Reklama

Pieszo i na rowerze do Rzymu i Nowego Jorku

Niedziela Ogólnopolska 13/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na zaproszenie "Związku Narodowego Polskiego Grupy 700" oraz Kongresu Polonii Amerykańskiej na przełomie lutego i marca br. przebywał w Południowej Kalifornii p. Tadeusz Domański, mieszkaniec Nowego Targu. Z zawodu kierowca, ma na koncie ok. 35 tys. km, które przeszedł lub przejechał na rowerze w czasie 7 pielgrzymek, jakie odbył w Europie. Dodatkowo zaliczył już nie kilometry, ale 25 mil, jako że 3 marca br. brał udział w maratonie, który wzorem maratonu w Nowym Jorku od kilkunastu lat jest organizowany także w Los Angeles.
24 lutego br. p. Taduesz Domański był gościem w polonijnej parafii Matki Bożej Jasnogórskiej w Los Angeles. Po każdej Mszy św. w sali parafialnej kalifornijscy polonusi mieli okazję spotkać się z nim i dowiedzieć się, jak zrodziła się inicjatywa pielgrzymowania: " Po zamachu na życie Ojca Świętego 13 maja 1981 r. mój przyjaciel, Lech Kubera, zaproponował mi, abyśmy w intencji wyzdrowienia Ojca Świętego odbyli pielgrzymkę z Nowego Targu do Rzymu. Wystartowaliśmy 11 lipca 1981 r. i po 31 dniach dotarliśmy do Wiecznego Miasta na Plac św. Piotra. Był to 12 sierpnia, Ojciec Święty jeszcze przebywał w klinice, ale już 15 sierpnia - w święto Matki Bożej Wniebowziętej pokazał się pielgrzymom w oknie na Placu św. Piotra. My jednak marzyliśmy o osobistym spotkaniu. Dzięki sekretarzowi Ojca Świętego - ks. Stanisławowi Dziwiszowi, dziś już biskupowi, następnego dnia, tzn. 16 sierpnia rano byliśmy na audiencji w Castel Gandolfo".


Zapytałem p. Tadeusza Domańskiego o jego religijność. Mój rozmówca powiedział: "Patrząc wstecz na moje życie, podzieliłbym je na dwa okresy: do zamachu na Papieża i później. Przedtem byłem niezbyt gorliwym katolikiem. Ta pierwsza pielgrzymka zmieniła mnie zupełnie. Przemierzając kilometr po kilometrze, miałem czas na rozmyślanie o moim życiu. Po powrocie postanowiłem zgłębić Pismo Święte. Od tamtego czasu już kilka razy przeczytałem Biblię i za każdym razem odkrywam coś nowego. Tamta pielgrzymka to były moje długie rekolekcje odprawiane w marszu, w samotności. Zbliżyłem się wtedy do Boga i do Kościoła" .
Cichym marzeniem i wielkim pragnieniem p. Domańskiego jest uczczenie tragedii nowojorskiej. Chciałby zorganizować pieszą pielgrzymkę z Los Angeles do Nowego Jorku, aby 11 września - w rocznicę tragedii zameldować się w tzw. strefie 0, gdzie stały wieżowce World Trade Center, a teraz po nich pozostało tylko rumowisko i krzyż, jako symbol cierpienia, ale i zmartwychwstania.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dr Branca Acevedo: byłam lekarką s. Łucji dos Santos, ona – moją lekarką duchową

2025-12-11 21:33

[ TEMATY ]

świadectwo

Łucja Dos Santos

red/db

Dr Branca Pereira Acevedo, która przez 15 lat opiekowała się się Łucją dos Santos, mówi, że wizjonerka z Fatimy stała się narzędziem głębokiego nawrócenia w jej życiu. „Byłam jej lekarką od ciała, ale ona była moją lekarką duchową” - powiedziała Pereira, opisując swoją relację z siostrą Łucją dos Santos. Swoimi doświadczeniami podzieliła się podczas prezentacji filmu dokumentalnego „Serce Siostry Łucji”, która miała miejsce w pałacu arcybiskupim w Alcalá de Henares. Film jest nakręciła katolicka HM Television.

Służebnica Boża Łucja, jedyne z trojga pastuszków, które dożyło późnej starości, w 1925 roku przeniosła się do miasta Tuy, w prowincji Pontevedra, w północno-zachodniej Hiszpanii gdzie mieszkała przez ponad dekadę, zanim wróciła do Portugalii i w 1949 r. wstąpiła do karmelitanek. W tym mieście wizjonerka otrzymała „nową wizytę z nieba” – objawienia Matki Bożej i Dzieciątka Jezus.
CZYTAJ DALEJ

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Boże ojców naszych, wielki i miłosierny! Panie życia i pokoju, Ojcze wszystkich ludzi. Twoją wolą jest pokój, a nie udręczenie. Potęp wojny i obal pychę gwałtowników. Wysłałeś Syna swego Jezusa Chrystusa, aby głosił pokój bliskim i dalekim i zjednoczył w jedną rodzinę ludzi wszystkich ras i pokoleń.
CZYTAJ DALEJ

Bądźcie prorokami niosącymi prawdę, sprawiedliwość i nadzieję

2025-12-14 09:50

Magdalena Lewandowska

Abp Józef Kupny poświęcił nowy sztandar NSZZ Solidarność Politechniki Wrocławskiej.

Abp Józef Kupny poświęcił nowy sztandar NSZZ Solidarność Politechniki Wrocławskiej.

– Ta rocznica nie jest tylko wspominaniem krzywd, nie jest tylko lamentem nad losem prześladowanych czy bestialsko zabitych. Nie o to chodzi, by rozdrapywać rany, lecz by pamiętać, że nawet w najciemniejszej nocy Bóg wzbudza proroków, ludzi którzy stają po stronie dobra, prawdy i wolności – mówił w rocznicę stanu wojennego abp Kupny.

W 44. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego Eucharystii w intencji ojczyzny i w intencji ofiar stanu wojennego przewodniczył abp Józef Kupny. We wrocławskiej katedrze wzięli w niej udział przedstawiciele NSZZ "Solidarność" z przewodniczącym Regionu Dolny Śląsk Kazimierzem Kimso i licznie przybyłe poczty sztandarowe związków zawodowych. Metropolita poświęcił nowy sztandar NSZZ Solidarność Politechniki Wrocławskiej, a po Mszy św. przed katedrą zapalono symboliczne światło pamięci.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję