W czasach, w których przyszło nam żyć, przeżywanie Eucharystii jako tajemnicy zbawienia, dokonującej się tu i teraz, coraz częściej staje się tylko zewnętrzną praktyką, pozbawioną duchowego i wewnętrznego przygotowania. Dlaczego tak się dzieje? Czy jest to tylko wpływ otaczającego nas świata, który za cel stawia sobie tylko wygodne życie, pozbawione jakiegokolwiek wysiłku i umartwień? Można ulec tym pokusom, jednak czy na tym polega dojrzałe przeżywanie swojej wiary?
Dobrze przeżyta Eucharystia, może dać człowiekowi prawdziwe szczęście, o które tak trudno, we współczesnym świecie. To w Komunii św. najpełniej można doświadczyć przeogromnej miłości Jezusa, który staje się dla nas prawdziwym pokarmem na drodze wiary. Stąd też wypływa potrzeba, jak najlepszego przygotowania swego serca, na przyjęcie tak wielkiego daru.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jednym z licznych sposobów przygotowania się do Mszy św., jest post eucharystyczny. Początków tej praktyki należy szukać w pierwszych wiekach chrześcijaństwa, jednak konkretne wskazania na ten temat pojawiają się dopiero po Soborze Trydenckim. Zgodnie z prawem kanonicznym, obowiązującym w tamtym czasie, każdy kto chciał przystąpić do Komunii św. musiał powstrzymywać się od spożywania pokarmów i napojów od północy aż do momentu przyjęcia Eucharystii. Dlatego też w tamtym czasie, Msza św. była sprawowana przeważnie rano.
Reklama
Od roku 1953 rozpoczyna się proces, łagodzenia dyscypliny postnej. Najpierw papież Pius XII pozwala wiernym na spożywanie wody, w czasie bezpośredniego przygotowania do Eucharystii, a po kilku latach skraca obowiązujący czas postu do trzech godzin. Kolejne zmiany w omawianej praktyce, przynoszą nam już czasy po II Soborze Watykańskim. Papież Paweł VI skraca ten czas do jednej godziny.
Ważną informację w tej dziedzinie, przynosi nam instrukcja: Immensae caritatis z 1973 r., która dla osób chorych przebywających w szpitalach lub w domach oraz dla osób starszych niemogących opuszczać domu, a także dla osób, które im posługują, skraca czas postu do piętnastu minut.
Wydany z kolei w 1983 roku, nowy Kodeks Prawa Kanonicznego nie wspomina już o kwadransie, lecz ogólnie stwierdza, że wyżej wymienione osoby „mogą przyjąć Najświętszą Eucharystię, chociażby coś spożyli w ciągu godziny poprzedzającej” (kan. 919 § 3).
Reklama
W normalnych warunkach, post obowiązuje wszystkich, którzy pragną przystąpić do Komunii św., natomiast czas zachowania godziny postu, liczy się do momentu przyjęcia Ciała i Krwi Pańskiej, a nie do rozpoczęcia Mszy św.
Konferencja Episkopatu Polski w swoich wskazaniach do Ogólnego Wprowadzenia do Mszału Rzymskiego podkreśla także, doniosłą rolę przygotowania do Eucharystii.
W punkcie trzecim czytamy: „Wszyscy udający się na sprawowanie Eucharystii powinni się do niej przygotować przez post i modlitwę, przez pojednanie z Bogiem i braćmi, a także przez rozważanie słowa Bożego i przygotowanie daru ofiarnego”.
Tak rozumiany i praktykowany post eucharystyczny, daje nam szczególną okazją do owocnego przygotowania się na przyjście Chrystusa do naszych serc. Post ten jest także czasem łaski, w którym człowiek dobrowolnie rezygnuje z przyjemności tego świata, bo pragnie być bliżej Boga. Przychodząc na Eucharystię, każdy z nas przynosi w tym właśnie poście swoje radości i smutki, pragnienia i nadzieje, które chce złożyć Bogu, jako miłą dla niego ofiarę.
Ważne, aby samej praktyki postu przed przyjęciem Komuni św. nie traktować jako "bożka". Ma on nas odpowiednio przygotować na spotkanie z Jezusem. Nie zastraszyć i zestresować. Nigdy nie zapominajmy o Najważniejszym. (przyp. red.)