Reklama

Odsłony

Gwiazdka w... oknie

Niedziela Ogólnopolska 1/2007, str. 24

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kiedy gdzieś gaśnie ukochana lampa, to ciemność jest tam większa niż gdzie indziej. Podobnie w sercu…

*

Olga nie lubiła wyglądać przez okno, zwłaszcza w długie jesienne i zimowe wieczory. Kiedyś - przeciwnie. Wtedy pierwsze jej spojrzenie wędrowało ku oknu, gdzie zaraz zjawiała się sylwetka jej przyjaciółki Miry. Czasem migały ku swoim oknom latarkami, by się przywołać i cieszyć samym ujrzeniem siebie. A potem zjawił się między nimi taki jeden, w którym Olga się zadurzyła, lecz on wolał Mirę. I za to ją znienawidziła tak, jak przedtem ją polubiła, mimo że tamten szybko odszedł od Miry. Ale w sercu Olgi, w miejscu gdzie przedtem było tak jasno, pozostał cień. Przechowywała go w sobie jakby z upodobaniem. Dlatego, gdy czasem napotkała wzrokiem okno Miry ze stojącą w nim lampą, zamykała swoje okno i zaciągała je grubą zasłoną. Chyba nie zauważała, że ten mroczny kąt w niej udaremniał pokochanie kogokolwiek… Jakby zgasło w niej coś nieodwracalnie. Była sama i już przywykła do tego. Najsmutniej było w święta, bo nie chciała ich spędzać u kogoś, a do siebie nie zapraszała nikogo. Jednak tego roku zjawiła się u niej 12-letnia siostrzenica Kaja, której rodzice się rozwiedli. Kaja ożywiła nie tylko jej mieszkanie, ale ją samą. Dała się polubić od razu. Sprzątała, stroiła, piekła razem z nią. Dziwiła się tylko tej grubej, szczelnej zasłonie w oknie, ale przestała pytać, gdy ujrzała, jak twarz Olgi pociemniała. Zbliżała się wigilijna wieczerza, gdy Kaja uchyliła zasłony, by poszukać pierwszej gwiazdki na niebie. „Nie ma żadnej” - powiedziała rozczarowana. I wtedy nagle zgasło wszędzie światło i Kaja krzyknęła: „Jest tam, patrz, ciociu!”. I wskazała okno Miry. Tak, tam coś błyszczało. Za moment światło wróciło, ale w tamtym oknie to coś świeciło dalej. I wtedy Kaja jakby coś odgadła. Porwała kurtkę, szalik i wybiegła. Olga patrzyła w tamto okno. Światełko nagle znikło. Serce jej dziwnie dudniło, myśli kłębiły się bez ładu… I wtedy weszła Kaja - z małą oliwną lampeczką, dziwnie jasną. A za nią wsunęła się Mira. I znów zgasło światło… Gdy spojrzały sobie w oczy przy świetle tej lampki, łzy popłynęły same i wyciągnęły się ramiona… Światło wróciło znowu, jakby o wiele jaśniejsze. Gdy łamały się we trzy opłatkiem, Mira powiedziała cicho: „To dla ciebie zapalałam lampę w oknie, ale twoje było zawsze ciemne. Dziś już zwątpiłam i też zasłoniłam swoje, ale tę lampkę jednak zostawiłam… I stał się cud gwiazdy…”. Kaja chyba nie lubiła płaczących kobiet, więc zakomenderowała: „Jeśli cud, to uczcijmy go Pasterką!”.

*

„A Światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła.”

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Jan Chrzciciel de la Salle

[ TEMATY ]

św. Jan de la Salle

Peter Potrowl (talk)/pl.wikipedia.org

Pomnik Jana Chrzciciela de la Salle w kościele pod tym wezwaniem w Paryżu

Pomnik Jana Chrzciciela de la Salle w kościele pod tym wezwaniem w Paryżu

Urodził się w Reims 30 kwietnia 1651 r. w podupadłej rodzinie książęcej jako najstarszy z jedenaściorga rodzeństwa. W wieku 27 lat przyjął święcenia kapłańskie.

Trzy lata potem na uniwersytecie w Reims zdobył doktorat z teologii (1680 r.). Zaraz po święceniach otrzymał probostwo. Powierzono mu także kierownictwo duchowe nad szkołą i sierocińcem, prowadzonym przez Siostry od Dzieciątka Jezus. Jan postarał się w Rzymie o zatwierdzenie zakonu tychże sióstr. Bardzo bolał nad losem setek sierot, pozbawionych zupełnie pomocy materialnej i duchowej. Gromadził ich na swej plebanii, której część zamienił na internat. Następnie na użytek biednych dzieci oddał swój rodzinny pałac, a za pieniądze parafialne i otrzymane od pewnej zamożnej kobiety zakupił obszerny dom. Ludzie, którzy pomagali Janowi z czasem utworzyli zgromadzenie zakonne pod nazwą Braci Szkolnych. Za jego początek przyjmuje się datę 24 czerwca 1684 roku. Utworzył wiele typów szkół: podstawowe, wieczorowe, niedzielne, zawodowe, średnie, seminaria nauczycielskie. Nauka w nich odbywała się w języku ojczystym i była bezpłatna. Na polu pedagogiki Jan ma więc poczesne miejsce. W jego szkołach na pierwszym miejscu był język ojczysty, a nie wszechwładna łacina. Zniósł często stosowane w szkołach kary fizyczne W roku 1681 powstała pierwsza szkoła założona przez św. Jana w Reims (1681 r.), kolejna powstała w Paryżu (1688 r.), potem w Lyonie, w Rouen itd. W sto lat potem cała Francja była pokryta szkołami lasaliańskimi. Do rewolucji francuskiej (1789 r.) w samej Francji zgromadzenie miało 126 szkół i ponad 1000 członków. Dzisiaj Bracia Szkolni mają swe szkoły w prawie 90 krajach. Jan de la Salle zostawił po sobie bezcenne pisma. Najwybitniejsze z nich to: „Zasady dobrego wychowania”, które doczekało się ponad 200 wydań; nadto „Rozmyślania”, „Wskazania, jak prowadzić szkoły” i „Obowiązki chrześcijanina”. Bezcenne dla poznania ducha lasaliańskiego są także jego listy. Jan zmarł po krótkiej chorobie 7 kwietnia 1719 r. Beatyfikował go Leon XIII w 1888 r. On też wyniósł go uroczyście do chwały świętych w roku 1900. Pius XII ogłosił św. Jana de la Salle patronem nauczycieli katolickich (1950 r.). Ciało św. Jana, zbezczeszczone w czasie rewolucji francuskiej w roku 1793, dla bezpieczeństwa przeniesiono do Belgii, a w roku 1937 złożono przy domu generalnym zakonu w Rzymie.
CZYTAJ DALEJ

Komunikat: Bp Arkadiusz Okroj nowym biskupem toruńskim

2025-04-05 12:00

[ TEMATY ]

diecezja toruńska

Episkopat News

bp Arkadiusz Okroj

bp Arkadiusz Okroj
Ojciec Święty Franciszek mianował biskupem toruńskim dotychczasowego biskupa pomocniczego diecezji pelplińskiej Arkadiusza OKROJA.
CZYTAJ DALEJ

Bluźniercza dewastacja figurki św. Tereski w Swobnicy

2025-04-07 12:32

[ TEMATY ]

dewastacja

figurka

św. Tereska od Dzieciątka Jezus

Swobnica

Salezjanie - Facebook

Dewastacja figurki św. Tereski od Dzieciątka Jezus przy parafii pw. św. Kazimierza w Swobnicy

Dewastacja figurki św. Tereski od Dzieciątka Jezus przy parafii pw. św. Kazimierza w Swobnicy

Kolejny atak na miejsce kultu w Polsce. Tym razem wandale dokonali dewastacji figurki św. Tereski od Dzieciątka Jezus przy parafii pw. św. Kazimierza w Swobnicy.

O bluźnierczym napadzie poinformowali Salezjanie na profilu internetowym parafii.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję