Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Kolędowanie z Haliną Frąckowiak

Halina Frąckowiak wraz z Olą Nykiel i zespołem Fausystem wystąpili na jubileuszowym 10. „Pogorskim kolędowaniu”.

[ TEMATY ]

Halina Frąckowiak

kolędowanie

MJscreen

Podczas transmisji wyświetlano kwoty darowizn na wypożyczalnię sprzętu.

Podczas transmisji wyświetlano kwoty darowizn na wypożyczalnię sprzętu.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pomysł zrodził się 10 lat temu wśród grupy przyjaciół – pielgrzymów do Ziemi Świętej, którzy pierwotnie chcieli pokolędować w swoim gronie przy poczęstunku. Wówczas pomyśleli, że warto zaprosić też innych i zgromadzić się w kościele NMP Królowej Polski w Pogórzu.

Ks. proboszcz Ignacy Czader dał nam zielone światło. Zaprosiliśmy „Małą Jetelinkę” oraz zespół Stachura Mirecki Trio i tak powstało prawdziwe „Pogorskie kolędowanie”, w organizacji którego co roku pomagają różne instytucje i szereg sponsorów. Z biegiem lat nasza kolędnicza rodzina znacznie się poszerzyła – mówi jeden z inicjatorów Dariusz Kupka, który wraz z Dorotą Kochman prowadził koncert.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Przez te 10 lat na pogorskiej scenie zaprezentowały gwiazdy estrady polskiej jak: Viola Brzezińska, Gabi Gasior & Holy Noiz, Olga Szomańska, Maciej Miecznikowski, Paulina Grochowska, Kuba Jurzyk i inni, oraz lokalne zespoły i artyści. W tym roku 8 stycznia w kolędową atmosferę wprowadziła widzów polska piosenkarka popowa i rockowa Halina Frąckowiak. Zaśpiewała również swoje znane utwory, wspominając przy tym, co ją fascynowało w dzieciństwie. Towarzyszyła jej pochodząca z Bystrej zwyciężczyni „Szansy na sukces” Aleksandra Nykiel z zespołem Fausystem. – Zebraliśmy się tutaj, aby jeszcze bardziej zbliżyć się do Jezusa Chrystusa. On potrzebuje, żeby Go słuchać. Ważne jest, żeby być w bliskości z Bogiem i być ze sobą. Bądźmy dla siebie i dla Niego, a On wszystko nam wynagrodzi – powiedział lider zespołu Piotr Mirecki.

Z powodu obostrzeń koncert był transmitowany również online dzięki firmie Marcina Macheja. Miał wymiar charytatywny – w kościele oraz drogą internetową zbierano pieniądze na zakup sprzętu do bezpłatnej wypożyczalni sprzętu rehabilitacyjnego przy tutejszej parafii. Kwoty darowizn wyświetlano podczas transmisji.

Dzięki hojności serc i motywowaniu darczyńców przez organizatorów, udało się zebrać większą kwotę, niż wstępnie zakładano. – W zeszłym roku zebraliśmy pieniądze, które starczyły na zakup 5 koncentratorów tlenu. Sprzęt okazał się niezbędnym urządzeniem w niejednym domu i uratował niejedno życie. W tym roku chcemy dokupić 2 koncentratory i wymienić zużyte części łóżek – mówi Michał Augul, który założył charytatywny koszyk na platformie zrzutka.pl. Wypożyczalnia służy mieszkańcom, a także potrzebującym spoza Pogórza.

2022-01-27 21:16

Oceń: +2 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przy grobie Jana Pawła II rozbrzmiały kolędy

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

kolędowanie

o. Waldemar Gonczaruk CSsR

Choć liturgia bożonarodzeniowa z udziałem Papieża rozpocznie się dziś późnym wieczorem, to już rano, przy grobie św. Jana Pawła II, rozbrzmiały polskie kolędy.

Stało się już tradycją, że w wigilijny poranek Polacy przebywający w Rzymie spotykają się przy grobie św. Jana Pawła II, aby wziąć udział we Mszy św. i rozpocząć świętowanie Bożego Narodzenia. W tym roku Eucharystii przewodniczył kard. Zenon Grocholewski, a koncelebrowali m.in. kard. Stanisław Ryłko, kard. Konrad Krajewski oraz długoletni współpracownik Papieża Polaka abp Piero Marini. Homilię wygłosił rektor Polskiego Papieskiego Instytutu Kościelnego w Rzymie ks. Adam Sycz. Podkreślił w niej wielkie działanie Boga, który naprawił to, co zepsuł człowiek.
CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio, dziecko z Pietrelciny

Niedziela Ogólnopolska 38/2014, str. 28-29

[ TEMATY ]

O. Pio

Commons.wikimedia.org

– Francesco! Francesco! – głos Marii Giuseppy odbijał się od niskich kamiennych domków przy ul. Vico Storto Valle w Pietrelcinie. Ale chłopca nigdzie nie było widać, mały urwis znów gdzieś przepadł. Może jest w kościele albo na pastwisku w Piana Romana? A tu kabaczki stygną i ciecierzyca na stole. W całym domu pachnie peperonatą. – Francesco!

Maria Giuseppa De Nunzio i Grazio Forgione pobrali się 8 czerwca 1881 r. w Pietrelcinie. W powietrzu czuć już było zapach letniej suszy i upałów. Wieczory wydłużały się. Panna młoda pochodziła z rodziny zamożnej, pan młody – z dużo skromniejszej. Miłość, która im się zdarzyła, zniwelowała tę różnicę. Żadne z nich nie potrafiło ani czytać, ani pisać. Oboje szanowali religijne obyczaje. Giuseppa pościła w środy, piątki i soboty. Małżonkowie lubili się kłócić. Grazio często podnosił głos na dzieci, a Giuseppa stawała w ich obronie. Sprzeczki wywoływały też „nadprogramowe”, zdaniem męża, wydatki żony. Nie byli zamożni. Uprawiali trochę drzew oliwnych i owocowych. Mieli małą winnicę, która rodziła winogrona, a w pobliżu domu rosło drzewo figowe. Dom rodziny Forgione słynął z gościnności, Giuseppa nikogo nie wypuściła bez kolacji. Grazio ciężko pracował. Gdy po latach syn Francesco zapragnął być księdzem, ojciec, by sprostać wydatkom na edukację, wyjechał za chlebem do Ameryki. Kapłaństwo syna napawało go dumą. Wiele lat później, już w San Giovanni Rotondo, Grazio chciał ucałować rękę syna. Ojciec Pio jednak od razu ją cofnął, mówiąc, że nigdy w życiu się na to nie zgodzi, że to dzieci całują ręce rodziców, a nie rodzice – syna. „Ale ja nie chcę całować ręki syna, tylko rękę kapłana” – odpowiedział Grazio Forgione, rolnik z Pietrelciny.
CZYTAJ DALEJ

Edukacja seksualna jest potrzebna, ale osadzona w kontekście rodziny i wartości

2025-09-23 09:41

[ TEMATY ]

edukacja seksualna

edukacja zdrowotna

Adobe Stock

Do 25 września można wypisać dziecko z edukacji zdrowotnej. Zachęcam do tego. Ale trzeba dać naszym dzieciom coś w zamian - rozmowy o miłości i seksualności w naszych domach - podkreśla Magdalena Guziak-Nowak dyrektor ds. edukacji Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka; współautorka podręczników do wychowania do życia w rodzinie. W rozmowie z KAI wyjaśnia, na czym polega spór o edukację seksualną w Polsce. Zwraca uwagę na zmianę paradygmatu - odejście od wychowania w kontekście rodziny na rzecz ujęcia biologicznego - i pokazuje, jakie mogą być skutki takiego podejścia.

Anna Rasińska (KAI): Czy edukacja seksualna jest w ogóle potrzebna w polskiej szkole?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję