Reklama

Pro i contra

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zamach na wolność słowa

Nasz Dziennik z 13-14 września opublikował list Danuty Waniek - przewodniczącej Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji do o. Zdzisława Klafki, prowincjała Ojców Redemptorystów, oraz dołączony do niego „Monitoring programu Radia Maryja”. W tekście tego monitoringu znalazło się wiele skrajnych zarzutów wobec Radia Maryja, opartych na jawnej nieprawdzie. M.in. mnie przypisano, i to dwukrotnie w tekście tego monitoringu, że użyłem określenia „półgłówek” wobec Donalda Tuska w Rozmowach niedokończonych z 31 maja br. Nigdy nie używam epitetów w swych wystąpieniach, a wspomniane określenie, jak o tym może świadczyć zapis na taśmie magnetofonowej, zostało użyte wyłącznie w telefonie słuchaczki z woj. poznańskiego - p. Elżbiety. Trudno zrozumieć, jak można było w urzędowym piśmie powołać się na tak zafałszowany zarzut. W monitoringu sygnowanym przez p. Waniek znalazło się jednak dużo więcej zarzutów opartych na kłamstwach i przekręceniach - jak dowodzi odpowiedź prowincjała Redemptorystów - o. Zdzisława Klafki, publikowana w Naszym Dzienniku z 15 września br. Stwierdził on m.in.:
„Przeprowadzona zaś przez KRRiT analiza programów publicystycznych na podstawie ww. monitoringu została dokonana w oparciu o niesprecyzowane kryteria z naruszeniem konstytucyjnej zasady wolności słowa. Oceny i opinie zostały sformułowane na podstawie nieprawdziwych faktów (np. rzekomego nieotrzymania błogosławieństwa Ojca Świętego, rzekomej informacji serwisowej KAI, rzekomych treści audycji radiowych, przyczyn niewzięcia udziału Pani Minister Huebner w audycji radiowej), w sposób jednostronny i tendencyjny. Jak się wydaje, analizę przeprowadzono z pozycji «jedynie słusznych poglądów», prezentowanych naturalnie przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji. (...)
Monitoring audycji publicystycznych w okresie 27 lutego 2003 r. - 12 marca 2003 r., takich jak: Aktualności dnia, Rozmowy niedokończone, doprowadziły Krajową Radę do postawienia bezpodstawnego zarzutu, że Radio Maryja propaguje działania sprzeczne z prawem i dobrem społecznym, sprzyjające zachowaniom zagrażającym zdrowiu lub bezpieczeństwu, przez co naruszyło art. 18 ust. 1 i 3 ustawy o radiofonii i telewizji. Jedyną podstawą tego zarzutu dla KRRiT jest, jej zdaniem, zbyt «częsta, szeroka i aprobująca» informacja Radia Maryja o blokadach rolniczych, tj. protestach polskich rolników na terenie całego kraju, które odbywały się w monitorowanym okresie (...)”.
Polemizując z tym zarzutem, o. Klafka pisał m.in.: „Polscy rolnicy protestowali, chcąc zwrócić uwagę rządzących na ich bardzo trudną, a czasami wręcz dramatyczną, sytuację. Podjęli protesty w formie blokady dróg, mogące być z pewnością uciążliwymi dla społeczeństwa, ale forma ta jest dość często spotykana w innych krajach Europy Zachodniej, szczególnie we Francji. Informacje o tym docierają również do Polski.
Z pewnością ani częstotliwość, ani wszechstronność informacji, ani aprobata dla protestujących rolników, wyrażająca się w zrozumieniu ich trudnej sytuacji i chęci doprowadzenia do jak najszybszego zwrócenia uwagi władz na ich protest i przyczyny tego protestu, nie może stanowić podstawy do tak drastycznego i nieprawdziwego zarzutu. Można by odnieść wrażenie, że Krajowa Rada RiT pragnie wprowadzenia jakby cenzury informacji nadawanych w mediach, co musi napawać ogólnym niepokojem. To właśnie Ojciec Święty Jan Paweł II, przemawiając do członków Międzynarodowej Katolickiej Unii Prasy w dniu 6 grudnia 2002 r., wskazał, że profesjonalizm dziennikarza katolickiego prowadzi go do tego, by «odważnie dociekać prawdy i ją przekazywać także wówczas, gdy owa prawda jest niewygodna bądź uznawana za ‘politycznie niepoprawną’».
Co więcej, zachowanie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji stoi w rażącej sprzeczności z jej zadaniami, wynikającymi z art. 6 pkt 1 ustawy o radiofonii i telewizji: «Krajowa Rada stoi na straży wolności słowa w radiu i telewizji...»”.
Z bardzo ostrym, szeroko udokumentowanym protestem przeciwko nieprawdom listu D. Waniek i załączonego przy nim monitoringu Radia Maryja wystąpił również złożony z licznych profesorów Zespół Wspierania Radia Maryja w służbie Bogu, Kościołowi, Ojczyźnie i Narodowi Polskiemu. Nasz Dziennik z 16 września zamieścił tekst obszernego komunikatu tego zespołu w tej sprawie pt. Chybione zarzuty. Autorzy komunikatu, opierając się na rozlicznych dowodach nieprawd zarzutów postawionych w monitoringu Radiu Maryja, stwierdzili jednoznacznie: „Przewodnicząca KRRiT, chciałaby reaktywować istniejące w PRL zapisy cenzury na częstość występowania tematów omawianych w Radiu, a nawet na same tematy (...). Treść listu i «Monitoringu programu...» dowodzi niezbicie, że konstytucyjny organ Państwa, w którego imieniu występuje Przewodnicząca, za pomocą kłamliwych i bezpodstawnych zarzutów nie tylko wpisuje się w grono instytucji i osób systematycznie napastujących tę jedyną ogólnopolską rozgłośnię katolicką, ale również - co jest szczególnie niebezpieczne - stosuje wobec niej niedopuszczalne w państwie prawa środki nacisku”.

Reklama

Proniemieckie lobby

Sławomir Sieradzki w tekście pt. Zawodowi propagandyści (Wprost z 14 września) zwraca uwagę na to, że niemieckie media używają polskich piór i głosów do oczerniania Polski. Autor przytacza jaskrawe przykłady wypowiedzi polskich dziennikarzy i działaczy (m.in. publicysty Polityki Adama Krzemińskiego i prezesa Centrum Stosunków Międzynarodowych Janusza Reitera, wypowiadanych w Niemczech, a wyraźnie dyskredytujących obecnie prowadzoną przez Polskę politykę. Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że kierowane przez Reitera Centrum Stosunków Międzynarodowych jest sponsorowane głównie z pieniędzy różnych niemieckich fundacji. Zwraca to uwagę w ogóle na rolę odgrywaną w politycznym lobbingu na rzecz Niemiec przez niemieckie fundacje działające w Polsce - aż jedenaście spośród 20 największych fundacji działających w Polsce to fundacje niemieckie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Kolejna profanacja godła

Kaja Bogomilska pisze w Naszej Polsce (z 16 września) w tekście pt. Plugawa wyobraźnia: „Orzeł biały w koronie. Kapiąca z pazurów krew tworzy odrażającą plamę. Wokół wizerunku godła umieszczono napis: «Rzeczpospolita psycholi 2003». Tak prezentuje się okładka 36. numeru Kulis, weekendowego dodatku do dziennika Życie Warszawy. Dwa tygodnie temu w ten właśnie sposób pismo zbulwersowało swoich czytelników”.

Reklama

Kto lansuje Kwaśniewską

Postkomunistyczna Polityka z 13 września wydrukowała sondaż obiecujący zdecydowane zwycięstwo Jolanty Kwaśniewskiej w wyborach prezydenckich.
Warto więc w tym kontekście zwrócić uwagę na komentarz socjologa Pawła Śpiewaka na ten temat, wyrażony w wywiadzie zatytułowanym Kwaśniewska to żart (Angora z 21 września). Zdaniem P. Śpiewaka: „- Pierwsza pozycja pani Kwaśniewskiej to zwycięstwo kolorowych magazynów. To one wylansowały taki uroczy portret pierwszej pary w Polsce w stylu amerykańskim. Oni się bardzo dobrze prezentują i, niestety, ludzie głosują na... te zdjęcia. I to jest najbardziej dramatyczne. To, że Polacy nie traktują poważnie wyborów. Wybierają kolorki i... urodę. (...)
Nie wybierają jej ze względu na to, co ona ma do powiedzenia o świecie. Nigdzie nie słyszałem żadnej wypowiedzi, z której dowiedziałbym się, co Kwaśniewska na ten temat wie. Jej telewizyjne wystąpienia są aranżowane, przygotowane ze względu na odbiór, a treści, podobnie jak u samego prezydenta Kwaśniewskiego, żadnych nie znajduję. Ona się do tego doskonale nie nadaje. Pani Kwaśniewska może się ubierać w te dziwne stroje, prezentować je, ale to za mało. Ten wybór świadczy o kompletnym braku powagi Polaków. Traktujmy politykę poważnie, bo inaczej to będzie zabójstwo. Wybór pani Kwaśniewskiej uważam za swoisty żart”.

Spóźnione docenienie Polaków

Forum z 15 września przedrukowuje tekst Richarda Milne z brytyjskiej Financial Times (nr z 5 września). W artykule zatytułowanym Sojusznik wreszcie doceniony Milne pisze m.in.: „W przeddzień rozszerzenia Unii Europejskiej brytyjski rząd zaczyna coraz głośniej mówić o wkładzie Polski w zwycięstwo nad hitlerowskimi Niemcami (...). Jan Korzeniowski wciąż pamięta żal, z jakim polscy żołnierze na Zachodzie przyjęli fakt niezaproszenia ich na paradę zwycięstwa, zorganizowaną z okazji zakończenia drugiej wojny światowej. - To było bardzo bolesne przeżycie - mówi ten 88-letni były żołnierz, mieszkający obecnie na południowym wybrzeżu Anglii. - Niektórzy z nas mieli łzy w oczach. Stalin nie chciał, abyśmy defilowali, a rząd brytyjski na to przystał. Popełniono błąd (...). Dopiero teraz Londyn zaczyna przyznawać, że tamtą decyzją wyrządził krzywdę jednemu ze swych najlepszych sprzymierzeńców. Dziś stara się ją naprawić (...). W liście wystosowanym do władz w Warszawie przez osobistego sekretarza premiera Tony’ego Blaira uznano rolę Polski, której siły zbrojne, walczące podczas drugiej wojny światowej pod dowództwem brytyjskim i radzieckim, były czwartą pod względem wielkości armią sojuszniczą. «Bardzo żałujemy, że polskie oddziały nie uczestniczyły w defiladzie zwycięstwa» - głosi fragment owego listu (...).
Załatwiane są również inne drażliwe sprawy związane np. ze zbrodnią katyńską (...). Minister do spraw europejskich Denis MacShane powiedział: Fakt, iż kolejne brytyjskie rządy odmawiały uznania winy Związku Radzieckiego, wzbudzał gniew wielu ludzi. (...)
Premier Tony Blair powołał do życia mieszaną, angielsko-polską komisję, która ma ocenić wkład Polski w zdobywaniu informacji wywiadowczych podczas wojny. Dwutomowy raport tego gremium zostanie opublikowany w najbliższych tygodniach i rzuci światło na nieocenioną wprost pracę polskiego wywiadu, który często zbierał dane na terytoriach okupowanych. - Jesteśmy w trakcie porządkowania historii - powiedział niedawno jeden z funkcjonariuszy brytyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych”.

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Józef - Rzemieślnik

Niedziela Ogólnopolska 18/2004

[ TEMATY ]

Święta Rodzina

Ks. Waldemar Wesołowski/Niedziela

Obraz św. Józefa, patrona parafii

Obraz św. Józefa, patrona parafii

Ewangeliści określili zawód, jaki wykonywał św. Józef, słowem oznaczającym w tamtych czasach rzemieślnika, który był jednocześnie cieślą, stolarzem, bednarzem - zajmował się wszystkimi pracami związanymi z obróbką drewna: zarówno wykonywaniem domowych sprzętów, jak i pracami ciesielskimi.

Domami mieszkańców Nazaretu były zazwyczaj naturalne lub wykute w zboczu wzgórza groty, z ewentualnymi przybudówkami, częściowo kamiennymi, częściowo drewnianymi. Taki był też dom Świętej Rodziny. W obecnej Bazylice Zwiastowania w Nazarecie zachowała się grota, która była mieszkaniem Świętej Rodziny. Obok, we wzgórzu, znajdują się groty-cysterny, w których gromadzono deszczową wodę do codziennego użytku. Święta Rodzina niewątpliwie posiadała warzywny ogródek, niewielką winnicę oraz kilka oliwnych drzew. Możliwe, że miała również kilka owiec i kóz. Do dziś na skalistych zboczach pasterze wypasają ich trzody. W dolinie rozpościerającej się od strony południowej, u stóp zbocza, na którym leży Nazaret - od Jordanu po Morze Śródziemne - rozciąga się żyzna równina, ale Święta Rodzina raczej nie miała tam swego pola, nie należała bowiem do zamożnych. Tak Józef, jak i Maryja oraz Jezus mogli jako najemnicy dorabiać przy sezonowym zbiorze plonów na polach należących do zamożniejszych właścicieli.

CZYTAJ DALEJ

Wołam Twoje Imię, Matko… Śladami „Polskiej litanii” ks. Jana Twardowskiego

2024-04-30 21:00

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Artur Stelmasiak

Najpiękniejszy miesiąc maj, Twoim Matko jest od lat – śpiewamy w jednej z pieśni. I oto po raz kolejny w naszym życiu, swoje podwoje otwiera przed nami ten szczególny miesiąc, tak pięknie wpisujący się w maryjną pobożność Polskiego Narodu.

Jak kraj długi i szeroki, ze wszystkich świątyń, chat, przydrożnych krzyży i kapliczek popłynie śpiew litanii loretańskiej. Tak bardzo przyzwyczailiśmy się wołać do Maryi, bo przecież to nasza Matka, nasza Królowa. Dla wielu z nas Maryja jest prawdziwą powierniczką, Przyjaciółką, z którą rozmawiamy w modlitwie, powierzając Jej swoje sekrety, trudności, pragnienia i radości. Ileż tego wszystkiego się uzbierało i ile jeszcze będzie? Tak wiele spraw każdego dnia składamy w Jej matczynych dłoniach. Ktoś słusznie kiedyś zauważył, że „z maryjną pieśnią na ustach, lżej idzie się przez życie”. Niech więc śpiew litanii loretańskiej uczyni nasze życie lżejszym, zwłaszcza w przypadku chorób, cierpień, problemów i trudnych sytuacji, których po ludzku nie dajemy rady unieść. Powierzajmy wszystkie sprawy naszego życia wstawiennictwu Najświętszej Maryi Panny. Niech naszym przewodnikiem po majowych rozważaniach będzie ks. Jan Twardowski, który w „Polskiej litanii” opiewa cześć i miłość Matki Najświętszej, czczonej w tylu sanktuariach rozsianych po naszej ojczystej ziemi.

CZYTAJ DALEJ

Papież wyniósł ks. Nykiela do godności biskupiej

2024-05-01 12:21

[ TEMATY ]

ks. Krzysztof Nykiel

Bożena Sztajner/Niedziela

Ojciec Święty mianował księdza prałata Krzysztofa Józefa Nykiela, Regensa Penitencjarii Apostolskiej, biskupem tytularnym Velia - poinformowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.

Ks. biskup-nominat Krzysztof Józef Nykiel urodził się w Osjakowie 28 lutego 1965 r. W 1984 r. wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi. W 1990 r. przyjął święcenia kapłańskie i należy do duchowieństwa archidiecezji łódzkiej. W roku 2001 uzyskał doktorat z prawa kanonicznego na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim. W latach 1995-2002 pracował w Papieskiej Radzie ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia. 1 lipca 2002 podjął pracę w Kongregacji Nauki Wiary. Od 18 grudnia 2009 był zastępcą sekretarza Międzynarodowej Komisji Badającej sprawę autentyczności objawień w Medjugorie. 26 czerwca 2012 roku papież Benedykt XVI mianował go regensem Penitencjarii Apostolskiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję