Reklama

Wiara

Jak rozpoznać Bożą wolę?

Skąd mamy wiedzieć, czy dana myśl jest zgodna z wolą Bożą? W jaki sposób działać zgodnie z Jego wolą?

[ TEMATY ]

Bóg

Jezus

Sr. Amata CSFN

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„W słowie Bożym jest napisane, że jesteś przeznaczony do chwały, że masz przechodzić z chwały do chwały, że masz zasiadać na wyżynach niebieskich, że masz broń, która czerpie moc z Boga, że masz przyoblecz się w zwycięstwo Chrystusa, że masz wszystkie narzędzia, które pomogą ci wieść szczęśliwe życie” – mówi dr Anna Saj, świecka misjonarka w ramach katolickiego Instytutu Ewangelizacji Świata ICPE Misja, dzieli się swoim doświadczeniem wiary i przybliża receptę na zmianę postrzegania świata.

Potrzebujemy luster

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Już słyszałeś wiele razy, że każdą myśl bierzemy w niewolę po to, by ją poddać pod posłuszeństwo Chrystusowi – mówi dr Anna Saj. – Skąd masz wiedzieć, że myśl albo jakieś rozumowanie czy przekonanie jest zgodne z wolą Bożą? Skąd masz mieć pewność, że to o czym myślisz, jest myślą, którą Bóg ma w swojej głowie? Użyję tutaj przykładu z Listu św. Jakuba, przykładu lustra. Wszyscy oglądamy się w lustrze, ale swojej twarzy nigdy nie oglądamy bezpośrednio, musimy wierzyć, że nasze oblicze w lustrze to nasza twarz. Żeby wyjść na zewnątrz, mając pewność, że dobrze wyglądamy, musimy spojrzeć w lustro. Obawiamy się oprzeć na poczuciu, że wyglądamy dobrze, chcemy mieć pewność”.

Jak poznać swoją duszę?

Reklama

„Jak zobaczyć, jak wygląda twoja dusza? Jest to niewidzialna część ciebie. Mamy zaś możliwość nawet sprawdzenia, w jakiej kondycji jest nasza dusza. W duszy rozpoznajemy, czy coś jest dobre, czy coś jest złe. Dusza podejmuje decyzje i one kierują nas albo w stronę życia, albo w stronę śmierci. Mówi o tym Księga Powtórzonego Prawa w 30 rozdziale. Masz lustro, w którym twoja dusza potrzebuje się przejrzeć i tym lustrem jest słowo Boże. Żeby zobaczyć, w jakiej kondycji jest twoja dusza, musisz zaglądać do Pisma Świętego i to przynajmniej z taką częstotliwością, z jaką zaglądasz do lustra. Jeśli wstajesz rano i masz plany, które są bardzo dużym wyzwaniem dla ciebie, to przeglądając się w lustrze słowa Bożego, możesz w pokoju wypełnić to, co zostało ci zlecone i możesz być pewny tego, że nie jesteś sam, że Bóg, który wskrzesił Jezusa z martwych mieszka w tobie i ci we wszystkim pomoże. To lustro słowa Bożego jest absolutnie konieczne do tego, aby rozpoznawać, czy myśl lub rozumowanie jest zgodne z tym, co Bóg mówi o tobie”.

Masz broń, która czerpie moc z Boga

„Zaglądaj do tego lustra, czytaj w nim, nawiązuj relację z Bogiem. Jezus odpowiadał swoim uczniom na liczne pytania. Możesz się dowiedzieć z tego, co jest prawdą, a co jest fałszem. Możesz nauczyć się tego, że Bóg ma dla ciebie wspaniały plan. Niestety, także nieprzyjaciel też ma dla ciebie plan. Jaki? Chce dla ciebie śmierci, chce cię okłamać, chce cię okraść, chce cię oszukać, chce sprawić, żebyś był przygnębiony i niezadowolony. W słowie Bożym zaś jest napisane, że jesteś przeznaczony do chwały, że masz przechodzić z chwały do chwały, że masz zasiadać na wyżynach niebieskich, że masz broń, która czerpie moc z Boga, że masz przyoblecz się w zwycięstwo Chrystusa, że masz wszystkie narzędzia, które pomogą ci wieść szczęśliwe życie. Możesz być zadowolony i pogodny. Jeśli św. Paweł w Liście do Filipian mówi, że zawsze możemy się radować, to mówi o prawdzie. Jeśli przywodzą ci do głowy myśli, które wywołują smutek w tobie, to zaglądasz do słowa Bożego i tam czytasz, że masz się zawsze radować. Kiedy stajesz w prawdzie o tym, kim jesteś, jaki jesteś, zawsze się raduj. Nieustannie się módl i w każdej chwili dziękuj. Dziękuj za to, kim jesteś. To jest odpowiedź na to, kiedy dopadają cię myśli pełne przygnębienia. Łap taką myśl w niewolę i kontrastuj ją z tym, o czym mówi słowo Boże”.

2021-12-30 16:03

Oceń: +8 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Boży siewca

[ TEMATY ]

Bóg

Bożena Sztajner

Piętnasta Niedziela Zwykła w Roku A stawia nam przed oczy w przypowieści, którą Mistrz z Nazaretu opowiada swoim słuchaczom, obraz Chrystusa Pana, Siewcy słowa Bożego. Obraz ten stanowi nawiązanie do pracy rolników, wśród których wychowywał się mały Jezus. Nie raz widział On siewców z naręczem ziarna obsiewających wiosną swoje pola. Tym razem polem jest serce człowieka, które raz przypomina żyzne pola, wydające z jednego zasiewu Bożego Siewcy trzydziesto-, sześćdziesięcio- i stokrotny plon /por. Mt 13,8.23/; innym razem jest ono podobne do ziemi porośniętej cierniami: «trosk doczesnych i ułudy bogactwa» /Mt 13,22/, które nad zboże wyrastają i zagłuszają posiane w nich Boże «słowo, tak że zostaje samo - bezowocne» /Mt 13,22/. Gorzej jeszcze z tymi, których serca przypominają «miejsca skaliste, gdzie nie wiele jest ziemi żyznej» /Mt 13,5/, tak że mimo początkowych sukcesów we wzroście duchowym, szybko gaśnie ich zapał w ogniu przeciwności życiowych. Nie mając w sobie korzenia są niestali w swoich pragnieniach i dlatego załamują się często z powodu ucisków i prześladowań, zamiast mężnie stawić opór w obronie własnych ideałów /por. Mt 13,21/. Najtrudniejsza jest jednak sytuacja tych z nas, których serca są twarde jak ubita przez ciężkie pojazdy droga, która w żaden sposób nie jest w stanie przyjąć w siebie drogocennego ziarna. O jego losie decyduje nieprzyjaciel człowieka, który porywa posiane w jego sercu Boże słowo, wykorzeniając z niego naukę Bożą. W tej naszej refleksji duchowej dochodzimy do miejsca, w którym zasadne staje się pytanie osobiste, które z dzisiejszej perykopy ewangelicznej kieruje do nas nasz Pan i Zbawiciel, Jezus Chrystus: «Jakie jest twoje serce - drogi bracie i siostro? Czy jest ono jak kamienista droga, miejsce skaliste, porośnięte cierniami, a może nasze serce to ziemia żyzna, obfitująca błogosławieństwem Pana?» Pytanie osobiste naszego Mistrza wymaga osobistej odpowiedzi, stąd propozycja, abyś teraz przez chwilę jeszcze wejrzał w siebie i pomyślał, jaki jesteś? Od odpowiedzi na to pytanie zależy twoje «być lub nie być» «tu i teraz» uczniem Chrystusa, który pewnego razu wyszedłszy z domu siadł w gronie takich jak ty przyjaciół nad jeziorem i nauczał w przypowieściach ciągnące do Niego tłumy. Gdy więc spytają się Go Jego uczniowie, dlaczego naucza tłumy w przypowieściach, odpowie im, że tylko oni są wybrani przez Niego, aby poznali «tajemnice królestwa niebieskiego» /Mt 13,11/, czyli: poznali w Nim posłanego na świat Pomazańca Bożego, a w Jego dziełach - obraz Królestwa Mesjańskiego, w którym wszyscy - którzy Go znają - dostąpią zbawienia, dlatego już teraz - za życia swego - mogą być szczęśliwi. Inaczej jest z tymi, którzy patrzą na dzieła Boże, a nie dostrzegają w nich potęgi Jego Majestatu, słyszą głoszone im słowo Boże, a jednak nie rozumieją jego treści i znaczenia. Stąd nie są w stanie poznać w Nauczycielu z nad Jeziora Genezaret swego Pana i Zbawcy, a zatwardziali w swoich negatywnych wyborach idą ku zagładzie i zatraceniu wiecznemu. Pisze o tym w jednym ze swoich proroctw prorok Izajasz: «Słuchać będziecie, a nie zrozumiecie, patrzeć będziecie, a nie zobaczycie, bo stwardniało serce tego ludu, ich uszy stępiały i oczy swe zamknęli, żeby oczami nie widzieli, ani uszami nie słyszeli, ani swym sercem nie rozumieli, i nie nawrócili się, abym ich uzdrowił» /Mt 13,14-15, Iz 6,9-10/. Czyż i ty bracie i siostro, czasem nie zamykasz swoich oczu, aby nie dostrzegać zła, które dzieje się wokół ciebie, tolerujesz zachowania obce twojemu przekonaniu i wierze; czyż nie słuchasz chętnie mass mediów, w których od rana do wieczora epatuje się nas brudem tego świata i łatwo kala dobre imię uczciwych i dobrych ludzi, jak doktor Hazan i inni lekarze, którzy złożyli deklarację wiary. Czy rozumiesz, bracie i siostro, dlaczego usłużni redaktorzy chcą ci wmówić, że białe jest czarne, a to co dobre złe? Dlaczego tyle negatywnych postaw w oglądanych przez nas filmach, w programach publicystycznych, pisanych felietonach, a dlaczego tak mało przykładów z życia osób, które dają świadectwo życia prawdziwie chrześcijańskiego? Na te i podobne pytania jest tylko jedna odpowiedź: «byś - drogi bracie i siostro - uczynił swoje serce tak twardym jak kamień i oziębłym na Boże natchnienia!». Jednak jest ratunek dla ciebie i każdego z nas, którzy przyjąwszy darmo łaskę sakramentu chrztu wkroczyliśmy przez bramy zbawienia do Gmachu Świętego Kościoła, który jak Matka troszczy się nieustannie o nasze duchowe dobro, którym jest stan łaski uświęcającej i dar życia wiecznego, dla tych, co odważnie głoszą swoją wiarę i bronią jej w naszym świecie. Tym ratunkiem jest nasza obecność w gronie uczniów Chrystusowych zasłuchanych w Jego słowo, które - jak słyszymy w pierwszym czytaniu z Księgi proroka Izajasza - «wychodząc z ust Jego nigdy nie wraca bezowocne, zanim wpierw nie dokona tego, co jest w Jego zamyśle i nie spełni pomyślnie swego posłannictwa» /Iz 55,11/. To dlatego możemy dziś stanąć w gronie szczęśliwców, których dotknęła miłosierna ręka Boga przywracając wzrok naszym oczom, które dostrzegają tak dobro, jak też zło tego świata oraz słuch naszym uszom, aby potrafiły usłyszeć w zgiełku komunikacji tego świata wołanie Boże, które wzywa nas do pokuty i dobrego życia, zgodnego z naszą wiarą i obyczajowością. Uczy nas o tym dzisiaj Apostoł Narodów w swoim liście skierowanym do wiernych Kościoła Rzymskiego, mówiąc: «Bo stworzenie z upragnieniem oczekuje objawienia się synów Bożych» /Rz 8,19/, wśród których my już jesteśmy powołani łaską Boga do życia w łasce tu na ziemi i życia wiecznego w niebie. «Stworzenie bowiem zostało poddane marności - nie z własnej chęci, ale ze względu na Tego, który je poddał - w nadziei, że również i ono zostanie wyzwolone z niewoli zepsucia, by uczestniczyć w wolności i chwale dzieci Bożych» /Rz 8,19/. Nas też Bóg w Jezusie Chrystusie swoim Synu, wyzwala z więzów grzechu tego świata i prowadzi do wspólnoty zbawionych, którzy w chwale Królestwa Bożego kosztują szczęścia wiecznego. Amen.
CZYTAJ DALEJ

Pierina Gilli i Godzina Łaski, czyli objawienia w Montichiari

[ TEMATY ]

Maryja

Godzina łaski

pl.wikipedia.org

Pierina Gilli i Matka Boża jako „Mistyczna Róża – Fontanelle”

Pierina Gilli i Matka Boża jako „Mistyczna Róża – Fontanelle”

Róże w trzech kolorach: białym, czerwonym i złotym, towarzyszą Matce Bożej podczas objawień w Montichiari. Symbolizują odpowiednio czystość i wierność wierze, ofiarę aż po męczeństwo i świętość. Bądźcie jak te kwiaty – taki cel Maryja stawia przed wszystkimi pragnącymi Ją uwielbiać.

PONIŻEJ FRAGMENT KSIĄŻKI. "HISTORIA OBJAWIEŃ MARYJNYCH. TOM III" DO KUPIENIA W CAŁOŚCI POD TYM LINKIEM: ksiegarnia.niedziela.pl
CZYTAJ DALEJ

Papież przyjął w Castel Gandolfo prezydenta Ukrainy

2025-12-09 11:51

[ TEMATY ]

Leon XIV

Vatican Media

We wtorek 9 grudnia w godzinach porannych Papież Leon XIV, przebywający w Castel Gandolfo, przyjął na audiencji prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Głównym tematem rozmowy była wojna na Ukrainie.

Jak informuje Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej, spotkanie przebiegało w serdecznej atmosferze. Ojciec Święty podkreślił konieczność kontynuowania dialogu oraz wyraził pilne życzenie, aby trwające inicjatywy dyplomatyczne mogły doprowadzić do sprawiedliwego i trwałego pokoju.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję