Kościół stara się wychodzić naprzeciw potrzebom migrantów i uchodźców. Niedawno minęło 70 lat od utworzenia, z inicjatywy papieża Piusa XII, Międzynarodowej Katolickiej Komisji Migracyjnej (ICMC) z siedzibą w Genewie. Instytucja powstała w odpowiedzi na kryzys wywołany II wojną światową. Koordynuje działania episkopatów w zakresie pomocy ludziom wykorzenionym, niezależnie od ich religii, pochodzenia czy narodowości. Jest także centrum informacji, które pomaga diecezjom i parafiom skutecznie wychodzić naprzeciw potrzebom migrantów i uchodźców.
„Ojciec Święty uczy nas, że jesteśmy odpowiedzialni za wszystkich ludzi znajdujących się na obrzeżach głównego nurtu społeczeństwa. Obecnie dramat migrantów i uchodźców jest globalny i także niestety globalnie ignorowany” – uważa ks. Robert Vitillo, sekretarz generalny Międzynarodowej Katolickiej Komisji Migracyjnej.
„Papież Franciszek oczekuje, aby traktować «obcego» jako dar Boży. W ten sposób możemy uczynić ten świat o wiele lepszym i bezpieczniejszym miejscem dla tych, którzy musieli uciekać, czy to z powodu prześladowań, czy z powodów politycznych, czy ekonomicznych, i dać im szansę na cieszenie się godnością, którą otrzymali od samego Boga. Imigranci i uchodźcy to też wielka korzyść dla państw, które ich przyjmują. Odrzucamy migrantów, bo widzimy w nich tylko problem. Ważne jest więc, abyśmy ich spotykali i poznawali. Kiedy zrozumiemy, że mają te same pragnienia, potrzeby i troski, które my mamy, wówczas znika opór i odrzucenie, pojawia się akceptacja i miłość braci i sióstr w jednym Bogu“ – powiedział w rozmowie z papieską rozgłośnią ks. Robert Vitillo.
Pomóż w rozwoju naszego portalu