Reklama

"Z oczyma zwróconymi ku horyzontom trzeciego tysiąclecia w świetle Chrystusa"

Niedziela Ogólnopolska 43/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kiedy 16 października 1978 r. nazwisko Karola Wojtyły rozległo się pod sklepieniami kolumnady Berniniego na Placu św. Piotra, a imię Papieża "przybyłego z dalekiego kraju" za pośrednictwem radia i telewizji obiegło cały świat, nie wyobrażałem sobie, że ten nowy Namiestnik Chrystusa będzie najwspanialszym twórcą hymnu na cześć " człowieka w Chrystusie" i jednym z największych nauczycieli antropologii teologicznej w historii.
Cała Piotrowa misja Jana Pawła II nastawiona jest na służbę człowiekowi, który ma odkryć swoją najwyższą godność dzięki rozpamiętywaniu tajemnicy Słowa Wcielonego.
Z pewnością nie potrafię w paru zdaniach syntetycznie ująć bogactwa i głębi nauczania Papieża. Ograniczę się do wyodrębnienia trzech aspektów tego, co nazwałbym chrystocentrycznym humanizmem Jana Pawła II.
Pragnę przede wszystkim podkreślić eklezjologiczny fundament tego humanizmu. Jak żyzna źródlana woda przenika on całe jego nauczanie. Od pierwszego radiowego Orędzia Urbi et Orbi z 17 października 1978 r. do niedawnej homilii z 30 września 2001 r., wygłoszonej podczas uroczystej Mszy św. z okazji otwarcia X Zwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów, przedstawia on Kościół przede wszystkim jako sakrament, czyli - zgodnie ze znanym soborowym określeniem, tak drogim Ojcu Świętemu - jako "znak i narzędzie wewnętrznego zjednoczenia z Bogiem i jedności całego rodzaju ludzkiego" (Sobór Watykański II, Konstytucja dogmatyczna Lumen gentium, nr 1).
Papież przypomina nam, że Kościół winien dać człowiekowi niewypowiedziany Dar Chrystusa, który "również i dziś, po dwóch tysiącach lat, staje wśród nas jako Ten, który przynosi człowiekowi wolność opartą na prawdzie, który człowieka wyzwala od tego, co tę wolność ogranicza, pomniejsza, łamie u samego niejako korzenia, w duszy człowieka, w jego sercu, w jego sumieniu" (Jan Paweł II, encyklika Redemptor hominis, nr 12). Właśnie dlatego, że Odkupiciel, Chrystus jest prawdziwym Wyzwolicielem człowieka: wyzwala go z niewoli grzechu, z matni szatana i od panowania śmierci.
Papież z nadzwyczajną teologiczną powagą domaga się, aby Kościół szukał człowieka na wszystkich drogach świata z taką samą pieczołowitością, z jaką szukał go sam Chrystus na drogach Palestyny.
Drugim aspektem, który pragnę tutaj ukazać, jest wymiar misyjny nauczania Piotrowego. Już na początku swojej pierwszej encykliki Papież zwierzył się, że przyjął imię Jan Paweł II właśnie po to, aby podkreślić szczególne dziedzictwo pozostawione Kościołowi przez dwóch bezpośrednich swoich poprzedników, a zarazem, aby wyrazić osobiste pragnienie rozwijania go z pomocą Bożą (por. encyklika Redemptor hominis, nr 2).
Opatrzność dała Kościołowi Dobrego Pasterza, który utożsamiając się z uczuciami Chrystusa, w wierności wskazaniom Soboru Watykańskiego II i w ciągłości ze wspaniałym dziełem nieodżałowanych Papieży - Jana XXIII i Pawła VI - poprowadził Lud Nowego Przymierza ku trzeciemu tysiącleciu, a obecnie po szerokim oceanie nowego wieku kieruje Kościół powszechny ku nowym celom, z żarem misyjnym samego Chrystusa: Duc in altum (Łk 5, 4).
Uważam, że list apostolski Novo millennio ineunte stanowi w jakiś sposób testament Papieża dla nowych pokoleń. Spojrzenie Papieża na Kościół i dzisiejszego człowieka jest bardzo przenikliwe. Jedynie głęboka duchowość komunii i świadomość powszechnego powołania do świętości może uśmierzać lęki, usuwać zagrożenia, ujawniać sprzeczności, ukazywać możliwości i oceniać postępy ludzkich działań. W związku z tym chciałbym zwrócić uwagę na nauczanie jednego męża Bożego, mianowicie bł. Josemarii EscrivaM, prekursora doktryny o powszechnym powołaniu do świętości, ogłoszonej później przez Sobór Watykański II. "Przybyliśmy - stwierdził on w 1930 r. - aby z pokorą człowieka, który wie, że jest grzesznikiem i nicością, powiedzieć: homo peccator sum (Łk 5, 8), powiedzmy za Piotrem, lecz z wiarą człowieka, który daje się prowadzić za rękę Bogu, że świętość nie jest sprawą uprzywilejowanych, że wszyscy zostaliśmy powołani przez Pana, który od wszystkich oczekuje Miłości: od wszystkich, gdziekolwiek żyją, od wszystkich, niezależnie od ich stanu, zawodu i stanowiska - gdyż to zwyczajne, codzienne, nieznaczące życie może być drogą do świętości".
Trzecim aspektem chrystocentrycznego humanizmu Papieża jest świętość życia ludzkiego. Jakże szeroko i dogłębnie w ciągu 23 lat swego pontyfikatu Jan Paweł II nauczał o nienaruszalności życia ludzkiego, a następnie o świętości małżeństwa i niezrównanej wartości rodziny! Jak nie pamiętać jego ważnych słów, pełnych zatroskania i nadziei, z przemówienia wygłoszonego 22 grudnia 1981 r. do Kolegium Kardynalskiego z okazji składania życzeń bożonarodzeniowych: "Tysiące niewinnych i bezbronnych istnień zostały zniszczone w łonie matek! Zaciera się, niestety, świadomość sensu życia i w konsekwencji - szacunku dla człowieka. (...) Kościół reaguje wszelkimi sposobami, narażając się i ponosząc konsekwencje. Taką postawę zajęli biskupi w krajach, w których popiera się w tej dziedzinie ustawodawstwo permisywne. Tak też sam postąpiłem na wiosnę, podejmując związane z tym ryzyko. W dniach mojego długiego cierpienia dużo myślałem o tajemniczym sensie znaku, który jak gdyby został dany mi z nieba. Próba, która naraziła na niebezpieczeństwo moje życie, była jak gdyby pokutną daniną za ukryte lub jawne odrzucanie ludzkiego życia". Niezmordowany obrońca życia! Tak, lecz życia rozumianego w świetle podstaw biblijnych i metafizycznych, które domagają się uznania pierwszeństwa osoby przed rzeczami, etyki przed techniką, transcendencji przed horyzontalistycznym hedonizmem, które domagają się pilnie, aby człowiek wielkodusznie zaakceptował ekonomię sakramentalną i powszechne powołanie do świętości.
Na zakończenie mojej krótkiej refleksji pragnę podkreślić, że z tym teologiczno-pastoralnym "wymiarem" nauczania Jana Pawła II, czyli jego chrystocentrycznym humanizmem, harmonizują inne aspekty nauczania Papieża, wśród których szczególne miejsce zajmuje doktryna i pobożność maryjna, zawarta zwłaszcza w encyklice Redemptoris Mater.

Tłumaczenie: Jan Jarco

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Odbył się pogrzeb francuskiego „bliźniaka” bł. ks. Popiełuszki

2025-08-24 10:04

[ TEMATY ]

pogrzeb

Wikimedia (domena publiczna)

Ks. Bernard Brien był kapłanem diecezji Créteil. Zmarł w wyniku długiej choroby 6 sierpnia w Centre Hospitalier Intercommunal de Créteil, mając 77 lat. Urodził się 14 września 1947 r. – to niezwykła data, która połączyła go z bł. ks. Jerzym Popiełuszką. Obaj urodzili się dokładnie tego samego dnia i choć nigdy nie spotkali się za życia ks. Jerzego, poniekąd działali wspólnie. Pogrzeb ks. Briena odbył się w czwartek 21 sierpnia o godz. 10:00 w kościele św. Mikołaja w St Maur des Fossés.

Jak zrelacjonował „Le Pèlerin”, uroczystości pogrzebowe odbyły się w posępny letni poranek. Katolicy z diecezji Créteil zebrali się, pomimo wakacji, aby uczcić pamięć 77-letniego ks. Bernarda. Uroczystości przewodniczył miejscowy biskup Dominique Blanchet. Koncelebrowało wielu lokalnych księży i kapłanów przybyłych z innych rejonów. „Pogrzeb odbył się w spokojnej i skromnej atmosferze, podkreślając ‘dyskretną miłość’ zmarłego do swoich parafian oraz jego ‘cichą siłę’” – napisał „Le Pèlerin”.
CZYTAJ DALEJ

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.

CZYTAJ DALEJ

Abp Szal podczas dożynek w Tyrawie Wołowskiej: Szanujmy chleb

2025-08-23 17:17

ks. Maciej Flader

Poświecenie wieńców dożynkowych

Poświecenie wieńców dożynkowych

Dzisiaj dziękujemy Panu Bogu za chleb. Szanujemy ten chleb, niech ten chleb, który dzielimy, także w czasie Eucharystii i ten chleb, który dzielimy, choćby przy obrzędem dożynkach, przy obrzędzie dożynkach będzie znakiem nie dzielenia ludzi, ale zjednoczenia. mówił abp Adam Szal w Tyrawie Wołowskiej podczas dożynek gminno-powiatowych.

Ordynariusz Przemyski podkreślał wagę wdzięczności, porównując ją do Bożego daru życia, który otrzymujemy każdego dnia. W kontekście współczesnego świata, naznaczonego wojną i kataklizmami, Kaznodzieja wzywał do wdzięczności za możliwość bezpiecznego zbioru plonów. - Wdzięczność to piękna cecha. A my dzisiaj przychodzimy po to, aby zawołać ziemię wydała swój plon. Pan Bóg nam pobłogosławił. Ta wdzięczność jest ważna, gdy zorientujemy się, gdy doświadczymy, Ile jest niebezpieczeństw we współczesnym świecie. Dlatego dzisiaj nie chcemy podziękować za to, że mogliśmy zebrać plony, że mimo tego, że w pewnych momentach pogoda nie sprzyjała żniwom, to jednak udało się zebrać plony – mówił abp Adam Szal.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję