Reklama

Teatr rapsodyczny

W 2006 r. przypada 65-lecie powstania Teatru Rapsodycznego, z którym od początku związał się Karol Wojtyła. Pierwszym miejscem prób scenicznych było mieszkanie państwa Dębowskich przy ul. Komorowskiego 7 w Krakowie, gdzie 22 sierpnia 1941 r. odbyło się spotkanie otwierające historię teatru słowa, określonego nazwą - Teatr Rapsodyczny. Za twórców tego teatru uważa się Tadeusza Kudlińskiego i Mieczysława Kotlarczyka.
W bieżącym numerze „Niedzieli” publikujemy krótką historię Teatru Rapsodycznego, cytując tekst z Wielkiej Encyklopedii Jana Pawła II, wydanej pod redakcją Grzegorza Polaka (Wyd. Edipresse Polska SA, Warszawa) oraz tekst Anny Osławskiej, studiującej w szkole prof. Danuty Michałowskiej, należącej wraz z Karolem Wojtyłą do pierwszego zespołu aktorskiego Teatru Rapsodycznego.
Wkrótce, w ramach obchodów 65-lecia Teatru Rapsodycznego, wypowie się sama Danuta Michałowska - „najlepsza polska Recytatorka i Aktorka słowa”.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Teatr w Krakowie, założony w warunkach konspiracyjnych w 1941 r. przez katolickie podziemne ugrupowanie polityczne „Unia” dla zamanifestowania oporu duchowego wobec niemieckiego okupanta, utrzymania ciągłości życia artystycznego, wychowania młodzieży i przygotowania jej do pracy obywatelskiej po zakończeniu wojny. Kierownictwo teatru powierzono dr. Mieczysławowi Kotlarczykowi - poloniście i teatrologowi, animatorowi teatru ochotniczego w Wadowicach, teoretykowi sztuki żywego słowa. W okresie jego przedwojennej pracy w Wadowicach zawiązała się przyjaźń między późniejszymi czołowymi aktorami T. R. - Karolem Wojtyłą i Haliną Królikiewicz, którzy po maturze rozpoczęli studia polonistyczne na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. Tam rozwijali swoje zainteresowania teatralne, także w czasie okupacji. Po śmierci ojca Karol Wojtyła zaproponował Kotlarczykowi i jego żonie, by zamieszkali z nim w jego mieszkaniu przy ul. Tynieckiej 10. Tam też odbywały się próby teatralne. Do sześcioosobowego zespołu T. R. należeli: Krystyna Dębowska, Halina Królikiewicz, Danuta Michałowska, Mieczysław Kotlarczyk, Tadeusz Ostaszewski i Karol Wojtyła. Kotlarczyk był nie tylko dyrektorem, ale i reżyserem wszystkich siedmiu zrealizowanych premier, autorem scenariuszy, a przy tym pedagogiem, dbającym o formację intelektualną, narodową i duchową aktorów. Inspirację do pracy czerpali z chrześcijańskich i narodowych źródeł kultury, zwłaszcza dziedzictwa romantycznego. Po trzech miesiącach przygotowań nastąpiła pierwsza premiera T. R.: inscenizacja poematu Król-Duch Juliusza Słowackiego. Przedstawienia teatru odbywały się w prywatnych mieszkaniach krakowskiej inteligencji. Zespół wystawił jeszcze Beniowskiego Juliusza Słowackiego, Hymny Jana Kasprowicza, Godzinę Stanisława Wyspiańskiego, Portret artysty Cypriana Kamila Norwida, Pana Tadeusza Adama Mickiewicza (przyszły papież grał rolę ks. Robaka) i Samuela Zborowskiego Juliusza Słowackiego, po czym Karol Wojtyła odłączył się od zespołu. Był już wówczas alumnem podziemnego seminarium duchownego i nie widział możliwości łączenia studiów teologicznych z aktorstwem. Mieczysław Kotlarczyk w książce 25 lat Teatru Rapsodycznego (Kraków 1966) tak wspominał tamten czas: „Niezapomniane środy i soboty, bez względu na terror i łapanki. Bez względu na szalejące po murach afisze o coraz to nowych rozstrzeliwaniach, próby ze Słowackiego, Kasprowicza, Wyspiańskiego i Norwida czy Mickiewicza. I to nieraz próby w ciemnej, zimnej kuchni naszej dębnickiej «katakumby», nieraz przy świeczkach na piecu, kiedy prąd nam wyłączano. Romantyczne, na posterunku próby, pogłębiające naszą świadomość polską, że przetrwamy, że dopłyniemy do brzegu wolności, idei swojego teatru wierni. (...) W takich warunkach i atmosferze powstawał Teatr, na którego improwizowanej scenie jawiło się szarpanej duszy polskie słowo. (...) Zaczęliśmy od rapsodów Króla-Ducha. Stąd nazwa naszego teatru”.
Po zakończeniu wojny teatr kontynuował swą linię programową, opracowując nowe wersje okupacyjnych realizacji. Karol Wojtyła nie stracił kontaktu z teatrem. Jedną ze swoich pierwszych Mszy św. odprawił w katedrze w intencji rapsodyków, bywał na przedstawieniach, spotykał się z zespołem, nad którym sprawował opiekę duchową, a kiedy istnienie teatru było zagrożone, stawał w jego obronie. Scena była opozycją wobec lansowanej przez władze PRL socrealistycznej polityki kulturalnej. Komunistycznym władzom nie podobały się związki aktorów z księdzem, biskupem, a później arcybiskupem Wojtyłą. Wiosną 1953 r. teatr zamknięto i reaktywowano go po czterech latach podczas „październikowej odwilży”. Ostateczna likwidacja nastąpiła w 1967 r., ponieważ Mieczysław Kotlarczyk wziął udział w milenijnych uroczystościach kościelnych w Częstochowie i Krakowie. Bezskuteczna okazała się nawet interwencja abp. Wojtyły.
T. R. zapoczątkował w Polsce powszechny i trwały ruch teatrów poezji, zarówno zawodowych, jak i amatorskich. Do pokrewieństwa z nim przyznawał się Adam Hanuszkiewicz, Jerzy Grotowski, Gustaw Holoubek, ukazujący zawód aktora jako kapłana słowa. 30 lat po likwidacji T.R. powstał w Krakowie Teatr Wizualny, nawiązujący do idei bliskiej Kotlarczykowi i Janowi Pawłowi II, skupiający utalentowanych studentów i absolwentów krakowskich szkół artystycznych. W 1981 r. w Krakowie odbyła się uroczystość czterdziestolecia powstania T.R., która zgromadziła byłych aktorów teatru. W książce Wojtyła Adam Bujak i Michał Rożek cytują fragment listu, jaki Jan Paweł II przesłał do uczestników tego spotkania:
„Teatr ten, który początkami swymi sięga mrocznych lat okupacji, przez cały czas swej działalności aż do drugiej likwidacji naznaczony był znamieniem służby, którą pomimo przeciwności spełniał wobec narodu i jego kultury. Służył Teatr Rapsodyczny polskiemu słowu, służył prawdzie i pięknu, które wedle słów Norwida, «na to jest, by zachwycało do pracy - praca, by się zmartwychwstało»”.

Za: Wielka Encyklopedia Jana Pawła II pod redakcją Grzegorza Polaka

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Crepaldi: obecny kształt projektu europejskiego niezgodny z wizją katolicką

2024-04-30 14:29

[ TEMATY ]

Unia Europejska

projekt

pixabay.com

Zielony Ład, ataki na własność prywatną, aborcja jako jedna z zasad podstawowych, ingerencja w wewnętrzne sprawy państw członkowskich, dążenie do przyspieszenia procesu centralizacji - są niezgodne z wizją katolicką - twierdzi w wywiadzie dla portalu „La Nuova Bussola Quotidiana” abp Giampaolo Crepaldi. Emerytowany biskup Triestu, który przez długi czas kierował komisją Caritas in veritate CCEE (Rady Konferencji Episkopatów Europy), w latach 1994-2001 był podsekretarzem, zaś 2001-2009 sekretarzem Papieskiej Rady Iustitia et Pax zdecydowanie krytykuje obecny kształt projektu europejskiego. Przestrzega też przed przekształceniem się europejskiego „marzenia” w ideologiczny europeizm.

Odnosząc się do zbliżających się wyborów do Parlamentu Europejskiego abp Crepaldi podkreśla ich wyjątkową ważność. „Unia Europejska nie sprawdziła się w ostatnim czasie. Wiele osób wskazywało na poważne wady Europejskiego Zielonego Ładu, ale nie zostały wysłuchane. Polityka klimatyczna i transformacji energetycznej była centralistyczna, kosztowna, nieskuteczna i iluzoryczna, wywołując reakcje odrzucenia. Niedawne głosowanie Parlamentu Europejskiego w sprawie aborcji jako prawa człowieka podkreśliło przejęcie kontroli nad parlamentem przez destrukcyjną i beznadziejną ideologię. Wtrącanie się instytucji UE w wybory parlamentarne w Polsce i forsowanie decyzji przez rząd Węgier, narodu często traktowanego jako «obcy» dla Unii, to tylko niektóre aspekty sytuacji wyraźnego kryzysu. Dodajmy do tego znaczącą porażkę w polityce zagranicznej” - stwierdził emerytowany biskup Triestu.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony: Bez przesady

2024-04-30 21:13

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

Po co Jezus dał nam Maryję? Jak budować z Nią relację? Czy da się przesadzić w miłości do Matki Bożej? Tymi i innymi przemyśleniami dzieli się w swoim podcaście ks. Tomasz Podlewski. Zapraszamy do wysłuchania pierwszego odcinka "Podcastu umajonego".

CZYTAJ DALEJ

Papieska intencja na maj: o dobrą formację sióstr zakonnych, zakonników i kleryków

2024-04-30 17:23

[ TEMATY ]

modlitwa

zakonnica

papież Franciszek

Grzegorz Gałązka

W maju Ojciec Święty poleca naszej modlitwie kleryków, zakonników i siostry zakonne odbywających formację. Jak podkreśla w filmowej prezentacji tej intencji, każde powołanie musi być kształtowane przez łaskę Pana.

Franciszek wraca nieraz do tematu integralnego kształcenia, zwłaszcza na spotkaniach ze wspólnotami seminaryjnymi. „Nie możemy zaoferować jednolitych i gotowych odpowiedzi na dzisiejszą złożoną rzeczywistość, ale musimy zainwestować naszą energię w głoszenie tego, co najważniejsze, czyli Bożego miłosierdzia, i ukazywać je poprzez bliskość, ojcostwo, łagodność, doskonaląc sztukę rozeznawania” - zwracał uwagę papież na jednej z takich audiencji. Jak dodawał, ruchliwość i otwartość charakteryzuje nie tylko formujących, ale całą wspólnotę wiernych, która zawsze pragnie podążać za natchnieniami Ducha Świętego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję