Reklama

Błogosław nasze miasto i ojczyznę

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Można swoją miłość do Najwyższego i Maryi objawiać w różnych formach. Jak wiadomo na naszej ziemi znajdują się tysiące kapliczek. Wiele z nich jest już starych i szmat czasu już je naruszył, wołają więc do nas o ratunek, renowację. Dobrze się dzieje jeżeli znajdą się czułe serca i umysły, które o tym pomyślą. Tak też było z figurą Matki Bożej Królowej Polski w Łańcucie-Przedmieściu, wymagającą gruntownego odnowienia. Dzięki cennej inicjatywie ks. Mieczysława Sondeja, proboszcza parafii Chrystusa Króla w Łańcucie, tego wielkiego przedsięwzięcia podjęła się dr Marta Uberman, historyk sztuki, wraz ze Stanisławem Koźmicem, konserwatorem z Bydgoszczy, mającym swoje korzenie w Łańcucie.
Prace wykonano bardzo skrupulatnie i profesjonalnie, wraz z dokumentacją, którą zatwierdził Wojewódzki Konserwator Zabytków. Dokonano zdjęcia z figury 12 warstw farby, które w ciągu 100 lat były nakładane na posąg. Pod nim ukazał się materiał, z którego wykonano dzieło. Było to unikalne tworzywo ceramiczne wypalane w bardzo wysokiej temperaturze, bardzo trwałe w odróżnieniu od używanego często alabastru.
Według opinii historyków sztuki, wyrób samej postaci Maryi jest datowany na lata 1902-1903. Postać była wykonana w Manufakturze wiedeńskiej. Takich egzemplarzy wykonano zaledwie 120. Ile ich znajduje się na polskiej ziemi, nikt nie wie. Figura dotarła z Wiednia do Przedmieścia z nałożoną już polichromią. Obiekt został wzniesiony na Przedmieściu (wówczas oddzielna gmina), po wybudowaniu w tym rejonie murowanej szkoły, w latach 1908-1911. Według relacji długoletniego kierownika szkoły Jana Witka, koszt jej wybudowania został pokryty z pieniędzy, które pozostały po zakończeniu wznoszenia budynku szkolnego.
Postać Matki Najświętszej prawdopodobnie zaprojektował Stanisław Cetnarski - budowniczy, a następnie burmistrz miasta. Zaś podstawę wykonał z głazów piaskowca spojonego zaprawą wapienną znany z Łańcucie murarz - sztukator Franciszek Pelc. Przepiękna statua ma wraz z postumentem ok. 4 m wysokości. Postać Maryi jest w długiej, niebieskiej szacie z zielonkawą podszewką. Spod tego okrycia widać białą suknię. Brzegi stroju są lamowane 24-karatowym złotem. Użyte farby gwarantują długoletnie trwanie.
Matka Najświętsza ma ręce skrzyżowane na piersiach, twarz lekko wzniesioną do nieba. Wokół głowy nimb z 12 gwiazdami, podświetlony żarówkami. Postać Maryi, depcząca pełzającego węża, ustawiona jest na półkuli, a ta spoczywa na postumencie w formie pozbawionego gałęzi pnia dębu, wrastającego korzeniami w opokę. Jakże dobitnie posłużono się symbolami potęgi. Na imitacji kory pnia rozrzucono w artystyczny sposób dębowe liście. W postumencie umieszczono tabliczkę z napisem: "Maryjo Królowo Polski, módl się za nami". A przecież używając tytułu Królowa Polski wykazano wielką odwagę wobec zaborcy austriackiego. Całość z okalającym placykiem ogrodzono metalowym płotkiem.
Ponieważ figura Matki Bożej cieszy się wielką miłością wśród mieszkańców, dlatego tutaj ustawiony jest 4 ołtarz w czasie procesji na Boże Ciało. Figura stanęła pomiędzy domem zakonnym Sióstr Służebniczek a szkołą powszechną. Zawsze była związana ze szkołą, co potwierdza fakt, że na pieczęci szkoły używanej jeszcze w 1920 r. z napisem "Zarząd Szkoły w Przedmieściu", jest również przepiękny wizerunek Maryi Królowej Polski. Figurą tą od dawna opiekują się Siostry Służebniczki. Postać Matki Bożej łączy działalność wychowawczą i duchową sióstr (ochronka) z działalnością dydaktyczno-wychowawczą Szkoły Podstawowej nr 3 im. X Pułku Strzelców Konnych. Jest nierozerwalnie związana z mieszkańcami Przedmieścia. Dlatego też w dniu 15 sierpnia br. zgromadziły się liczne rzesze wiernych, aby być świadkami ponownego po renowacji poświęcenia figury Matki Bożej Królowej Polski. Poświęcenia dokonał miejscowy proboszcz ks. M. Sondej w asyście wikariusza parafii ks. Andrzeja Wolanina. Historię posągu Matki Bożej przybliżyła dr Marta Uberman - główny wykonawca odnowy. Co jest warte podkreślenia, artystka wszystkie prace wykonała społecznie. Społeczeństwo zebrało jedynie pieniądze na farby. W tej zbożnej pracy wyróżnili się także: Jan Magoń, Franciszek Bieniasz, Agnieszka Rejman, Józefa Rejman, Janina i Roman Ubermanowie, Siostry Służebniczki i wierni z Przedmieścia.
Ta renowacja, jak powiedział na zakończenie proboszcz ks. M. Sondej, "jest naszym wotum dziękczynnym za nawiedzenie naszej archidiecezji przez Panią Jasnogórską". A Matka Boża błogosławiąca z tego miejsca lud Boży przez 100 lat, przychyla się i dzisiaj do próśb ukochanych wiernych. I znów błogosławić będzie przez lata to miasto, gdzie znajduje się Jej Sanktuarium, i naszą Ojczyznę, tak potrzebującą Jej Matczynej opieki i pomocy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Marek, Ewangelista

[ TEMATY ]

św. Marek

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Marek (A. Mirys, Tyczyn, XVIII wiek)

Św. Marek (A. Mirys, Tyczyn, XVIII wiek)
CZYTAJ DALEJ

Bp Artur Ważny o nowych wyzwaniach, problemach i priorytetach

O nowych wyzwaniach, priorytetach i z czym musi się zmierzyć. "Stąd nie zabieram nic, żadnych mebli, tylko same książki (...). Zabieram tylko całe to dziedzictwo, które noszę - takie duchowe, kulturowe, religijne." - mówi bp Ważny w rozmowie z Radiem RDN.

Cały rozmowa z bp. Arturem Ważnym:

CZYTAJ DALEJ

Bp Milewski: nie możemy ustawać w głoszeniu Ewangelii

2024-04-25 19:23

[ TEMATY ]

Ewangelia

bp Mirosław Milewski

Karol Porwich/Niedziela

Wielu powie, że głoszenie Ewangelii to niemożliwe zadanie. Trzeba nam jednak ją głosić i się nie zniechęcać, choć przeszkód i problemów tak dużo - uważał bp Mirosław Milewski w Nasielsku w diecezji płockiej, w święto św. Marka Ewangelisty. Zachęcił także wiernych, aby „pozostawali wierni sobie i wierni Bogu”.

W święto św. Marka Ewangelisty, ucznia Pana Jezusa, towarzysza św. Piotra i św. Pawła, apostoła - misjonarza, bp Milewski stwierdził, że dzięki jego Ewangelii poznajemy czyny miłości Boga wobec ludzkości. Naoczny świadek życia Jezusa swoją księgę zaadresował do ludzi do środowiska chrześcijan, którzy nie urodzili się Żydami. Symbolem ewangelisty stał się skrzydlaty lew, zwierzę symbolizujące potęgę i działanie, moc i odwagę, siłę ducha.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję