Byli to dwaj obywatele Iraku i pięciu obywateli Syrii; kierowca został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu, a jego opel na policyjny parking - poinformował we wtorek rano rzecznik podlaskiej policji Tomasz Krupa.
Wieś Hruskie (powiat augustowski), gdzie doszło do zatrzymania tzw. kuriera, leży ok. 20 km w prostej linii od granicy z Białorusią.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Od początku kryzysu migracyjnego, czyli od jesieni 2021 roku, na granicy w Podlaskiem polsko-białoruskiej policja zatrzymała łącznie ok. 380 osób, podejrzanych o pomocnictwo w nielegalnym przekroczeniu granicy; według danych policyjnych, ci tzw. kurierzy przewozili łącznie ok. 1,5 tys. migrantów.
Zatrzymań takich kierowców dokonują też patrole Straży Granicznej w Podlaskiem. Tylko od początku tego roku były to 42 osoby, w ostatnim czasie konieczny był w kilku przypadkach pościg, bo przewożący nielegalnych imigrantów próbowali uciekać.
Prokuratura Rejonowa w Siemiatyczach nadzoruje śledztwo dotyczące 28-letniego obywatela Azerbejdżanu, który kilka dni temu, podczas próby takiej ucieczki, we wsi Rogacze k. Milejczyc siłowo forsował blokadę ustawioną na drodze; wiózł czterech obywateli Syrii, którzy nielegalnie przekroczyli granicę z Białorusią.
Reklama
Oprócz zarzutów związanych z pomocą przy nielegalnym przekroczeniu granicy, prokuratura zarzuca mu również m.in. czynną napaść na żołnierza (przy kwalifikacji prawnej, że niebezpiecznym narzędziem był samochód), który został na tej blokadzie potrącony oraz usiłowanie potrącenie kolejnego żołnierza. Na wniosek śledczych sąd tymczasowo aresztował podejrzanego.
Za pomoc w nielegalnym przekraczaniu granicy grozi do ośmiu lat więzienia; za czynną napaść na funkcjonariusza w czasie jego obowiązków służbowych - do dziesięciu lat.(PAP)
autor: Robert Fiłończuk
rof/ dki/