Reklama

Z internetu

Wobec nauki i techniki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W latach dwudziestych, gdy nasi dziadkowie mieli przed sobą obiecującą przyszłość, wydawało się absurdalne zastanawianie się, czy nauka i technika stanowią rzeczywiste dobro dla człowieka. Nad "barbarzyństwem", w którym było pogrążone dotychczasowe ludzkie życie, zapanowała idea postępu. Energia elektryczna, lotnictwo, które odegrało wielką rolę podczas wojny, telegraf, kino i wszelkie przejawy postępu, składające się na belle epoque, tworzyły nowy i atrakcyjny świat. Były to czasy, kiedy pozwalano sobie na domalowywanie wąsów i brody Mona Lizie, kiedy powstał Manifest "Dada" i Manifest "Realistyczny", czasy szalonego postępu, w których wyśmiewano się z kultury i sztuki czasów minionych.
Nasi dziadkowie w końcu uwierzyli, że możliwe jest zbudowanie doskonałego świata, w którym nie będzie głodu ani cierpienia. W ten sposób pojawiły się utopie, a utopie te przerodziły się w wielkie systemy autorytarne, które pociągnęły za sobą lata terroru i śmierci w całym świecie. Utopie te kosztowały wiele, lecz pomogły odkryć człowiekowi wielką prawdę, że nauka i technika nie wystarczą do zbudowania przyszłości.
Dzisiaj nasi synowie, którzy posługują się Internetem i są spoufaleni z językiem nauki i techniki, zabawiają się grami wideo i makietami niewidzialnych bombowców. Słyszą o klonowaniu, o dziurach ozonowych, o zimach nuklearnych, o rakietach sterowanych termicznie, o przemyślnych środkach antykoncepcyjnych, o pigułkach "dzień później" i o viagrze - i wszystko to traktują jako rzecz zupełnie normalną. I mamy tu powrót idei szczęścia... I można się zastanawiać, co jest lepsze: brak troski o przyszłość, jak to jest w przypadku tych młodych ludzi, czy budowanie fałszywych złudzeń, jak to sobie wyobrażali nasi dziadkowie?
W jednym i drugim przypadku tkwi niewinny mit o lepszym świecie, który już opiewał łaciński poeta Wirgiliusz: Magnus ab integro saeclorum nascitur ordo: Nadchodzi nowy początek rzeczy. Jako mit bardzo motywujący, wymaga on szerokiego i uporządkowanego umysłu, kierującego się zdrowymi kryteriami. Bez tego mówienie o porządku jest niebezpieczne, ponieważ porządek w sprawach ludzkich nie wynika sam z siebie.
Najtrudniej jest odpowiedzieć na następujące pytania: Czy człowiek panuje nad techniką? Czy nauka panuje nad człowiekiem? Czy technika wyzwala, czy zniewala? Staje się oczywiste, że rozwiązanie tych problemów nie leży w rękach nauki i techniki, ale człowieka. Jedynie on może je rozwiązać. Człowiek stwarza naukę i technikę. Jedynie on może nimi władać. Wówczas problemem jest nie nauka czy technika, lecz sam człowiek, który stracił orientację, czego się od niego żąda.
A co nadaje kierunek dążeniom człowieka? Etyka! Rozwiązanie problemu stosunków między człowiekiem a nauką i techniką znajdujemy w etyce, ale nie w jakiejkolwiek etyce, jaką nam się zaprezentuje na rynku ludzkiej myśli, lecz w etyce, która szczerze szuka prawdy o człowieku i otoczeniu, a nie tylko o prostym pokojowym współżyciu, opartym na równowadze sił, na interesach osobistych. Chodzi o etykę, która poszukuje nowego modelu człowieka i społeczeństwa; o etykę, która jest nauką normatywną dla ludzkiego działania, które obejmuje sens życia człowieka, dotykając jego największej głębi. Chodzi o etykę opartą na wielkich wartościach, na obronie życia ludzkiego jako zasadniczej wartości, któremu może zagrażać niekontrolowany rozwój nauki i techniki; o etykę solidarności w rodzinie ludzkiej, która wykracza poza mętne pojęcie globalizacji; o etykę rodziny jako pierwszej instytucji społecznej. O etykę godności człowieka, sprawiedliwości i prawdy, prawa i pokoju; o etykę, która dotyka człowieka w samym jego centrum i sięga do głębi jego świadomości, wymagając od niego troski o dobro wspólne.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jest zawiadomienie ws. możliwości popełnienia przestępstwa przez minister Nowacką

2025-01-31 19:48

[ TEMATY ]

Barbara Nowacka

PAP/Leszek Szymański

Kandydat na prezydenta RP, europoseł Grzegorz Braun złożył zawiadomienie ws. możliwości popełnienia przestępstwa przez minister edukacji Barbarę Nowacką. Szefowa MEN w 80. rocznicę wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau powiedziała, że obozy koncentracyjne budowali „polscy naziści”. Rzecznik resortu tłumaczył słowa minister przejęzyczeniem.

Zawiadomienie do prokuratury złożył w tej sprawie europoseł Grzegorz Braun.
CZYTAJ DALEJ

Świdnica. Zaproszenie na Światowy Dzień Życia Konsekrowanego

2025-02-01 12:19

[ TEMATY ]

Świdnica

bp Marek Mendyk

Dzień Życia Konsekrowanego

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Elżbieta Hurman ze Świebodzic 11 grudnia 2005 r. w katedrze świdnickiej jako pierwsza w diecezji została pobłogosławiona do stanu dziewicy konsekrowanej.

Elżbieta Hurman ze Świebodzic 11 grudnia 2005 r. w katedrze świdnickiej jako pierwsza w diecezji została pobłogosławiona do stanu dziewicy konsekrowanej.

Już w najbliższą niedzielę 2 lutego roku Kościół na całym świecie obchodzić będzie XXIX Światowy Dzień Życia Konsekrowanego. W diecezji świdnickiej ten szczególny dzień nabierze wyjątkowego charakteru, gdyż przeżywany będzie w duchu jubileuszowym.

Biskup Świdnicki skierował do wiernych serdeczne zaproszenie na uroczystości, które odbędą się w katedrze świdnickiej.
CZYTAJ DALEJ

Misje- zmaganie się o człowieczeństwo

2025-02-01 18:32

ks. Łukasz Romańczuk

Ojciec Andrzej Madej OMI

Ojciec Andrzej Madej OMI

Wiele osób nie wie, gdzie ten kraj jest na mapie. Mieszka tam ponad 90% muzułmanów, a wspólnota katolicka liczy ok. 100 osób. W Turkmenistanie jest tylko dwóch kapłanów katolickich: Andrzej Madej i Paweł Kubiak, Oblaci Maryi Niepokalanej.

Turkmenistan powstał jako niezależne państwo w 1991 roku, po rozpadzie Związku Radzieckiego. - Dlatego też wiara w Boga i w tym regionie świata jest bardzo osłabiona. Zamknięte były cerkwie, kościół i kilka kaplic katolickich. Pozostało dużo ateistów. Po upadku ZSRR w całym kraju było tylko kilka meczetów. Ich liczba w ostatnich 30 latach wzrosła do pół tysiąca. Widać większe zainteresowanie religią, rośnie potrzeba wyznawania wiary -podkreśla o. Andrzej i dodaje:- Nasza katolicka wspólnota liczy w całym kraju trochę więcej niż 100 wiernych. Codziennie odprawiamy Mszę świętą w wynajętym domu, a z dużej kuchni zrobiliśmy kaplicę Przemienienia Pańskiego. Jesteśmy w Aszchabadzie, też jako dyplomatyczni przedstawiciele Stolicy Świętej. Posługę rozpocząłem tam wraz z ojcem Zmitrowiczem, dzisiaj biskupem na Ukrainie. Historia ta jest niesamowita: w 1996 roku papież Jan Paweł II otrzymał list od małej wspólnoty katolickiej, pochodzenia niemieckiego z Turkmenistanu, z prośbą o kapłana. Zatroskany o ich los, święty Papież, poprosił nuncjusza apostolskiego abpa Mariana Olesia z Almaty, by znalazł misjonarzy i wysłał ich na misję nad brzeg pustyni Karakum. Nasz ówczesny przełożony generalny Oblatów Maryi Niepokalanej, zgodził się byśmy podjęli się tam założenia Kościoła. Ewangelizowałem już od paru lat w Kijowie i byłem trochę zorientowany w sytuacji katolików na Wschodzie. Prosił mnie bym udał się do Turkmenistanu. Jak mogłem nie przyjąć tego wezwania skoro jako zakonnik ślubuje posłuszeństwo? Dopiero później zacząłem się zastanawiać, co to będzie czy damy radę? Zaufaliśmy Panu Bogu i On nam dopomógł postawić pierwsze kroki na tej misji.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję