Reklama

Wiara

28 maja

#TrzymajSięMaryi: Rodzicielka Życia. Co urodzi się z twojego krzyża?

Z tego co się dzieje na krzyżu, wbitym w we wzgórze zwane Czaszką, może zrodzić się życie. I urodzi się, jeśli znajdzie się matczyny człowiek, który przyjmie to życie przychodzące w bólu.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

A obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena. Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: «Niewiasto, oto syn Twój». Następnie rzekł do ucznia: «Oto Matka twoja». I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie. J 19,25-27.

Reklama

„Rzekł do matki: Niewiasto…” Co w tym ułamku sekundy wydarzyło się w Jej sercu, które niemal wyrwało się z piersi, i w Jej natychmiast podniesionej głowie? Dlaczego „Niewiasto”, a nie po prostu „Matko”? Jego głos niepodobny do ludzkiego, ochrypły, głuchy, jakby długo nieużywany… Nic dziwnego. To przecież jedne z pierwszych słów, jakie Bóg wypowiedział ludzkim głosem, wtedy w ogrodzie, niemal na samym początku: „Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie i n i e w i a s t ę, pomiędzy potomstwo twoje a potomstwo jej: ono zmiażdży ci głowę, a ty zmiażdżysz mu piętę” . Wszystko jest. Zrujnowany ogród i samotne drzewo na jego środku, i zraniony Owoc – zmiażdżony zadanym Mu przez zło cierpieniem. Jest i Niewiasta. Nowa Ewa u boku Nowego Adama. U boku, z którego – gdy Adam zaśnie krzyżową śmiercią – ma się urodzić nowa ludzkość: „Niewiasto, oto syn twój”. Ta Ewangelia nie opowiada nam o egzekucji i o ostatniej woli konającego skazańca. To Ewangelia o porodzie, o narodzinach. Nie o kładącej wszystkiemu kres śmierci, ale o życiu, które się właśnie zaczyna. Nie o wdowie zmuszonej patrzeć na makabryczną agonię jedynego dziecka, ale o Matce, która znów rodzi. Stój blisko Maryi, by na pewno usłyszeć: „Niewiasto, oto syn twój”. Tu także znajdujemy odpowiedź na pytanie z Kany Galilejskiej: „Niewiasto, co mnie i tobie? Co my mamy ze sobą wspólnego?”. Oto nadeszła godzina, o której wtedy mówił. I oto odpowiedź na tamto dziwne pytanie:

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Z tego co się dzieje na krzyżu, wbitym w we wzgórze zwane Czaszką, może zrodzić się życie. I urodzi się, jeśli znajdzie się matczyny człowiek, który przyjmie to życie przychodzące w bólu. Jeśli tylko znajdzie się człowiek, który poza swoim bezbrzeżnym, rozpaczliwym cierpieniem zobaczy rodzące się Życie i usłyszy jego pierwszy krzyk. Będziemy nasłuchiwać tego krzyku już za trzy dni, w Noc Pasterską, w Noc Betlejemską. Jak podobne jest drzewo żłobu do drzewa krzyża. Jak podobna jest skalna betlejemska grota do skalnej Golgoty.

Przybity cierpieniem, oniemiały z bólu, nasłuchuj i pytaj Boga: Jakie życie urodzi się na szorstkim drzewie mojego cierpienia? Jakie życie zakwili w noc mojej rozpaczy? Czemu/komu dajesz życie, dając mi umierać? Jeśli potrzebujesz usłyszeć odpowiedź, wpatruj się w żłób krzyża.

Podziel się cytatem

Red.

Tekst pochodzi z książki „Nocą szukałam. Rekolekcje maryjne – zrób to (nie) sam”, ks. Michał Lubowicki

[zdjecie id="127073"][/zdjecie]

Promuj akcję na swojej stronie internetowej

Wklej kod na swojej stronie internetowej (750px x 200px)

#TrzymajsieMaryi
<a href="https://www.niedziela.pl/trzymajsiemaryi"><img src="https://www.niedziela.pl/download/baner-trzymajsiemaryi-750x200.jpg" alt="niedziela.pl - #TrzymajsieMaryi" /></a>

Wklej kod na swojej stronie internetowej (300px x 300px)

#TrzymajsieMaryi
<a href="https://www.niedziela.pl/trzymajsiemaryi"><img src="https://www.niedziela.pl/download/baner-trzymajsiemaryi-300x300.jpg" alt="niedziela.pl - #TrzymajsieMaryi" /></a>

Jeżeli potrzebujesz banera o innym rozmiarze lub umieściłeś baner, napisz do nas: internet@niedziela.pl

2022-05-27 21:00

Oceń: +21 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#TrzymajSięMaryi: Matka… nieidealna. Masz w sobie wdzięczność za to, co niełatwe?

Maryja powie za chwilę o „bólu serca” z jakim oboje z Józefem szukali Jezusa. Możemy sobie wyobrazić, co mieści w sobie to zwięzłe sformułowanie. Może obok takiej właśnie Maryi „z bólem serca” potrzebujesz dzisiaj stanąć?

Rodzice Jego chodzili co roku do Jerozolimy na Święto Paschy. Gdy miał lat dwanaście, udali się tam zwyczajem świątecznym. Kiedy wracali po skończonych uroczystościach, został Jezus w Jerozolimie, a tego nie zauważyli Jego Rodzice. Przypuszczając, że jest w towarzystwie pątników, uszli dzień drogi i szukali Go wśród krewnych i znajomych. Gdy Go nie znaleźli, wrócili do Jerozolimy szukając Go. Dopiero po trzech dniach odnaleźli Go w świątyni, gdzie siedział między nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania. Wszyscy zaś, którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i odpowiedziami. Na ten widok zdziwili się bardzo, a Jego Matka rzekła do Niego: «Synu, czemuś nam to uczynił? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie». Lecz On im odpowiedział: «Czemuście Mnie szukali? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?». Oni jednak nie zrozumieli tego, co im powiedział. Łk 2,41-50
CZYTAJ DALEJ

„Babcia Kasia” prawomocnie skazana za naruszenie nietykalności wolontariusza pro-life

2025-08-01 01:15

[ TEMATY ]

sąd

PAP/Albert Zawada

„Babcia Kasia”

„Babcia Kasia”

Sąd Okręgowy w Warszawie wydał wyrok wobec kobiety znanej jako „Babcia Kasia”. Chodzi o znieważenie i ugryzienie wolontariusza Fundacji Pro-Prawo do Życia. Wyrok jest prawomocny.

Katarzyna A., uczestniczka wielu demonstracji, znana jako „Babcia Kasia” została oskarżona, że 1 maja 2022 roku w Warszawie podczas trwania legalnego zgromadzenia na placu Zamkowym znieważyła oraz naruszyła nietykalność cielesną wolontariusza Fundacji Pro-Prawo do Życia poprzez ugryzienie go.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania bp. Andrzeja Przybylskiego: XVIII niedziela zwykła

2025-08-01 12:49

[ TEMATY ]

rozważania

bp Andrzej Przybylski

Natanael Brewczyński

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

Marność nad marnościami, powiada Kohelet, marność nad marnościami – wszystko jest marnością. Jest nieraz człowiek, który w swej pracy odznacza się mądrością, wiedzą i dzielnością, a udział swój musi on oddać człowiekowi, który nie włożył w nią trudu. To także jest marność i wielkie zło. Cóż bowiem ma człowiek z wszelkiego swego trudu i z pracy ducha swego, którą mozoli się pod słońcem? Bo wszystkie dni jego są cierpieniem, a zajęcia jego utrapieniem. Nawet w nocy serce jego nie zazna spokoju. To także jest marność.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję