Bracia z ekumenicznej Wspólnoty z Taizé odwiedzają Ukrainę
W duchu solidarności z Ukrainą do Lwowa przybyli trzej braci z ekumenicznej Wspólnoty z Taizé. Odbywają oni podróż, która obejmuje Czechy, Słowację, Ukrainę i zakończy się w Polsce. Jak podkreślają, chcą odwiedzić Ukraińców, którzy do niedawna stanowili drugą co do wielkości grupę uczestniczącą w międzynarodowych ekumenicznych spotkaniach Taizé, a w tym roku zapewne niewielu z nich będzie mogła wziąć w nich udział.
Wieczorna modlitwa z braćmi z Taizé, jaka odbyła się wczoraj w greckokatolickiej cerkwi Mądrości Bożej, ze względu na alarm przeciwlotniczy została przeniesiona do dolnej części świątyni, która pełni jednocześnie funkcję schronu.
„Mamy tutaj przerażającą wojnę. Więc chcieliśmy wyrazić naszą solidarność i naszą miłość do Ukraińców. W związku z tym stwierdziliśmy, że jedziemy – tak o podróży na Ukrainę mówi br. Maciej z Taizé. – Natomiast refleksja jaka przyszła zaraz po tym, była taka: skoro chcemy odwiedzić naszych przyjaciół z Ukrainy, nie możemy jechać tylko na Ukrainę. Postanowiliśmy jechać do Czech, do Słowacji, do Polski. W związku z tym zaplanowaliśmy z braćmi taką podróż: pierwsza stacja – Praga, następnie: Ołomuniec, Bratysława, Prusy, Preszów i Lwów. Spędzimy we Lwowie dwa dni. Jeden z nas zostanie dłużej na Ukrainie i pojedzie do Kijowa. Natomiast dwóch z nas wraca do Taizé przez Polskę. Odwiedzimy po drodze Lublin, Warszawę, Łódź, Wrocław”.
W dniu dzisiejszym wieczorna modlitwa w duchu Taizé odbędzie się w rzymskokatolickiej parafii św. Jana Pawła II we Lwowie, gdzie od początku wojny przebywa non stop około 200 uchodźców.
Jesteśmy przeciwko wojnie, której się obawiacie; wszyscy płyniemy na tej samej łodzi - powiedziała w czwartek liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouska. Zapowiedziała, że spotka się z prezydentem Andrzejem Dudą i odwiedzi Białystok.
Cichanouska podczas briefingu prasowego w Sejmie przypomniała, że spotkała się w czwartek z ministrem spraw zagranicznych Zbigniewem Rauem, który zapowiedział "stałe wsparcie Polski w dążeniu do demokratyzacji Białorusi" i zaznaczył, że "suwerenna Białoruś jest niezbędnym elementem bezpieczeństwa w Europie".
„Stare trupy” – tak poseł Lewicy Anna Żukowska nazywa ofiary Rzezi Wołyńskiej. To skandaliczne słowa, które nigdy nie powinny paść – mówią politycy opozycji.
Na antenie TVN24 wicemarszałek Sejmu z Konfederacji Krzysztof Bosak zauważył, że za zgodą Ukraińców trwają ekshumacje Niemców zabitych na terenie Ukrainy w czasie II wojny światowej. Te słowa w skandaliczny sposób skomentowała szefowa klubu parlamentarnego Lewicy Anna Żukowska.
„Potrzebna nam jest w Polsce jedność w kwestii bezpieczeństwa, akurat w tej jednej sprawie, mimo wszystkich podziałów powinniśmy mówić jednym głosem” – ogłosił w telewizji rządowej kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta RP, Rafał Trzaskowski. Brzmi rozsądnie, prawda? Któż nie chciałby, aby fundamentalne kwestie bezpieczeństwa państwa były ponad politycznymi podziałami? Problem w tym, że jeśli spojrzeć na fakty, to ten apel o jednomyślność jest oszustwem – dobrze brzmiącym sloganem, który przy bliższym przyjrzeniu się brzmi jak ponury żart.
Bo z kim mamy mówić jednym głosem w sprawie bezpieczeństwa? Z Frankiem Sterczewskim, który nagrywał i publikował na żywo w mediach społecznościowych działania polskiej Straży Granicznej na wschodniej granicy, grożąc żołnierzom identyfikacją? Czy może z Janiną Ochojską, która bez żadnych dowodów rozgłaszała fake newsy o rzekomych zbiorowych mogiłach migrantów? A może z Iwoną Hartwich, która w trakcie kryzysu granicznego krzyczała: „Wpuśćcie w końcu tych ludzi do Polski! Kim są, ustali się później!”?
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.