Kończy się sierpień - miesiąc trzeźwości. Miejmy nadzieję, że gorące apele i wezwania Kościoła do powstrzymania się w tym miesiącu od alkoholu przyniosły zadowalający efekt. Jednak
czy uda się wytrwać w postanowieniu abstynencji dłużej niż miesiąc? Czy jest jakaś szansa dla tych, którzy już podjęli walkę z okropnym nałogiem? A co z osobami,
które cierpią z powodu nadużywania alkoholu przez swoich bliskich, przyjaciół? Gdzie ci wszyscy ludzie mają szukać pomocy, dokąd powinni się udać ze swoim problemem, aby uniknąć
przy tym pomyłek i różnego rodzaju rozczarowań? Temu właśnie celowi ma służyć nowo otwarty częstochowski Punkt Konsultacyjno-Informacyjny w Dziedzinie Uzależnień, mieszczący się
przy ul. o. Augustyna Kordeckiego 2.
Pomysłodawcą i głównym inicjatorem tej instytucji jest o. Ryszard Bortkiewicz - paulin, członek Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Cel placówki - to szeroko
pojęta informacja w zakresie uzależnień oraz udzielanie konkretnych wskazówek osobom, które w jakiś sposób zostały dotknięte tym problemem. Na początku punkt będzie zajmował się
uzależnieniem od alkoholu, ale w przyszłości zamierza rozszerzyć swoją działalność także na innego rodzaju uzależnienia.
Uzależnienie od alkoholu jest chorobą, która rozwija się bez świadomości dotkniętej nią osoby. Co gorsza, dotyka ona nie tylko osobę pijącą, ale całą rodzinę, która staje się współuzależniona. W Polsce
alkoholizm jest problemem drażliwym. W naszym społeczeństwie pije się dużo, ale niewiele osób przyznaje się do alkoholizmu. Większość uzależnionych nie widzi potrzeby leczenia się z nałogu.
Często otoczenie osoby uzależnionej od alkoholizmu albo się wycofuje, albo biernie rozkłada ręce, nie wiedząc dokąd udać się po pomoc. Dlatego właśnie rzetelna wiedza o chorobie alkoholowej
i o problemach, jakie najczęściej pojawiają się na drodze wychodzenia z nałogu, jest podstawą działalności Punktu Konsultacyjno-Informacyjnego. Osoba, która zgłosi się
z konkretnym problemem, po przeprowadzeniu pewnego rodzaju wywiadu, uzyska wskazówki dotyczące dalszego postępowania. Zostanie następnie skierowana do odpowiedniego ośrodka bądź placówki specjalizującej
się czy to w leczeniu nałogu, w poradnictwie czy w terapeutyce.
Korzystny jest fakt, że placówka mieści się obok Jasnej Góry, dokąd ze swoimi problemami i troskami udaje się wielu ludzi. Tu wiedzie ich nadzieja, że może coś się zmieni, tu
zawsze znajdują duchowe wsparcie i proszą o potrzebne łaski. Do tego punktu łatwiej zatem będzie trafić osobom borykającym się z problemem uzależnienia. Obok rzetelnej
informacji zainteresowani znajdą również pomoc ojców paulinów, spowiedników, którzy doradzą, jak można prostować swoje życie, operając się na wartościach religijnych. Jest to także doskonała szansa dla
tych wszystkich, którzy nie mają odwagi zgłosić się do specjalistycznych placówek antyalkoholowych. Być może właśnie tu, będąc pod opieką Jasnogórskiej Pani, przełamią swoje zahamowania wynikające często
z bariery społecznej (wstyd, obawa, że zostaną rozpoznani).
„Ojciec Święty, podejmując kiedyś problem alkoholizmu, powiedział, że każdy człowiek ma w swym życiu chwile odejścia i zagubienia - twierdzi Ojciec Ryszard. -
My chcemy tym ludziom dać nadzieję, bo nadzieja na to, że można smakować życie, zawsze jest”.
Punkt Konsultacyjno-Informacyjny w Dziedzinie Uzależnień dyżuruje codziennie w godzinach: od 12.00 do 20.00. Obecnie dotowany jest przez budżet miasta Częstochowy. Organizatorzy
liczą jednak na wsparcie sponsorów, by móc w przyszłości poszerzyć działalność. Myślą o stworzeniu specjalnych programów profilaktyki w dziedzinie uzależnień oraz o włączeniu
edukacji antyalkoholowej w programy pielgrzymkowe.
S. Maria Druch prowadzi rekolekcje i głosi konferencje na temat aniołów.
Historia, którą specjalnie dla was, Drodzy Czytelnicy,
dzieli się tu siostra Maria, dotyczy czasów jej dzieciństwa.
Jednak mocno utkwiła jej w pamięci i z pewnością miała
wpływ na późniejszy wybór drogi życiowej.
„Nie ma dzisiaj zakątka ziemi, nie ma człowieka ani takich
jego potrzeb, których by nie dosięgła ich (aniołów) uczynność
i opieka”. Wiecie, Drodzy Czytelnicy, kto jest autorem
tych słów? Wypowiedział je nieco już dziś zapomniany
arcybiskup mohylewski Wincenty Kluczyński, który założył
w Wilnie (w 1889 r.) żeńskie bezhabitowe zgromadzenie
zakonne – Siostry od Aniołów. Wspominam o tym nie
bez powodu, bo autorką kolejnego świadectwa jest siostra
Maria Druch z tego właśnie anielskiego zgromadzenia.
Historia, którą specjalnie dla was, Drodzy Czytelnicy,
dzieli się tu siostra Maria, dotyczy czasów jej dzieciństwa.
Jednak mocno utkwiła jej w pamięci i z pewnością miała
wpływ na późniejszy wybór drogi życiowej. Oddajemy zatem
jej głos.
„Miałam wtedy 13 lat. Spędzałam ferie zimowe u wujka.
Jego dom był położony nieopodal żwirowni. Latem kąpaliśmy
się w zalanych wykopach. Trzeba było uważać, ponieważ
już dwa metry od brzegu było tak głęboko, że nie
dało się złapać gruntu pod stopami. Zimą było to doskonałe
miejsce na spacery. Woda zamarzała, lód był bardzo
gruby, rybacy łowili ryby w przeręblach. Czułam się
tam bardzo bezpiecznie. W czasie jednego z takich moich
spacerów obeszłam dookoła wysepkę i znalazłam się
w zatoce, gdzie temperatura musiała być wyższa. Nagle
usłyszałam dźwięk… trtttttt. Zorientowałam się, że lód
pode mną pęka. Nie znałam wtedy zasady, że powinno
się położyć i wyczołgać z zagrożonego miejsca. Wpadłam
w panikę. Zrobiłam rzecz najgorszą z możliwych.
Zaczęłam szybko biec do oddalonego o około dziesięć
metrów brzegu. Lód pode mną się nie łamał, ale był rozmokły
i czułam, że im bliżej jestem celu, tym moje stopy
coraz głębiej się w niego zapadają.
Kiedy ostatecznie dotarłam do brzegu, serce chciało
ze mnie wyskoczyć. Byłam w szoku. Dopiero po dłuższej
chwili dotarło do mnie, co się wydarzyło. Według zasad
fizyki powinnam znajdować się w wodzie. Nie miałam
prawa dobiec do brzegu po rozmokłym lodzie, naciskając
na niego tak mocno. Wiem też, jak tam było głęboko –
nie biegłam po dnie pokrytym lodem. Pode mną były wielometrowe
otchłanie. Wtedy uznałam to za przypadek,
szczęście.
„Bóg zapyta nas, czy pielęgnowaliśmy i dbaliśmy o świat, który stworzył (por. Rdz 2, 15), dla dobra wszystkich i przyszłych pokoleń, oraz czy troszczyliśmy się o naszych braci i siostry” - stwierdził Ojciec Święty podczas konferencji zorganizowanej w 10. rocznicę publikacji encykliki Laudato si’ w Centrum Mariapoli w Castel Gandolfo.
Zanim przejdę do kilku przygotowanych uwag, chciałbym podziękować dwojgu przedmówcom, [Arnoldowi Schwarzeneggerowi i Marinie Silva - brazylijska minister środowiska i zmian klimatycznych - przyp. KAI], ale chciałbym dodać, że jeśli rzeczywiście jest wśród nas dziś po południu bohater akcji, to są to wszyscy, którzy wspólnie pracują, aby coś zmienić.
Siostry Najdroższej Krwi dały nadzieję uchodźcom z Ukrainy
W czasie, gdy Europa doświadcza spadku powołań, Siostry Najdroższej Krwi w holenderskim Aarle-Rixtel oferują schronienie uciekającym przed wojną, przemieniając zabytkowy klasztor w dom nadziei.
W Aarle-Rixtel, w Holandii, wiekowy zamek, który niegdyś gościł setki sióstr Misjonarek Najdroższej Krwi, dziś daje dach nad głową rodzinom uciekającym przed okropnościami wojny. Miejsce, które dawniej było Domem Macierzystym rozbrzmiewającym modlitwą i hymnami, stało się sanktuarium dla uchodźców szukających bezpieczeństwa i nadziei.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.