Msza św. była sprawowana w parafii św. Elżbiety w Cieszynie 21 kwietnia. Przed ołtarzem ustawiono 3 urny: jedną ze szczątkami Amelki, a drugą – ze szczątkami Igorka, a trzecią bezimienną – ze szczątkami innych dzieci.
Ks. Tomasz Kotlarski podkreślił, że radość i nadzieja płynące od Zmartwychwstałego Chrystusa mogą stać się tym, co pomoże przeżyć żałobę po dzieciach utraconych. Przypomniał, że minęło pół roku od Dnia Dziecka Utraconego, i przez te pół roku znów sporo rodzin dotknęła tragedia śmierci dzieci jeszcze nienarodzonych. Dlatego spotykają się na modlitwie dwa razy w roku.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Odkrywamy coraz bardziej, że Boże miłosierdzie jest niezgłębione i że trzeba nam się w nim nieustannie zanurzać, zwłaszcza gdy dotyka naszych serc przykrość, cierpienie, ból po stracie nienarodzonych dzieci. Pan Jezus, który umarł na krzyżu dla naszego zbawienia i zmartwychwstał, niesie z wami ten krzyż cierpienia i przynosi wam dziś pokój – zauważył administrator tutejszej parafii.
Po Mszy św. uczestnicy modlitwy udali się na cmentarz komunalny, by tam złożyć urny z prochami w specjalnym Grobie Dzieci Utraconych wykonanym w 2018 r. wg projektu prof. Jerzego Fobera.