Reklama
Gdy w ubiegłym roku planowaliśmy temat obecnego numeru eSPe,
zaledwie mogliśmy przewidzieć, jak bardzo stanie się aktualny. Gdy
rozdzielaliśmy tematy artykułów, rząd po raz kolejny szacował rozmiary
dziury budżetowej. Gdy pisaliśmy teksty, media informowały o ograniczeniach,
podwyżkach, redukcjach... Gdy redagowaliśmy numer, coraz więcej rodzin
zostawało bez środków do życia. Jak jest teraz, gdy czytasz te słowa?
Sam wiesz najlepiej.
Przez cały ten czas towarzyszyło nam pytanie: Czy ma
sens pisanie o ubóstwie, którego najgorszą postać - nędzę zna już
tylu Polaków? Oddając Ci do rąk nowy numer eSPe, jesteśmy przekonani,
że tak, bowiem form ubóstwa jest wiele. Dlatego na następnych stronach
znajdziesz teksty o materialnej nędzy, z którą walczą Misjonarki
Matki Teresy i polscy studenci, o codziennych kłopotach 9-osobowej
rodziny i o ulicznych żebrakach. Będziesz mógł przeczytać o finansach
Kościoła dziś i w czasach św. Pawła; a nawet - o zniszczeniu ulicznych
budek telefonicznych. Numer zawiera także wypowiedzi, które ukazują
ubóstwo jako sposób naśladowania Chrystusa przydatny nie tylko zakonnikom.
Nie zabrakło, oczywiście, miejsca na modlitwę, liturgię, muzykę i
poezję. Wprawdzie przeczytanie eSPe nie rozwiąże Twoich materialnych
problemów, ale sprawi, że spojrzysz na nie z innej strony. Zapraszamy
do lektury!
A oto krótkie fragmenty artykułów:
"Bezdomni z własnego wyboru, nadużywający alkoholu i
narkotyków oraz niewstydzący się żebrać. Usłyszałem od jednego z
nich: ´Proszę Ojca, tak mi jest wygodniej żyć´.
Bezdomni nie ze swej winy: schludnie i czysto ubrani,
wstydzący się swego położenia. Jeden starszy człowiek powiedział:
´Proszę Ojca, mieszkam na dworcu, bo dwa tygodnie przed świętami
wyeksmitowano mnie z domu. Nie miałem z czego zapłacić czynszu. Mam
małą emeryturę. Po pomoc do państwa nie pójdę, bo się wstydzę. Są
przecież bardziej potrzebujący´" (o. R. Wawrzeniecki OMI, Różne oblicza
ubogich).
***
"Ubogi, mały, zawstydzony człowiek. Z poczuciem pustki.
Z poczuciem braku. Pomimo tego, że ubogi - bogaty miłością Boga. (
...) Bo człowiek nie jest sam. Bo coś w nim musi być wielkiego, skoro
sam Bóg go ukochał" (Justyna Kostecka, U...).
Pomóż w rozwoju naszego portalu
***
"Kalkutę możesz znaleźć na całym świecie, jeżeli masz
otwarte oczy. Wszędzie są nie-kochani, nie-chciani, pozbawieni opieki,
odepchnięci, zapomniani. To jest największe ubóstwo. Ubóstwo nie
wyznacza sobie ani limitów, ani granic. (...) odkryłam istnienie
´zachodniego trądu´, jakim jest samotność. Na każdą chorobę istnieją
lekarstwa i kuracje. Jednak dla kogoś, kto jest samotny i niechciany,
nie ma lekarstwa. To jest trąd Zachodu. Mam na myśli samotne kobiety,
samotnych staruszków, samotnych młodych ludzi, osoby niechciane,
odsunięte na margines, odepchnięte, dla których ´trądu´ nikt inny
nie ma czasu ani serca" (Matka Teresa z Kalkuty).
***
"A ja myślę tylko o tym, aby żyć wygodnie, wypełniać
dom niepotrzebnymi przedmiotami, zapewnić sobie dobre jedzenie, piękne
ubrania, wakacje i weekendy, ciepło w zimie i chłód w lecie... Czy
widzę człowieka obok?..." (Małgorzata Wszołek, Czy mogę już iść do
slumsów?).
***
"Aby się umacniać w wierze i cały czas pogłębiać swoją
osobistą relację z Bogiem, uczestniczymy w spotkaniach modlitewnych
Odnowy w Duchu Świętym. Wspólnota oznacza dla nas także służbę w
diakonii muzycznej. Można powiedzieć, że nasza cała rodzina służy
innym, którzy potrzebują pomocy. W naszym przypadku są to dzieci
porzucone i pozostawione przez rodziców. Za pośrednictwem Ośrodka
Adopcyjnego mamy możliwość (dzięki odpowiedniemu przeszkoleniu i
kwalifikacjom) zajmować się dziećmi, które na jakiś czas potrzebują
macierzyńskiej, ojcowskiej miłości i opieki. (...) Dziś świat lansuje
karierę i pomnażanie bogactwa. Nasza rodzina zdobywa karierę i preferuje
dyspozycyjność w miłości wzajemnej, a bogactwem, o którego pomnażanie
nieustannie zabiega, jest wiara" (Beata i Janusz, Świadectwo).
Kwartalnik można nabyć w księgarniach katolickich lub pisząc
pod adresem: Redakcja "eSPe", ul. Meissnera 20, 31-457 Kraków. Cena
pojedynczego egzemplarza 5 zł (+ koszty wysyłki), a w prenumeracie
rocznej tylko 20 zł. Wszelkie informacje można uzyskać pod numerem
telefonu: (0-12) 411-28-51, e-mail: