „Esse in Christo”.
Swoją posługę bp Dajczak w dużej mierze związał z młodym pokoleniem. Kilka lat temu mówił w wywiadzie dla „Aspektów”: „Wielość kontaktów z młodym pokoleniem przybliża mi ich problemy i wciąga. Jak się w ten świat młodych ludzi wejdzie, to albo się człowiek natychmiast dystansuje, umywając po piłatowemu ręce, albo poznaje go coraz pełniej, bardziej rozumie, coraz życzliwiej reaguje i «wsiąka». Ja się po prostu dałem wciągnąć w ten świat młodzieży i tyle! Nie mogę im nie pomagać.” To właśnie pod jego opieką odbywa się od wielu lat Przystanek Jezus, to on szczególnie dba o organizację Diecezjalnych Dni Młodzieży i różnych inicjatyw młodego pokolenia.
Bp Dajczak jest delegatem Konferencji Episkopatu Polski ds. Nauczycieli. Sprawy nauczycielskie to kolejna dziedzina, na której mu szczególnie zależy i której poświęca wiele czasu i energii. Zawsze też jest życzliwy wobec wszelkich działań charytatywnych. Nie przez przypadek jeszcze przed otrzymaniem sakry biskupiej był dyrektorem Diecezjalnego Duszpasterstwa Charytatywnego.
Znany jest w całej Polsce, a nawet wśród Polaków na świecie, jako doskonały rekolekcjonista. Gdziekolwiek głosi rekolekcje, zwłaszcza do kapłanów czy kleryków, rozpala wiarą słuchaczy, pozostawiając za sobą aurę szacunku i podziwu. W dużej mierze jest tak dlatego, że głosi Słowo Boże z głębi serca, z wielkim zaangażowaniem, chciałoby się powiedzieć - całym sobą. Widać, że każde jego słowo niesie w sobie cząstkę niego samego.
I taki jest. W to, co robi i mówi, wkłada siebie, takiego, jakim jest, prawdziwego, pragnącego bez reszty być w Chrystusie, jak głosi jego biskupie wezwanie „Esse in Christo”. Tak czynił, mieszkając w Gorzowie Wlkp., i tak będzie czynił, zarządzając diecezją koszalińsko-kołobrzeską.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niebo – misja na co dzień!

2024-05-07 08:46

Niedziela Ogólnopolska 19/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

Karol Porwich/Niedziela

Zmartwychwstały Pan dał swoim uczniom wystarczająco wiele dowodów na to, że żyje. A teraz, przed wstąpieniem do Ojca, przygotowuje ich do nowego etapu w dziejach zbawienia ludzkiej rodziny. Rozstający się z Apostołami Pan objawia im swoje (i Ojca) dalekosiężne plany. Oto dość zwyczajni ludzie – uczniowie Jezusa, chrześcijanie – mają maksymalnie zaangażować się w rozwój królestwa Bożego na ziemi. Wnet ruszą w świat z Dobrą Nowiną. Pamiętają też, że mają się modlić, wiedzą, jak to czynić i o co prosić Ojca: „Przyjdź królestwo Twoje, bądź wola Twoja jako w niebie, tak i na ziemi”. Podczas licznych spotkań ze Zmartwychwstałym uczniowie zostali obdarowani tchnieniem Ducha Pocieszyciela. Ale będzie Go „więcej”. Jezus uroczyście obiecał, że wydarzy się cud zstąpienia Ducha Świętego, który obdarzy uczniów mocą i licznymi nadprzyrodzonymi darami. Tak wyposażeni będą zdolni nieść Ewangelię „aż po krańce ziemi”. Dobra Nowina o zbawieniu powinna być zaniesiona do wszystkich ludzi. A tymczasem Jezus – po wydaniu misyjnego polecenia i złożeniu obietnicy – „uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu. Kiedy jeszcze wpatrywali się w Niego, jak wstępował do nieba, przystąpili do nich dwaj mężowie w białych szatach. I rzekli: «Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba»”. Osamotnieni uczniowie, a po nich kolejne pokolenia wierzących mają się przystosować do nowego rodzaju obecności Zbawiciela. Już się boleśnie przekonali, że nie potrafią zatrzymać Go przy sobie. Teraz mają codziennie pielęgnować i doskonalić sztukę słuchania słowa Bożego, by odradzała się i rosła ich ufna wiara w Jezusa obecnego pośród nich – obecnego i udzielającego się szczególniej w eucharystycznej Ofierze i Uczcie.

CZYTAJ DALEJ

Rozpoczął się proces beatyfikacyjny Sługi Bożej Heleny Kmieć

2024-05-10 14:00

[ TEMATY ]

Helena Kmieć

BP Archidiecezji Krakowskiej

Uroczystość w kaplicy Domu Arcybiskupów Krakowskich rozpoczęła się krótką modlitwą. Abp Marek Jędraszewski, metropolita krakowski powołał trybunał do przeprowadzenia procesu beatyfikacyjnego Sługi Bożej Heleny Kmieć, wiernej świeckiej. W jego skład weszli: ks. dr Andrzej Scąber – delegat arcybiskupa, ks. mgr lic. Paweł Ochocki – promotor sprawiedliwości, ks. mgr lic. Michał Mroszczak – notariusz, ks. mgr lic. Krzysztof Korba – notariusz pomocniczy, ks. mgr Adam Ziółkowski SDS – notariusz pomocniczy.

Następnie postulator sprawy, ks. dr Paweł Wróbel SDS zwrócił się do arcybiskupa i członków trybunału o rozpoczęcie i przeprowadzenie procesu oraz przedstawił zgromadzonym postać Sługi Bożej. – Wychowanie w głęboko wierzącej rodzinie skutkowało życiem w atmosferze stałego kontaktu z Bogiem – mówił postulator przywołując zaangażowanie Heleny w życie wspólnot religijnych od wczesnego dzieciństwa. Zwrócił uwagę na zdolności intelektualne i różnorodne talenty kandydatki na ołtarze. Studiowała inżynierię chemiczną na Politechnice Śląskiej w języku angielskim oraz uczyła się w Państwowej Szkole Muzycznej I i II stopnia w Gliwicach.

CZYTAJ DALEJ

Śląskie/ Zanieczyszczenie wód głównym problemem po pożarze w Siemianowicach Śląskich

2024-05-11 14:10

PAP/Katarzyna Zaremba

Zanieczyszczenie cieków wodnych chemikaliami to obecnie główny problem po gaszeniu pożaru nielegalnego składowiska odpadów w Siemianowicach Śląskich. Jakość powietrza nie budzi żadnych zastrzeżeń i przebywanie na otwartej przestrzeni nie stanowi zagrożenia – poinformował wojewoda śląski Marek Wójcik.

Wiceminister klimatu i środowiska Anita Sowińska zapowiedziała zmiany w prawie, które ułatwią ściganie przestępców i zapobieganie powstawaniu nowych składowisk, szczególnie substancji niebezpiecznych.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję