Reklama

Paul Ricoeur laureatem nagrody im. Pawła VI

Niedziela Ogólnopolska 29/2003

Jan Paweł II wręcza Nagrodę im. Pawła VI. Watykan, 5 lipca 2003 r.

Jan Paweł II wręcza Nagrodę im. Pawła VI. Watykan, 5 lipca 2003 r.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Francuski filozof Paul Ricoeur został laureatem międzynarodowej Nagrody im. Pawła VI, przyznawanej co pięć lat przez instytut tego samego imienia w Bréscii. Jednym z laureatów był wybitny teolog katolicki Hans Urs von Balthasar.
W przemówieniu wygłoszonym do przybyłych na uroczystość na czele z laureatem oraz kardynałami Giovannim Battistą Re i Paulem Poupardem oraz ordynariuszem Bréscii - bp. Giulio Sanguinetim Ojciec Święty Jan Paweł II zwrócił uwagę, że fakt ten zbiega się z dwiema ważnymi rocznicami: 40-leciem wyboru Pawła VI i 25. rocznicą jego śmierci. "W sercach ludzi żywa pozostaje i zakorzeniona pełna wzruszenia pamięć o Papieżu Pawle VI. Głęboko odczuwał on niepokoje i nadzieje swoich czasów i starał się zrozumieć doświadczenia współczesnych sobie ludzi, dając światło chrześcijańskiego orędzia. Niechaj przykład tego gorliwego Pasterza Kościoła powszechnego będzie zachętą i bodźcem dla wierzących, aby byli świadkami nadziei o świcie trzeciego tysiąclecia" - mówił Ojciec Święty.
Jan Paweł II przypomniał, że w przeszłości Nagrodę im. Pawła VI otrzymały osoby wyróżniające się na polu teologii, muzyki, ekumenizmu i praw człowieka. "W tym roku Nagrodę otrzymał znany uczony francuski - prof. Paul Ricoeur, pod którego adresem kieruję wspólne i serdeczne pozdrowienie, dziękując za uprzejme i głębokie słowa, z jakimi zwrócił się do mnie przed chwilą. Znany jest również jego wielkoduszny wkład w dialog ekumeniczny między katolikami i reformatami. Jego studia pokazują, jak owocne są stosunki między teologią a filozofią, między wiarą a kulturą; stosunki, które powinny kształtować się «w dwukierunkowym odniesieniu: punktem wyjścia i pierwotnym źródłem dla teologii musi być zawsze słowo Boże (...)»" - mówił Jan Paweł II.
Papież powiedział też, że Ricoeur jest "filozofem a zarazem człowiekiem wiary, zaangażowanym w obronę wartości ludzkich i chrześcijańskich".
Paul Ricoeur, protestant, członek Kościoła reformowanego, uznawany jest za jednego z najbliższych Karolowi Wojtyle współczesnych filozofów. Wielokrotnie uczestniczył w międzynarodowych kolokwiach naukowych w Castel Gandolfo z udziałem Jana Pawła II, organizowanych przez wiedeński Instytut Nauk o Człowieku. Propagatorem jego myśli w Polsce był ks. prof. Józef Tischner, który należał także do jego bliskich przyjaciół.
Ricoeur jest jednym z najważniejszych przedstawicieli dwóch wielkich prądów filozoficznych XX wieku: hermeneutyki i fenomenologii.
Francuski filozof został odznaczony wieloma prestiżowymi nagrodami, m.in.: im. Leopolda-Lucasa, Karla Jaspersa, a także "Wielką nagrodą filozofii" przyznawaną przez Akademię Francuską. Po polsku ukazały się książki Ricoeura: Symbolika zła (1986), Egzystencja i hermeneutyka. Rozprawy o metodzie (1975), Język, tekst, interpretacja (1989), Podług nadziei. Odczyty, szkice, studia (1991).
Laureat nagrody im. Pawła VI otrzymuje 100 tys. funtów szterlingów. Laureaci ofiarowują zawsze tę kwotę na instytucje lub inicjatywy zgodne z motywacją nagrody. Paul Ricoeur przeznaczył ją dla działającego we Francji od 150 lat dzieła charytatywno-opiekuńczego "Fondation John Bost", zajmującego się osobami niepełnosprawnymi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

Niedziela łódzka 22/2003

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa z Lisieux

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

pl.wikipedia.org

Teresa urodziła się 2 stycznia 1873 w Alençon - mieście we francuskiej Normandii. Była najmłodszą córką Ludwika i Zelii Martinów, przykładnych małżonków i rodziców, ogłoszonych wspólnie błogosławionymi 19 października 2008 r.

Drodzy bracia i siostry,
CZYTAJ DALEJ

Różaniec z Aniołami - tajemnice światła

2025-10-01 20:54

[ TEMATY ]

różaniec

Anioł Stróż

Karol Porwich/Niedziela

Modlitwa różańcowa jest wzniesieniem serca do Boga, który przychodzi, aby zbawiać człowieka. Modlitwa różańcowa - jak przypominał nam Ojciec Święty Jan Paweł II - jest modlitwą kontemplacyjną.

Gdy Jezus został ochrzczony, otworzyły się niebiosa i ujrzał Ducha Bożego zstępującego jak gołębica na Niego, a głos z nieba mówił: "Ten jest Mój Syn Umiłowany, w którym mam upodobanie", i te same słowa dotyczą każdego ochrzczonego dziecka, bowiem chrzest czyni nas dziećmi Bożymi, a obrzędowi temu towarzyszą Aniołowie, którzy stoją na straży życia. I tak Anioł oznajmił matce Samsona, iż Bóg da jej syna, który wyzwoli Izraelitów z ręki Filistynów. Również Anioł Gabriel zwiastuje Zachariaszowi, że jego żona pocznie syna Jana Chrzciciela, a Najświętszej Maryi Niepokalanej oznajmia, że będzie Matką Syna Bożego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję