Pani Prezydentowa aktywnie włączyła się w pomoc uciekającym przed wojną Ukraińcom. Odwiedza miejsca, w których znaleźli oni w Polsce schronienie. W Ełku znalazła czas nie tylko na roboczą wizytę, ale również na długą rozmowę z matkami i ich dziećmi.
„Wierzę w to głęboko, że Ukraina pomimo tej straszliwej wojny, wyjdzie z niej silniejsza, wyjdzie z niej dumna i w przyszłości naprawdę rozkwitnie. Wszyscy w to wierzymy i wszyscy się o to modlimy” – mówiła do zgromadzonych Pierwsza Dama. „Chcę zapewnić zwłaszcza Panie, które pozostawiły swoich mężczyzn w Ukrainie, że bardzo staramy się o to, żeby wysyłać im środki ochronne. Żeby w tej sytuacji wojennej oni również byli zabezpieczeni” – dodała.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Przekazała też wszystkie niezbędne informacje, o które pytają przybywający do diecezji ełckiej mieszkańcy Ukrainy. Spotkanie miało na celu m.in. poznanie historii oraz potrzeb osób przebywających w placówkach Caritas Diecezji Ełckiej. Przebiegało w bardzo wzruszającej atmosferze.
Podczas spotkania ukraińskie kobiety opowiadały skąd przybyły, o swoich przeżyciach oraz strachu o życie mężów, braci i synów, którzy zostali, by walczyć w obronie swojej ojczyzny.
„Długo i często rozmawiam z mężem o całej, obecnej sytuacji. Pierwsza myśl w mojej głowie to taka, że chciałabym zostać w mężem. Ale mąż mi wyjaśnił, że jeżeli mężczyzna, głowa rodziny jest pewny, że jego rodzina jest zabezpieczona, wtedy może w pełni oddać siebie w obronie kraju, w którym mieszka” – stwierdziła Agata Kornhauser-Duda.
Zapewniła, że Polska będzie udzielać wszelkiej pomocy Ukrainie i jej obywatelom tak długo, jak to będzie konieczne. W darze Pani Prezydentowa otrzymała obraz „Pod płaszczem Miłości”, autorstwa Iriny Domańskiej, lekarki z Ukrainy, przebywającej wraz z mamą Oksaną w Domu Św. Rodziny w Orzyszu, placówce Caritas Diecezji Ełckiej.