Reklama

600-lecie parafii Staroźreby

Skarb duchowego dziedzictwa

Niedziela płocka 27/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

600-lecie swojego istnienia obchodziła 12 czerwca br. parafia w Staroźrebach. Uroczystość połączona była z wizytacją kanoniczną parafii oraz bierzmowaniem 66 gimnazjalistów. Uroczystej Mszy św. przewodniczył i homilię wygłosił biskup płocki Stanisław Wielgus.

Księdza Biskupa oraz licznie przybyłych gości powitał proboszcz i dziekan dekanatu staroźrebskiego - ks. kan. Lucjan Rawa. Po przybyciu do ołtarza i modlitwie liturgicznej, Pasterza diecezji powitali również przedstawiciele dorosłych, młodzieży i dzieci, oraz bierzmowani i ich rodzice, składając życzenia z okazji przypadającej w tym czasie 40. rocznicy święceń kapłańskich, a następnie Ksiądz Proboszcz wprowadził zebranych w historię parafii i przedstawił sprawozdanie wizytacyjne.

Parafię Staroźreby erygował w 1402 r. na prośbę Stanisława Grada ze Szreńska biskup Jakub z Korzkwi. Ziemia staroźrebska była przez 200 lat własnością rodu Krasińskich. Od 1782 r. przynależała do rodu Bromirskich, którzy bardzo dbali o parafię i istniejące wtedy na jej terenie kościoły drewniane. Obecny kościół ufundowała w 1855 r. żona Onufrego, Aniela z domu Porczyńska. W XVI w. parafia wydała bp. Michała Staroźrebskiego, późniejszego biskupa przemyskiego, znanego pod nazwiskiem swojej matki jako Michał Sobiejujski. W dawnym pałacu Krasińskich i Bromirskich 20 maja 1920 r. pierwszego nuncjusza w wolnej Polsce, który w 2 lata potem został papieżem jako Pius XI, przyjmował hrabia Karol Stadnicki. 10 lipca 1928 r. Staroźreby witały ówczesnego prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej Ignacego Mościckiego.

Do tej bogatej historii nawiązał w homilii bp Stanisław Wielgus, mówiąc: "600 lat to więcej niż połowa naszej polskiej historii; 600 lat przynależenia parafii waszych przodków do Kościoła Chrystusowego; 600 lat wierności Chrystusowi - to ogromne dziedzictwo, które mamy za sobą, ogromny duchowy skarb".

W to historyczne dziedzictwo wchodzi współczesna młodzież. Jest to jednak - jak zauważył Ksiądz Biskup, mówiąc do bierzmowanych - świat bardzo trudny "przede wszystkim ideowo, bowiem nasza młodzież jak nigdy w historii naszego narodu wydana jest dzisiaj na najróżniejsze pokusy, na pokusę materializmu, na pokusę relatywizmu moralnego, który nie odróżnia dobra od zła, na pokusę konsumpcjonizmu, który sprawia, że młodzi ludzie nawet z rodzin katolickich nie mogą powstrzymać tego głodu rzeczy, że gotowi są popełniać wszelkie zło, żeby tylko osiągnąć pieniądze na stroje, na samochody, na zabawy, na uciechy wszelkiego rodzaju. (...) Wszechobecne w telewizji, w radio i w gazetach reklamy mówią im: świat należy do ludzi bogatych, młodych i pięknych, dlatego ty też powinieneś mieć złote łańcuchy na szyję, szybki samochód, stroje, powinieneś żyć jak król; ale te same reklamy nie mówią o tym, że na dobra materialne powinieneś ciężko zapracować".

Zwracając się do rodziców bierzmowanych, Kaznodzieja powiedział: "Młodzież i dzieci to największy skarb, jaki posiada nasz naród. Dla rodziców nie ma większego skarbu, jak ich dzieci. Dlatego zwracam się z wielkim apelem do rodziców tych młodych ludzi: nie pozwólcie nikomu ich zmarnować, nie pozwólcie wydrzeć waszym dzieciom Boga z serca, bo to jest droga ku nieszczęściu, ku rozpaczy, ku upadkowi, ku demoralizacji".

Mówiąc o historii parafii i jej współczesności, Ksiądz Biskup stwierdził: "Kościół to rzeczywistość bosko-ludzka.Ma ona 2 wymiary: ten najważniejszy wymiar duchowy, w którym chodzi o zbawienie naszych dusz, ale także związany z nim nierozerwalnie wymiar fizyczny: to jest także wasza świątynia, to są także materialne potrzeby kościoła. Ogromnie się cieszę, że są wśród was ludzie ofiarni, którzy rozumieją te sprawy, którzy śpieszą na pomoc, gdy potrzebne są remonty, renowacje, gdy potrzebne są inwestycje".

Tej ludzkiej ofiarności w parafii Staroźreby nie zabrakło: podczas Liturgii Ksiądz Biskup poświęcił dar jubileuszowy: nowy wystrój prezbiterium - ołtarz, lektorium, ławki i krzesło dla celebransa oraz nowe drzwi do świątyni, ufundowane przez Mariannę i Emmanuela Kopidakis z USA, a także dar całej parafii - tablicę upamiętniającą 600-lecie parafii i ryngraf wmurowany w ścianę świątyni dla upamiętnienia Wielkiego Jubileuszu 2000-lecia chrześcijaństwa. Będą one świadczyć dla dalszych pokoleń o wierze staroźrebian żyjących na przełomie tysiącleci. Zarówno dla współczesnych, jak i dla potomnych bardzo przydatnym świadectwem 600-letniej już historii parafii Staroźreby jest wydana z tej okazji książka ks. Michała Grzybowskiego i Witolda Banasiaka Staroźreby. Z dziejów parafii i gminy. Jej omówienie prezentujemy na str. 1.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dlaczego godzina dziewiąta jest godziną piętnastą?

Niedziela lubelska 16/2011

Triduum Paschalne przywołuje na myśl historię naszego zbawienia, a tym samym zmusza do wejścia w istotę chrześcijaństwa. Przeżywanie tych najważniejszych wydarzeń zaczyna się w Wielki Czwartek przywołaniem Ostatniej Wieczerzy, a kończy w Wielkanocny Poranek, kiedy zgłębiamy radosną prawdę o zmartwychwstaniu Chrystusa i umacniamy nadzieję naszego zmartwychwstania. Wszystko osadzone jest w przestrzeni i czasie. A sam moment śmierci Pana Jezusa w Wielki Piątek podany jest z detaliczną dokładnością. Z opisu ewangelicznego wiemy, że śmierć naszego Zbawiciela nastąpiła ok. godz. dziewiątej (Mt 27, 46; Mk 15, 34; Łk 23, 44). Jednak zastanawiający jest fakt, że ten ważny moment w zbawieniu świata identyfikujemy jako godzinę piętnastą. Uważamy, że to jest godzina Miłosierdzia Bożego i w tym czasie odmawiana jest Koronka do Miłosierdzia Bożego. Dlaczego zatem godzina dziewiąta w Jerozolimie jest godziną piętnastą w Polsce? Podbudowani elementarną wiedzą o czasie i doświadczeniami z podróży wiemy, że czas zmienia się wraz z długością geograficzną. Na świecie są ustalone strefy, trzymające się reguły, że co 15 długości geograficznej czas zmienia się o 1 godzinę. Od tej reguły są odstępstwa, burzące idealny układ strefowy. Niemniej, faktem jest, że Polska i Jerozolima leżą w różnych strefach czasowych. Jednak jest to tylko jedna godzina różnicy. Jeśli np. w Jerozolimie jest godzina dziewiąta, to wtedy w Polsce jest godzina ósma. Zatem różnica czasu wynikająca z położenia w różnych strefach czasowych nie rozwiązuje problemu zawartego w tytułowym pytaniu, a raczej go pogłębia. Jednak rozwiązanie problemu nie jest trudne. Potrzeba tylko uświadomienia niektórych faktów związanych z pomiarem czasu. Przede wszystkim trzeba mieć na uwadze, że pomiar czasu wiąże się zarówno z ruchem obrotowym, jak i ruchem obiegowym Ziemi. I od tego nie jesteśmy uwolnieni teraz, gdy w nauce i technice funkcjonuje już pojęcie czasu atomowego, co umożliwia jego precyzyjny pomiar. Żadnej precyzji nie mogło być dwa tysiące lat temu. Wtedy nawet nie zdawano sobie sprawy z ruchów Ziemi, bo jak wiadomo heliocentryczny system budowy świata udokumentowany przez Mikołaja Kopernika powstał ok. 1500 lat później. Jednak brak teoretycznego uzasadnienia nie zmniejsza skutków odczuwania tych ruchów przez człowieka. Nasze życie zawsze było związane ze wschodem i zachodem słońca oraz z porami roku. A to są najbardziej odczuwane skutki ruchów Ziemi, miejsca naszej planety we wszechświecie, kształtu orbity Ziemi w ruchu obiegowym i ustawienia osi ziemskiej do orbity obiegu. To wszystko składa się na prawidłowości, które możemy zaobserwować. Z tych prawidłowości dla naszych wyjaśnień ważne jest to, że czas obrotu Ziemi trwa dobę, która dzieli się na dzień i noc. Ale dzień i noc na ogół nie są sobie równe. Nie wchodząc w astronomiczne zawiłości precyzji pomiaru czasu możemy przyjąć, że jedynie na równiku zawsze dzień równy jest nocy. Im dalej na północ lub południe od równika, dystans między długością dnia a długością nocy się zwiększa - w zimie na korzyść dłuższej nocy, a w lecie dłuższego dnia. W okolicy równika zatem można względnie dokładnie posługiwać się czasem słonecznym, dzieląc czas od wschodu do zachodu słońca na 12 jednostek zwanych godzinami. Wprawdzie okolice Jerozolimy nie leżą w strefie równikowej, ale różnica między długością między dniem a nocą nie jest tak duża jak u nas. W czasach życia Chrystusa liczono dni jako czas od wschodu do zachodu słońca. Część czasu od wschodu do zachodu słońca stanowiła jedną godzinę. Potwierdzenie tego znajdujemy w Ewangelii św. Jana „Czyż dzień nie liczy dwunastu godzin?” (J. 11, 9). I to jest rozwiązaniem tytułowego problemu. Godzina wschodu to była godzina zerowa. Tymczasem teraz godzina zerowa to północ, początek doby. Stąd współcześnie zachodzi potrzeba uwspółcześnienia godziny śmierci Chrystusa o sześć godzin w stosunku do opisu biblijnego. I wszystko się zgadza: godzina dziewiąta według ówczesnego pomiaru czasu w Jerozolimie to godzina piętnasta dziś. Rozważanie o czasie pomoże też w zrozumieniu przypowieści o robotnikach w winnicy (Mt 20, 1-17), a zwłaszcza wyjaśni dlaczego, ci, którzy przyszli o jedenastej, pracowali tylko jedną godzinę. O godzinie dwunastej zachodziło słońce i zapadała noc, a w nocy upływ czasu był inaczej mierzony. Tu wykorzystywano pianie koguta, czego też nie pomija dobrze wszystkim znany biblijny opis.
CZYTAJ DALEJ

Krzyż to nie koniec – o cierpieniu i Wielkim Piątku w świetle życia i nauczania św. Jana Pawła II

2025-04-18 11:39

[ TEMATY ]

krzyż

Wielki Piątek

św. Jan Paweł II

arch. KUL

„Nie lękajcie się przyjąć Chrystusa i Jego krzyża” — te słowa, wypowiedziane przez Jana Pawła II w homilii na rozpoczęcie pontyfikatu 22 października 1978 roku, zapowiadały kierunek jego całego życia i nauczania. Krzyż nie był dla niego symbolem klęski, lecz drogą do miłości. A Wielki Piątek — nie końcem, ale tajemniczym przejściem w stronę zmartwychwstania.

Wielki Piątek to dzień ciszy. Milkną organy w kościołach, gasną światła, a ołtarz zostaje ogołocony — jakby cały świat na chwilę wstrzymał oddech wobec niewypowiedzianej tajemnicy krzyża. To dzień, który stawia pytania, ale nie zawsze udziela odpowiedzi. Św. Jan Paweł II swoim życiem i nauczaniem pokazał, że właśnie w cierpieniu można odnaleźć sens, nadzieję i głębię człowieczeństwa.
CZYTAJ DALEJ

Zwycięstwo ukrzyżowanego – Liturgia Wielkiego Piątku w świdnickiej katedrze

2025-04-18 22:07

[ TEMATY ]

Świdnica

Wielki Piątek

bp Adam Bałabuch

Świdnica ‑ Katedra

ks. Mirosław Benedyk

Bp Adam Bałabuch podczas adoracji Krzyża w świdnickiej katedrze

Bp Adam Bałabuch podczas adoracji Krzyża w świdnickiej katedrze

Wielki Piątek to dzień ciszy, zadumy i kontemplacji męki naszego Pana Jezusa Chrystusa. W katedrze świdnickiej 18 kwietnia liturgii Męki Pańskiej przewodniczył biskup pomocniczy Adam Bałabuch, który także wygłosił homilię. W modlitwie Kościoła uczestniczyli biskup świdnicki Marek Mendyk, biskup senior Ignacy Dec oraz duszpasterze parafii katedralnej.

Centralnym momentem liturgii była adoracja Krzyża – znaku naszego zbawienia, do którego wprowadził zebranych biskup Adam Bałabuch słowami pełnymi wiary i nadziei. – Stajemy dziś w zadumie pod Chrystusowym krzyżem, na którym dopełniło się Jego pragnienie zbawienia każdego człowieka. Tu dopełnia się także moje zbawienie – powiedział biskup. Przypomniał, że ostatnie słowa Jezusa zapisane przez św. Jana: „Wykonało się”, oznaczają wypełnienie Bożego planu odkupienia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję