Reklama

patrząc w niebo

Niebo czerwcowe

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jeżeli dopisze pogoda i tuż po zachodzie Słońca niebo będzie bezchmurne, niziutko nad horyzontem zobaczymy rzadko oglądaną planetę Merkury. Jako najbliższa Słońcu widoczna jest przez parę dni na skraju gwiazdozbioru Bliźniąt. Wyżej rozpoznajemy Gwiazdę Wieczorną, czyli bardzo jasną planetę Wenus. Każdy kolejny dzień zmniejsza dystans pomiędzy Wenus a następną planetą Saturn, a ich wzajemną gonitwę śledzimy wspólnie od wielu tygodni. 30 czerwca obydwie znajdą się tuż obok siebie, wykorzystajmy więc najbliższe tygodnie do obserwacji zmieniającej się pomiędzy nimi odległości. Przez całą noc możemy podziwiać jasną planetę Jowisz, która wschodzi zaraz po zachodzie Słońca i do rana powędruje w stronę zachodniego horyzontu. Tuż nad ranem wzejdzie jeszcze czerwona planeta Mars, lecz szybko przyćmi ją poranne Słońce.
Pod Wielkim Wozem rozpoznajemy duży gwiazdozbiór Lwa. Świecąca w jego ogonie gwiazda Denebola jak strzałka wskazuje konstelację Panny, szósty z kolei gwiazdozbiór zodiakalny. Postać pięknej dziewczyny, na starych mapach nieba przedstawianej ze skrzydłami, leży po obu stronach tzw. równika niebieskiego. Takie położenie powoduje, że ta konstelacja na naszym północnym niebie nie wznosi się zbyt wysoko nad horyzont. Dlatego do jej obserwacji najlepiej wybrać płaski teren poza miastem. Obserwowana z krajów południowych widniałaby wysoko nad naszymi głowami.
Mieszkańcom Mezopotamii gwiazdozbiór Panny przypominał boginię Isztar, która była królewną wszystkich gwiazd. Starożytni Egipcjanie wiązali konstelację z boginią Izydą, którą Grecy znali jako Isis. Ukazuje ją amulet z V wieku p.n.e., w którym snop kukurydzy, upuszczony podczas ucieczki przed groźnym potworem, symbolizuje najjaśniejszą gwiazdę konstelacji - Spicę. W Polsce Spicę nazywamy „Kłos”.
Spica jest gwiazdą niebiesko-białą, odległą o około 260 lat świetlnych. Jest też jedną z najjaśniejszych na naszym niebie, a obszar wokół niej nie zawiera innych jasnych obiektów. Ponieważ pozbawiona jest liczniejszego towarzystwa, Arabowie nazywali ją „bezbronna”. W okresie 4 dni gwiazda zmienia jasność, a zmiany w jej widmie świadczą o obecności niewidocznego towarzysza. Gwiazdozbiór Panny jest dla astronomów bardzo ciekawy, ponieważ znajdziemy w nim około tysiąca galaktyk oraz 6 gromad galaktyk. Na granicy z konstelacją Kruka znajduje się „mgławica sombrero”. Ta spiralna galaktyka M104 ustawiona jest krawędzią w naszą stronę i na zdjęciach wygląda jak typowy meksykański kapelusz. Odległość do galaktyki w kształcie sombrera wynosi 40 milionów lat świetlnych. Również w tym obszarze nieba znajdziemy kwazar, obiekt odległy aż o 3 miliardy lat świetlnych. Ale żeby go dostrzec, potrzeba już bardzo silnego i profesjonalnego sprzętu.
Słońce przechodzi przez Pannę we wrześniu i w październiku. Tutaj znajduje się tzw. punkt równonocy jesiennej. Dlatego letnie miesiące są zawsze ostatnią dobrą okazją do wieczornego podziwiania tego pięknego gwiazdozbioru z pasa Zodiaku.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ku czci Matki Bożej Fatimskiej

2024-05-20 22:16

Marek Białka

W niedzielę 19 maja obchodzono w Gnojniku odpust ku czci patronki nowego kościoła.

Uroczystej sumie odpustowej przewodniczył ks. prał. Jacek Soprych, rektor Wyższego Seminarium Duchowego w Tarnowie, który wygłosił również homilię.- Początkiem wszystkiego jest Pan Bóg. My musimy umieć słuchać i trafnie odczytywać znaki oraz właściwie odpowiadać na Boży Głos – mówił rektor tarnowskiego seminarium, nawiązując do tajemnicy powołania do sakramentu kapłaństwa. I apelował: - Módlmy się, aby ziemia tarnowska zawsze była urodzajną ziemią kapłańską, która wyda Kościołowi nowe i święte powołania kapłańskie.

CZYTAJ DALEJ

Święty Jan Nepomucen

Niedziela podlaska 20/2001

[ TEMATY ]

święty

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen urodził się w Pomuku (Nepomuku) koło Pragi. Jako młody człowiek odznaczał się wielką pobożnością i religijnością. Pierwsze zapiski o drodze powołania kapłańskiego Jana pochodzą z roku 1370, w których figuruje jako kleryk, zatrudniony na stanowisku notariusza w kurii biskupiej w Pradze. W 1380 r. z rąk abp. Jana Jenzensteina otrzymał święcenia kapłańskie i probostwo przy kościele św. Galla w Pradze. Z biegiem lat św. Jan wspinał się po stopniach i godnościach kościelnych, aż w 1390 r. został mianowany wikariuszem generalnym przy arcybiskupie Janie. Lata życia kapłańskiego św. Jana przypadły na burzliwy okres panowania w Czechach Wacława IV Luksemburczyka. Król Wacław słynął z hulaszczego stylu życia i jawnej niechęci do Rzymu. Pragnieniem króla było zawładnąć dobrami kościelnymi i mianować nowego biskupa. Na drodze jednak stanęła mu lojalność i posłuszeństwo św. Jana Nepomucena.

Pod koniec swego życia pełnił funkcję spowiednika królowej Zofii na dworze czeskim. Zazdrosny król bezskutecznie usiłował wydobyć od Świętego szczegóły jej spowiedzi. Zachowującego milczenie kapłana ukarał śmiercią. Zginął on śmiercią męczeńską z rąk króla Wacława IV Luksemburczyka w 1393 r. Po bestialskich torturach, w których król osobiście brał udział, na pół żywego męczennika zrzucono z mostu Karola IV do rzeki Wełtawy. Ciało znaleziono dopiero po kilku dniach i pochowano w kościele w pobliżu rzeki. Spoczywa ono w katedrze św. Wita w bardzo bogatym grobowcu po prawej stronie ołtarza głównego. Kulisy i motyw śmierci Świętego przez wiele lat nie był znany, jednak historyk Tomasz Ebendorfer około 1450 r. pisze, że bezpośrednią przyczyną śmierci było dochowanie przez Jana tajemnicy spowiedzi. Dzień jego święta obchodzono zawsze 16 maja. Tylko w Polsce, w diecezji katowickiej i opolskiej obowiązuje wspomnienie 21 maja, gdyż 16 maja przypada św. Andrzeja Boboli. Jest bardzo ciekawą kwestią to, że kult św. Jana Nepomucena bardzo szybko rozprzestrzenił się na całą praktycznie Europę.

W wieku XVII kult jego rozpowszechnił się daleko poza granice Pragi i Czech. Oficjalny jednak proces rozpoczęto dopiero z polecenia cesarza Józefa II w roku 1710. Papież Innocenty XII potwierdził oddawany mu powszechnie tytuł błogosławionego. Zatwierdził także teksty liturgiczne do Mszału i Brewiarza: na Czechy, Austrię, Niemcy, Polskę i Litwę. W kilka lat potem w roku 1729 papież Benedykt XIII zaliczył go uroczyście w poczet świętych.

Postać św. Jana Nepomucena jest w Polsce dobrze znana. Kult tego Świętego należy do najpospolitszych. Znajduje się w naszej Ojczyźnie ponad kilkaset jego figur, które można spotkać na polnych drogach, we wsiach i miastach. Często jest ukazywany w sutannie, komży, czasem w pelerynie z gronostajowego futra i birecie na głowie. Najczęściej spotykanym atrybutem św. Jana Nepomucena jest krzyż odpustowy na godzinę śmierci, przyciskany do piersi jedną ręką, podczas gdy druga trzyma gałązkę palmową lub książkę, niekiedy zamkniętą na kłódkę. Ikonografia przedstawia go zawsze w stroju kapłańskim, z palmą męczeńską w ręku i z palcem na ustach na znak milczenia. Również w licznych kościołach znajdują się obrazy św. Jana przedstawiające go w podobnych ujęciach. Jest on patronem spowiedników i powodzian, opiekunem ludzi biednych, strażnikiem tajemnicy pocztowej.

W Polsce kult św. Jana Nepomucena należy do najpospolitszych. Ponad kilkaset jego figur można spotkać na drogach polnych. Są one pamiątkami po dziś dzień, dawniej bardzo żywego, dziś już jednak zanikającego kultu św. Jana Nepomucena.

Nie ma kościoła ani dawnej kaplicy, by Święty nie miał swojego ołtarza, figury, obrazu, feretronu, sztandaru. Był czczony też jako patron mostów i orędownik chroniący od powodzi. W Polsce jest on popularny jako męczennik sakramentu pokuty, jako patron dobrej sławy i szczerej spowiedzi.

CZYTAJ DALEJ

Siostry duchaczki: Gwidon z Montpellier – nowy błogosławiony w duchu Franciszka

2024-05-21 17:37

[ TEMATY ]

błogosławiony

Przemysław Radzyński

Bł. Gwidon z Montpellier

Bł. Gwidon z Montpellier

Na ogłoszenie Gwidona błogosławionym trzeba było czekać 800 lat, ale to wydarzenie opatrznościowe, bo to człowiek na nasze czasy - mówią siostry kanoniczki Ducha Świętego de Saxia z Krakowa, duchowe córki nowego błogosławionego - Gwidona z Montpellier, założyciela Zakonu Ducha Świętego.

Gwidon urodził się w drugiej połowie XII wieku we francuskim mieście Montpellier w zamożnej rodzinie. Przed rokiem 1190 zaczął służyć ubogim i potrzebującym, zakładając dla nich dom, szpital na obrzeżach Montpellier. Od samego początku to dzieło powierzył Duchowi Świętemu. W krótkim czasie znalazł wielu naśladowców, którzy zainspirowali się jego przykładem i zapragnęli służyć ubogim i potrzebującym. I w ten sposób narodziła się wspólnota, której członkami byli mężczyźni i kobiety, ludzie świeccy i duchowni.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję