Reklama

Niedziela Częstochowska

Być jak św. Brat Albert

– Święty Brat Albert w swoim życiu ujrzał Mistrza, który rozmnożył chleb dla głodnych ludzi. Dlatego niósł miłość i dobro najbiedniejszym i był dla nich jak chleb – mówił 20 czerwca w homilii ks. Jan Napierała, salezjanin, w kościele św. Brata Alberta Chmielowskiego w Częstochowie-Kiedrzynie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mszy św. ku czi św. Brata Alberta przewodniczył ks. Marek Siwek, salezjanin, rodak z parafii, w koncelebrze z ks. Mariuszem Frukaczem, redaktorem Tygodnika Katolickiego "Niedziela". Celebransi dziękowali Bogu za 25 lat kapłaństwa. W liturgii wzięła udział schola z parafii Wsola z diecezji radomskiej.

Tomasz Nita

Na początku Eucharystii ks. Sławomir Wojtysek, proboszcz parafii, życzył jubilatom wierności w służbie kapłańskiej. – Bądźcie jak św. Brat Albert chlebem dla innych. Idźcie wiernie i wytrwale za Chrystusem. Dzisiaj dziękujemy za wasze 25 lat służby w Kościele, Bogu i ludziom – mówił ks. Wojtysek. Życzenia złożyli również przedstawiciele parafii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W homilii ks. Napierała podkreślił, że „chleb jest pokarmem, który nam każdego dnia towarzyszy. Zanim trafi ten dar na nasz stół, to rolnik musi najpierw wykonać swoją pracę, zaorać ziemię, zasiać ziarno i Bóg daje wzrost”.

Reklama

Duchowny wskazał na wzór św. Brata Alberta, który zrezygnował z kariery artysty malarza. – Zobaczył coś innego. Przede wszystkim zobaczył biednych ludzi. Wcześniej czytając Ewangelię, ujrzał Mistrza, który swoim uczniom polecił, aby dali ludziom jeść – mówił kaznodzieja.

Tomasz Nita

– Wiemy, że nie samym chlebem żyje człowiek. Jednak chleb Chrystus podczas Ostatniej Wieczerzy pobłogosławił i dawał swoim uczniom ze słowami: „Bierzcie i jedzcie. To jest Ciało moje”. On dał swoje Ciało na pokarm, abyśmy mieli życie wieczne. Aby dać to Ciało innym, Chrystus ustanowił sakrament kapłaństwa – kontynuował ks. Napierała.

Kapłan przypomniał, jak bardzo ważne jest w życiu człowieka Ciało Chrystusa. – Komunia święta, którą przyjmujemy, umacnia nas na drodze miłości, także miłości bliźniego – przypomniał.

– Inną wartością jest słowo Boże. Chrystus kiedy je głosił, nie tylko umacniał ludzkie serca i dawał nadzieję. Przez to słowo umacniała się wiara. Bardzo ważna jest rola kapłana w przekazywaniu tego słowa, w wyjaśnianiu i zastosowaniu w swoim życiu – mówił ks. Napierała.

Przypomniał, że jeszcze inną wartością w życiu duchowym jest modlitwa. – Miła jest Panu modlitwa na kolanach i pokorna. Jednak jak uczy nas św. Paweł, wszystko, co czynimy, powinniśmy czynić na chwałę Bożą – podkreślił i dodał, że „dla umocnienia człowieka Bóg dał sakrament pokuty. W ten sposób Bóg wzmacnia w nas dobro. Nie zostawia nas samych z naszym grzechem”.

Reklama

– Sprawujcie nadal Mszę św., rozdając Ciało Pańskie. Głoście słowo Boże, módlcie się dużo sami i módlcie się za innych. Sprawujcie sakrament pokuty i pomagajcie się ludziom dźwigać. Niech św. Brat Albert będzie dla was wzorem – zwrócił się do jubilatów.

Na zakończenie Mszy św. odbyła się procesja z Najświętszym Sakramentem. Po niej ks. Marek Siwek podziękował Bogu za dar kapłaństwa, bliskim i przyjaciołom za bycie przy nim przez 25 lat jego służby w Kościele. – Módlcie się nadal za mnie – poprosił jubilat.

Tomasz Nita

Ks. Marek Siwek, salezjanin, święcenia kapłańskie otrzymał z rąk bp. Antoniego Długosza 15 czerwca 1996 r. w kościele parafialnym św. Brata Alberta Chmielowskiego w Częstochowie-Kiedrzynie. Natomiast ks. Mariusz Frukacz, redaktor "Niedzieli", święcenia kapłańskie otrzymał 25 maja 1996 r. z rąk abp. Stanisława Nowaka, metropolity częstochowskiego, w archikatedrze Świętej Rodziny w Częstochowie.

2021-06-20 20:25

Oceń: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Poruszające świadectwa śmierci Jana Pawła II

W kolejną rocznicę przejścia Jana Pawła II do Domu Ojca publikujemy świadectwa osób, które były obecne wówczas w apartamentach papieskich: ks. prof. Tadeusza Stycznia, kard. Stanisława Dziwisza i dr. Renato Buzzonetti, papieskiego lekarza:

W momencie kiedy Ojciec Święty skonał, dostrzegłem niezwykły kontrast. Jeszcze niedawno ten niezwykły ból na jego twarzy. To skrępowanie przyrządami, które miały pomóc przedłużyć mu życie. On, który widzi swoją wierność Ojcu przez to, że służy, ale służąc ma prawo, żeby mu nie skracać drogi cierpienia do Ojca. Byłem świadkiem, jak podnosił ręce skowane. Czy nie prosił Ojca: bo jeśli to jest rzeczywiście dość, to chyba niech moi opiekunowie - jacy dobrzy, byłem tego świadkiem - rozumieją i to, że ja mam prawo oddać życie, a nie zatrzymywać życie, że Ty jesteś tym, który rozstrzyga. I te ręce, które oglądał cierpiący Papież i wysoko podnosił, jak gdyby wołał .
CZYTAJ DALEJ

To ja zobaczyłem, że to już koniec… - wspomnienia z momentu śmierci św. Jana Pawła II

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

©Wydawnictwo Biały Kruk/Adam Bujak

W rocznicę śmierci św. Jana Pawła II prezentujemy wzruszający fragment książki Magdaleny Wolińskiej-Riedi „Zdarzyło się w Watykanie”, w którym moment odejścia Ojca Świętego opisuje Massimiliano – ówczesny sanitariusz w Poliklinice Gemelli w Rzymie.

– Prawie dwadzieścia lat temu watykańska służba zdrowia organizowała specjalną ekipę do opieki nad coraz bardziej schorowanym Janem Pawłem II. Pracowałem wtedy w Poliklinice Gemelli w Rzymie. Kilkakrotnie zdarzyło mi się opiekować papieżem podczas jego pobytów w tym szpitalu. Kolega, z którym tam współpracowałem, wymienił moje nazwisko, kiedy kompletowano wspomnianą ekipę. Kilka miesięcy później, w 2002 roku, trafiłem do Watykanu. Był to bez wątpienia trudny czas. Najtrudniejszy w mojej medycznej karierze. W Gemelli, gdzie pracowałem od 1990 roku, kiedy miewałem do czynienia z Ojcem Świętym, to jedynie przez kilka godzin, najwyżej kilka dni. Tutaj ta opieka miała być na stałe, a przy tym nabrała zupełnie innego, bardzo osobistego charakteru.
CZYTAJ DALEJ

Jezus Chrystus lekarz duszy i ciała

2025-04-02 15:26

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

W wyjątkowym dniu, 20. rocznicy śmierci św. Jana Pawła II, w Szpitalu Specjalistycznym im. Ducha Świętego w Sandomierzu odbyła się uroczystość poświęcenia odnowionej kaplicy pw. Matki Bożej Częstochowskiej. Aktu poświęcenia dokonał Biskup Sandomierski Krzysztof Nitkiewicz.

Wydarzenie rozpoczęło się Mszą Świętą, której przewodniczył bp Nitkiewicz. Liturgię koncelebrował ks. Tadeusz Pawłowski SAC, wieloletni kapelan sandomierskiego szpitala, który sprawuje duchową opieką nad pacjentami i personelem placówki.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję