Reklama

Wiara

Dlaczego Maryja ponownie zapłakała?

O Niżankowicach zrobiło się głośno w 2005 r., gdy z figury Matki Bożej znajdującej się w tamtejszym kościele katolickim pociekły łzy. O cudzie łez i tym, co wydarzyło się na Ukrainie 17 lat temu, rozmawiamy z Małgorzatą Pabis, autorką książki o tamtych cudownych wydarzeniach – Maryja płacze na Ukrainie.

[ TEMATY ]

Ukraina

Maryja

Mat.prasowy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ireneusz Korpyś: 6 stycznia 2005 r. po raz pierwszy zauważono łzy na niżankowickiej figurze Matki Bożej Fatimskiej. Jak wyjaśnić to niecodzienne zjawisko?

Małgorzata Pabis: Nie umiem odpowiedzieć na tak postawione pytanie. Wielu stawiało inne: „Dlaczego Maryja płacze?”. Padały różne odpowiedzi: „Może płakała, bo chciała, żebyśmy odbudowali Jej świątynię?”; „Zastanawialiśmy się, czy nie jest to dla nas jakaś przestroga, czy ten płacz coś zapowiada, a może wieszczy, że coś złego się wydarzy”. Pięknie odpowiedział na nie ówczesny proboszcz z Niżankowic – ks. Jacek Waligóra: „Często ludzie próbują dociekać, co było przyczyną smutku i płaczu Matki Bożej. Wtedy przypominam im takie zdanie, które Maryja wypowiedziała w Kanie Galilejskiej: «Zróbcie wszystko, co wam powie mój Syn». Niech więc każdy z nas – nie tylko my tu, w Niżankowicach – zapyta siebie, czy zrobił wszystko, co każe mu Pan Jezus. Nie trzeba nam się bić w czyjeś piersi, ale w swoje. To każdy z nas w jakimś sensie jest przyczyną łez Maryi”. Każdy z nas jest przyczyną łez Maryi...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Odwiedziła Pani Niżankowice. Co Pani czuła, patrząc na twarz płaczącej Madonny?

Kiedy dotarłam do Niżankowic, Maryja już nie płakała. Patrzyłam na figurkę i widziałam taką samą w moim rodzinnym domu... A jednak z oczu tej w Niżankowicach popłynęły łzy... „Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli”. Nie pozostało nic innego jak uklęknąć, przeprosić i podziękować...

Rozmawiała Pani ze świadkami łez Matki Bożej – co mówili, jakie łaski udało im się wymodlić u Maryi?

Ci, którzy widzieli płacz Maryi – nawet po latach – bardzo przeżywali ten cud łez. Byli poruszeni tym, czego doświadczyli, a widzieli też cud słońca, czuli niezwykły zapach. Świadkowie cudów… Wiele osób przybywających do tego miejsca wymodliło łaski. Jakie? Uzdrowienie z choroby, cud macierzyństwa, a nawet nawrócenie…

Reklama

Płacząca Matka Boża z Niżankowic nie wypowiedziała ani jednego słowa. Jak wobec tego potraktować Jej przesłanie?

Myślę, że łzy są wystarczającym przesłaniem. Bo kiedy matka płacze? Kiedy boleje nad swoim dzieckiem, kiedy nie ma już innych argumentów, kiedy jest bezsilna… Co zatem pozostaje dziecku? Jeśli kocha swoją matkę, doskonale wie, co ma czynić.

Łzy Maryi wylane na ukraińskiej ziemi wielu ludzi odczytuje jako przestrogę przed tym, co obecnie się dzieje na naszych oczach. Czy, Pani zdaniem, mają oni rację?

Nie wiem... Przytoczę jednak w tym miejscu wpis z Zeszytu świadectw, zamieszczony pod datą 7 listopada 2005 r. Ksiądz Edward Loranc napisał: „Po otrzymaniu telefonicznej wiadomości od Wołodii Moroza, że pojawiły się łzy, pojechałem do Niżankowic ok. godz. 19. Łzy spływały po twarzy, na lewym policzku trzy, w tym jedna płynęła ze źrenicy, na prawym cztery, w tym jedna ze źrenicy. Pod brodą zgromadziły się dwie wielkie łzy, spływały dalej na ręce, z rąk na prawą połę płaszcza (jedna łza – kropla). Po lewej stronie na niebieskiej wstędze trzy małe krople. Krople z płaszcza i wstęgi oraz spod brody otarłem watą i zabrałem do znajomych z Polski, którzy o nie prosili, ponieważ wierzą w ich nadprzyrodzoną siłę. Zastanawiałem się tylko, dlaczego dziś, 7 listopada 2005 r. płynęły łzy i zapytałem pani Ludy [Ludmiła Bażanowa, opiekunka kościoła – przyp. red.]: «Czy to nie dzisiaj jest rocznica rewolucji październikowej – oktriabskoj rewolucji?». «A prawda, dziś» – odpowiedziała pani Luda. Czy następstwem rewolucji nie były bezbożne rządy, które niszczyły Kościół, prześladowały tutejszych chrześcijan, profanowały kościoły, zamieniały świątynie w magazyny i składy? Czyim więc dziełem była rewolucja? W czyim ręku była narzędziem niszczenia Kościoła? Razem z Maryją poprzez Różaniec depczmy głowę węża”.

2022-03-24 12:09

Ocena: +49 -13

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ukraina: remont kościoła św. Mikołaja po pożarze będzie kosztować ok. 10 mln zł.

Według wstępnych ocen ekspertów remont kościoła św. Mikołaja w Kijowie po pożarze będzie kosztować co najmniej 75 mln hrywien (ok. 10,7 mln złotych) - poinformował ukraiński minister kultury Ołeksandr Tkaczenko.

Pożar w kijowskim kościele św. Mikołaja wybuchł w piątek wieczorem. Jak przekazał Tkaczenko, stan kościoła ocenią eksperci, by stwierdzić, ile będzie kosztować likwidacja szkód i remont. Według wstępnych ocen fachowców chodzi o co najmniej 75 mln hrywien.

CZYTAJ DALEJ

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość + Litania Loretańska

[ TEMATY ]

Matka Boża

Maryja

nabożeństwo majowe

loretańska

Majowe

nabożeństwa majowe

litania loretańska

Karol Porwich/Niedziela

Maj jest miesiącem w sposób szczególny poświęconym Maryi. Nie tylko w Polsce, ale na całym świecie, niezwykle popularne są w tym czasie nabożeństwa majowe. [Treść Litanii Loretańskiej na końcu artykułu]

W tym miesiącu przyroda budzi się z zimowego snu do życia. Maj to miesiąc świeżych kwiatów i śpiewu ptaków. Wszystko w nim wiosenne, umajone, pachnące, czyste. Ten właśnie wiosenny miesiąc jest poświęcony Matce Bożej.

CZYTAJ DALEJ

W trosce o Ojczyznę - wdowy konsekrowane na Jasnej Górze

2024-05-02 10:49

[ TEMATY ]

Jasna Góra

wdowy konsekrowane

BP Jasnej Góry

Choć mają rodziny i normalne życie to ich zadaniem jest dawać świadectwo życia oddanego Bogu. Na Jasnej Górze trwa trzydniowe spotkanie wdów konsekrowanych. Swoją służbę realizują przede wszystkim modląc się za Ojczyznę i to ją zawierzają Królowej Polski.

- Chcemy przede wszystkim modlić się za naszą Ojczyznę, która jest w trudnej sytuacji. Bardzo bolejemy nad tym, że jest tyle zła w Polsce, że ludzie odchodzą od wiary, rodziny się rozpadają i są podejmowane ustawy przeciwko życiu. Jest to dla nas bardzo bolesne i przyjechałyśmy, żeby to Matce Bożej powierzyć - powiedziała Elżbieta Płodzień z diec. rzeszowskiej, koordynatorka stanu wdów konsekrowanych w Polsce.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję