Reklama

Odsłony

Zagadka kuszenia

Niedziela Ogólnopolska 13/2006, str. 23


Graziako

<br>Graziako

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pokusa puka do drzwi dobrych marzeń i pragnień, kryjąc za urzekającym spojrzeniem złe ich spełnienie…

Słowo „pokusa” wywołuje uśmieszek, bo skojarzenia albo są erotyczne, albo kulinarne. A czasy wielkich pokuszeń pustelników czy mniszek to tematy z nudnej szkolnej lektury. Jakby teraz właśnie ludzie - masami wręcz - nie byli coraz bardziej perfidnie, sprytnie, psychotechnicznie mamieni, wabieni, zwodzeni, uwodzeni, aż do nieświadomego urzeczenia, zahipnotyzowania i wchodzenia w paszcze potworów, których nikt tak przecież nie nazwie. Zresztą prawie każdy twierdzi, że jest odporny na kuszenie reklam, polityków, mody, erotyki, narkotyków, magii… Jednak co i raz ktoś znika bezpowrotnie w jakiejś urokliwej paszczy potwora, a reszta udaje, że nic się nie stało. Co jest więc w tym kuszeniu - któremu jakoś rzadko kto się opiera - że tak wielu woli mu ulec, niż z nim walczyć? Jest coś z sekretu kuszenia w jednej z wersji legendy o św. Jerzym i smoku.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zdrożony młody, rycerz Jerzy z Kapadocji zatrzymał się przed gospodą, zdziwiony trochę narastającym i podekscytowanym tłumem. Zagadnięty gospodarz zaczął wyjaśniać, że dziś na królewnę padł los i zostanie oddana smokowi, który zamieszkuje uroczysko, ulubione niegdyś przez pogańskie demony. Zakreślił im granicę pewien eremita, na kolanach, modląc się i kamieniami ją znacząc. Diabły niby przepadły, ale została bestia poczwarna, która połowę ludzi już wytrzebiła. I choć poza granicę nie wychodzi, to ludzie (wielcy i prości, mędrcy i głupcy), mamieni czymś, lezą sami w jej paszczę. I nikt jej czarom się nie oprze. Ugłaskano ją trochę, poświęcając co rok dziewczynę… Rycerz przytulił koński łeb i szepnął: „Może damy radę czarowi razem? Bo czar działa na tych, którzy chcą się poddać czarowi. A bestia pewnie wabi czymś, co skryte w duszy człeczej, ku sobie i jak wędziskiem ciągnie. Ale ty się temu nie poddasz, boś bezgrzeszny, nie próbowałeś owocu z drzewa wiadomości dobrego i złego. Prostota twoją zbroją”. I ujrzał rycerz orszak i królewnę. Włożył więc na pierś ryngraf z ikoną Zbawiciela, wskoczył na konia i ruszył z tłumem, który płakał, szemrał i tłoczył się, by lepiej widzieć. W końcu zatrzymali się wszyscy, a królewna sama stanęła przed poświęconą granicą. Rycerz ruszył ku niej i zdumiony ujrzał, że w jej twarzy ciekawość przeważa nad lękiem. Nie spojrzała nawet na niego, żądna jakby ujrzenia jakiejś tajemnicy. I wynurzył się potwór o ohydnym, zwalistym cielsku i małych ślepiach. Dojrzał dziewczynę i pełzł ku niej. A dziewczyna jak urzeczona, z dziwnym uśmiechem na wargach, zaczęła iść… biec ku bestii. Wówczas rycerz rzucił się ku niej na koniu i zarzucił jej płaszcz na głowę… Stanęła oślepiona, oniemiała. I wtedy rycerz Jerzy spojrzał w ślepia bestii, mimowolnie opuszczając kopię. Te ślepia jakby się rozrastały, jakby widać w nich było to, co jeszcze niepoznane, niedotknięte, niezdobyte, a nęcące, kuszące, tajemne. A to, co dobre, ważkie… jawiło się tam jako śmieszne, błahe, głupie. I poczuł rycerz, że chce tam wejść, zdobyć jakąś tajemnicę, nie widząc, że potwór się zbliża. Naraz ujrzał, jak w ślepiach poczwary odbija się ryngraf z bluźnierczo wykrzywioną, wykoślawioną, przesmutną twarzą Zbawiciela. Zasłonił twarz dłonią i… czar prysł. Spiął konia, wbił w paszczę smoka kopię i odrąbał mu łeb mieczem. Do królewny zaś rzekł: „Chrystus Pan zratował nas, bo ubić bestię to była fraszka”. I za chwilę przeglądał się już w urzeczonych nim teraz miłośnie oczach królewny…

Kuszenie więc to nie bajka, nie bagatela. Jeszcze raz wraca scena z raju: „Poznacie tajemnicę… Będziecie jako bogowie… Złamcie zakaz… Przekroczcie granicę…” I potem tylko chichot węża z ludzkiej rozpaczy. A długo potem pustynia, Syn Człowieczy i znów szept: „Dam ci wszystko, ale się pokłoń… Popisz się sztuczką, łatwizną… Skocz na ślepo, rzuć się w mrok, zaszalej, zatrać się…” Tylko że tu On spojrzał w te ślepia i ujrzał tam tylko pustkę, straszną nicość, jaka zawsze czai się po drugiej stronie pociągającego i urzekającego omamu pokusy.

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jak dobrze przeżyć Wielki Tydzień? Czekają Ekstremalne Drogi Krzyżowe i Noc Konfesjonałów

2025-04-10 14:34

Episkopat News

Zbliża się Wielki Tygodzień

Zbliża się Wielki Tygodzień

W duchowym przygotowaniu do zbliżającego się Wielkiego Tygodnia pomóc może udział w Ekstremalnej Drodze Krzyżowej lub skorzystanie ze spowiedzi podczas Nocy Konfesjonałów. Mówili dziś o tym koordynatorzy obu coraz popularniejszych ogólnopolskich inicjatyw w Sekretariacie Konferencji Episkopatu Polski w Warszawie.

W najbliższą niedzielę 13 kwietnia przypada w tym roku Niedziela Palmowa, rozpoczynająca Wielki Tydzień, który zostanie zwieńczony Triduum Paschalnym, a więc liturgiami Wielkiego Czwartku, Wielkiego Piątku, Wigilii Paschalnej i Niedzieli Zmartwychwstania Pańskiego. - To jest czas najważniejszy w życiu Kościoła, najważniejszy czas wszystkich chrześcijan. Próbujemy w tym czasie być blisko Chrystusa, który sam wydał się na śmierć, by otworzyć nam drogę życia - mówi ks. Leszek Gęsiak SJ, rzecznik Episkopatu Polski.
CZYTAJ DALEJ

Biograf papieża: Franciszek postrzega powrót do zdrowia jako znak od Boga

2025-04-10 13:36

[ TEMATY ]

Franciszek

biograf papieża

znak od Boga

Karol Porwich/Niedziela

Brytyjski biograf papieża Austen Ivereigh nie wierzy, że Franciszek wkrótce zrezygnuje. „Postrzega on swoje wyzdrowienie jako znak, że Bóg wierzy, iż ma on jeszcze pracę do wykonania jako papież”, powiedział Ivereigh w wywiadzie dla portugalskiego portalu internetowego „Observador”. Rezygnacja nie jest jednak zasadniczo wykluczona, co sam Franciszek wielokrotnie podkreślał. Ivereigh zwrócił uwagę, że dla papieża Franciszka w tej decyzji najważniejsza jest wola Boża i dobro Kościoła.

Jego zdaniem papiestwo również ulegnie teraz zmianie. „Można by go nazwać papiestwem rekonwalescentów” - wyjaśnił. Z fizycznego punktu widzenia pontyfikat będzie teraz z pewnością ograniczony. „Dla mnie interesujące jest to, jakie będą konkretne owoce - i jestem pewien, że będą owoce - tego szczególnego i zaskakującego ostatniego rozdziału jego pontyfikatu” - powiedział Ivereigh.
CZYTAJ DALEJ

Narodowy Marsz Życia - 27 kwietnia w Warszawie

2025-04-11 11:56

[ TEMATY ]

Warszawa

życie

Narodowy Marsz Życia

Karol Porwich/Niedziela

27 kwietnia 2025 r. w Warszawie odbędzie się Narodowy Marsz Życia. Jest on coroczną manifestacją na rzecz życia i rodziny i świętem wszystkich, dla których te wartości są ważne. Marsz, zaplanowany w dniu głównych obchodów 1000- lecia pierwszej polskiej koronacji, będzie również radosnym świętowaniem tego jubileuszu.

Uczestnicy spotkają się o godz. 12.30 na Placu Zamkowym w Warszawie skąd przemaszerują do Parku Marszałka Edwarda Rydza-Śmigłego, w sąsiedztwie Placu Trzech Krzyży. Wcześniej, o godz. 11.00 odbędą się Msze św. w Bazylice Archikatedralnej św. Jana Chrzciciela i w Bazylice Katedralnej św. Floriana Męczennika i św. Michała Archanioła.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję