Reklama

Głos Czytelnika

Zatrzymać tendencje niszczące

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Niedzieli, którą czytam od lat, ważne miejsce zajmują komentarze do aktualnych wydarzeń w naszym kraju. Ich autorami są najczęściej dziennikarze specjalizujący się w zagadnieniach publicystycznych czy uznane autorytety. Ale przecież każdy z nas doświadcza skutków wielkiej polityki w życiu codziennym, zawodowym i stara się mieć własny ogląd tego, co się dzieje. Bo Polska to nasz kraj, to nasza Ojczyzna, którą z taką dumą pokazywał światu jeszcze niedawno Ojciec Święty Jan Paweł II.
Zatroskana sytuacją w naszym kraju, postanowiłam podzielić się swoimi niepokojami - ja - wyborca, o którego głosy będą niedługo zabiegać uprawiający wielką politykę.
W większości mediów nie znajduję opinii takich jak moja, a przecież wypowiada się je w tramwaju, przy rodzinnym stole, w pracy. I ludzi podobnie myślących jest na tyle dużo, że wybrali program naprawy państwa ugrupowania, które wygrało wybory.
Tymczasem ze zgrozą obserwuję zaplanowane perfidnie psucie państwa, obniżanie jego autorytetu na wszystkich możliwych płaszczyznach czy wręcz nawoływanie do nieposłuszeństwa obywatelskiego - w sytuacji, kiedy tyle jest u nas do zrobienia.
Pożyteczne i potrzebne ustawy oraz projekty są wyśmiewane, często zanim osiągną ustawową moc. Wspomnę tu słynne „becikowe” czy nawet wydłużenie urlopów macierzyńskich. Próbuje się nam wmówić, że nie ma autorytetów - Kościoła, Prezydenta, Sejmu... Obserwuje się narastanie w naszym kraju tendencji niszczących. Kto to powstrzyma?
Jedyna słuszna, podobno, opcja polityczna sugeruje nam, że wszystko, cokolwiek postanawia rząd, jest złe, szkodliwe lub... śmieszne. Politycy, publicyści kokietują niezorientowanych ludzi, często bardzo zaabsorbowanych codziennymi troskami, wciągają ich w swoje gry, sugerują, że mają swój udział w rządzeniu krajem, gdy „przyłożą” temu lub innemu politykowi, zmierzą się z prezydentem, premierem, Sejmem...
Na skutki ukazywania takiego obrazu Polski nie trzeba było długo czekać. Świadczy o tym ohydny artykuł w niemieckim piśmie, który każe nam się nazywać satyrą (to jakaś nowa forma tego gatunku literackiego). I nikt z rodzinnych prześmiewców nie stanął w obronie, jeśli nie osoby, to urzędu prezydenta - mającego swoje piękne karty w naszej historii. Głosy oburzonych, protestujących giną w medialnej wrzawie.
I oto - wkrótce po tej burzy dyplomatycznej - były prezydent Lech Wałęsa udziela wywiadu niemieckiemu czasopismu, niereprezentującemu przecież polskich racji. Pan Wałęsa w swojej wypowiedzi stara się skompromitować i obniżyć autorytet ważnych osób w państwie. A na to jest jedno określenie - zdrada. Za to niegdyś golono głowy. Ze zdumieniem przeczytałam, jak nas poucza, że w przyszłości powinniśmy lepiej wybierać. Jakby tylko on miał monopol na mądrość polityczną. Dlaczego jednak czyni to niejako z zagranicy? Czyżby w Polsce nie miał już słuchaczy?
W moim liście nie tytułuję Lecha Wałęsy prezydentem, gdyż on mnie z tego zwalnia swoimi wypowiedziami. W licznych swoich wystąpieniach mówi on nie o prezydencie Kaczyńskim, lecz o Kaczyńskim czy Kaczyńskich. Wydaje się to tym bardziej niezrozumiałe, że jego córka w wywiadzie dla kolorowego tygodnika wyznała, że nawet w sytuacjach osobistych zwraca się do ojca - panie prezydencie.
Panie Prezydencie! - Tu zwracam się do prezydenta Lecha Kaczyńskiego - wiemy, jak trudna jest materia, z którą Pan walczy, zdajemy sobie sprawę z rozmiarów zła, ale życzliwie Panu sprzyjamy - niech się uda ta odnowa kraju, widzimy wiele zmian na lepsze, choć często jesteśmy niecierpliwi, jesteśmy zbudowani polskim kursem polityki państwa. Niech nam się uda!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Potrzebujemy światła i odwagi Ducha Świętego

2024-05-19 16:47

Tomasz Lewandowski

Podpisanie dekretu otwierającego II Synod Archidiecezji Wrocławskiej.

Podpisanie dekretu otwierającego II Synod Archidiecezji Wrocławskiej.

Po podpisaniu przez abp. Józefa Kupnego, metropolity wrocławskiego, dokumentów rozpoczynających II Synod Archidiecezji Wrocławskiej rozpoczęła się Eucharystia.

W katedrze wrocławskiej zgromadziło się ponad 1000 wiernych Archidiecezji Wrocławskiej. Słowo wprowadzenia do Liturgii wypowiedział ks. Paweł Cembrowicz. proboszcz katedry: - Doświadczenie mocy Ducha Świętego stało się także naszym udziałem w ramach długich miesięcy przygotowań synodalnych. Świadczą o tym wasze sprawozdania, w których odkrywamy podobieństwo do Kościoła pierwszych chrześcijan, Kościoła wzajemnej miłości i jedności, wychodzącego do tych, co nie znają Jezusa Chrystusa - są to słowa abp Kupnego w liście na rozpoczynający się synod - mówił ks. Cembrowicz, dodając: - Jesteśmy pielgrzymami nadziei, jesteśmy zaproszeni i wezwani przez Ducha Świętego, w Kościele Chrystusowym, aby idąc wspólną drogą podejmować duchową i religijną formację, aby być przygotowanymi do misji, do której wzywa nas Ojciec Niebieski. Towarzyszy nam Maryja w słowach: “Uczyńcie wszystko, co powie nam Syn”.

CZYTAJ DALEJ

Moc Ducha w Kościele

2024-05-16 11:59

[ TEMATY ]

Zesłanie Ducha Świętego

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Duch Święty oświeca i podnosi, uświęca oraz ożywia człowieka. Budzi w ludziach wszelkiego rodzaju dobre pragnienia i szlachetne tęsknoty, a jedną z nich jest pragnienie nieba. Przywraca też człowiekowi nadzieję.

Zesłanie Ducha Świetego Ewangelia (J 7, 37-39)

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: 5. Ogólnopolska Pielgrzymka Kobiet

2024-05-19 18:32

[ TEMATY ]

Jasna Góra

kobieta

Jasna Góra/Facebook

Do kształtowania chrześcijańskiego feminizmu w świecie - „by swoją kobiecą inność, wyjątkowość podkreślać i nią żyć” zachęcał na Jasnej Górze uczestniczki 5. Ogólnopolskiej Pielgrzymki Kobiet bp Artur Ważny z Sosnowca. Spotkanie odbyło się w uroczystość Zesłania Ducha Świętego i było czasem uczenia się ufności Bogu. Przebiegało pod hasłem: „Pójdę ufna za Tobą” a jedną z „bohaterek” spotkania była św. s. Faustyna Kowalska, którą przybliżyła s. Gaudia Skass ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia.

Mszy św. w kaplicy Matki Bożej przewodniczył bp Artur Ważny, sosnowiecki biskup diecezjalny. W homilii zachęcał do przyjaźni z Duchem Świętym, by tak jak w życiu Maryi, stawał się On reżyserem i naszego życia, tym, który chce nas prowadzić, pokazać pomysł Boga na nasze życie. A jedną z wielu Jego ról jest odszukiwanie i odnajdowanie nas dla Boga, co szczególnie ukazuje Jezus w przypowieściach o odnalezionym synu marnotrawnym, odnalezionej owcy i odnalezionej drachmie. Bp Ważny przypomniał, że w kobiecie, która szukała i odnalazła zgubioną drachmę, Ojcowie Kościoła widzieli właśnie Ducha Świętego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję