Reklama

Wiara

Rozważania Majowe ze Świętym Józefem: 4 maja

We wczorajszym rozważaniu dane nam było poznać początki ziemskiego życia Józefa. Dziś idąc o krok dalej dowiadujemy się, że Józef miał oczy otwarte na wszystko i chętnie brał udział we wszystkich zajęciach w rodzinnym gospodarstwie.

[ TEMATY ]

św. Józef

#NiezbędnikMaryjny

Rozważania majowe

Kaol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Miał – jak to się mówi – złote ręce do każdej pracy. Najbardziej interesowała go praca miejscowego stolarza, zwanego w tamtym czasie cieślą. To od niego Józef nauczył się podstawowych prac stolarskich, które potem mógł wykorzystać i udoskonalić, gdy zamieszkał w Nazarecie, gdzie rozpoczął nowy etap swojego życia. Jak wspominaliśmy w poprzednich rozważaniach, Józef był człowiekiem utalentowanym i przygotowany dobrze do podjęcia każdej pracy. Patrząc zatem na jego życie, łatwo jest zauważyć, że Bóg swoim światłem napełniał serce Józefa i przygotowywał go na godnego przyszłego małżonka dla Maryi i opiekuna dla Jezusa.

Reklama

Nazaret, do którego przybył Józef, to miasto, w którym mieszkała Maryja, którą później poślubił. Była to ich dobrowolna decyzja i osobista tajemnica. Sama Najświętsza Maryja Panna, kilkaset lat później, w wizji, której doświadczyła św. Brygida, dała osobiste świadectwo o swoim mężu. Mówiła: „Bądź przekonaną, iż św. Józef Ducha Świętego światłem oświecony dobrze wiedział, iż byłam czystą w myślach, słowach i uczynkach moich. Połączył się zatem ze mną nie w tym celu, by mię mieć za małżonkę, ale raczej, aby być stróżem dziewictwa mojego. Mnie zaś samą Duch św. pouczył, iż żadną miarą wątpić mi nie trzeba, jakoby nazwa małżonki Józefa z rozporządzenia Opatrzności Bożej mi nadana, na jakąkolwiek skazę dziewictwo moje narazić miała”.

Podziel się cytatem

Słowa wypowiedziane przez Matkę Najświętszą ukazują nam łaskę, jakiej doświadczył św. Józef. Tą łaską było światło Ducha Świętego, przedziwne światło, którym został oświecony, by godnie i całkowicie wypełnić Boże zamysły. Św. Józef jawi się nam tutaj, jako „odpowiedzialny” współpracownik Boga w dziele zbawienia świata. Owo światło, którym napełniony był św. Józef, to łaska Ducha Świętego.

Warto tu przypomnieć również wypowiedź św. Bernardyna ze Sieny, który podkreślił, iż obecność św. Józefa w życiu Maryi była darem Ducha Świętego: „Ponieważ Najświętsza Dziewica wiedziała, jak wielka jest jedność małżeństwa w duchowej miłości, wiedziała też, że Józef został Jej dany przez Ducha Świętego, jako małżonek i godny zaufania stróż Jej dziewictwa, by razem z Nią otaczać miłością Syna Bożego i służyć Mu. Właśnie dlatego jestem przekonany, że kochała Ona św. Józefa jak najszczerzej i całym sercem”.Bardzo głębokie refleksje o św. Józefie znajdujemy również w pismach św. Bonawentury. Wskazuje on m.in.: „Według jego zdania związek Maryi i Józefa był najczystszy i najdoskonalszy ze wszystkich. Wszystkie wydarzenia dokonały się dzięki szczególnemu kierownictwu Ducha Świętego”.

Obecnie i sztuka sakralna ukazuje nam za pomocą obrazów motyw Ducha Świętego, który napełniał swoim światłem Józefa, będącego opiekunem Bożego Syna. W naszych świątyniach, często możemy zobaczyć, jak na obrazie św. Józef trzyma nieco uniesioną lilię, nad którą unosi się Duch Święty w postaci gołębicy. Łatwo też dotrzeć, iż św. Józef jest radosny, a swoje spojrzenie kieruje ku górze.

Również piękna modlitwa, nosząca tytuł „Akatyst ku czci Bogurodzicy” podkreśla obecność Ducha Świętego w osobie i życiu św. Józefa: „Falami sprzecznych myśli szarpany jak burzą chwiał się i gubił Józef. Patrząc na Ciebie, dotąd nietkniętą od męża, snuł ciemny domysł o tajemnym związku, o Nienaganna. Lecz pouczony (został przez) Ducha Świętego o tym poczęciu”. Można też powiedzieć, że dziś z natchnienia Ducha Świętego, wzrasta w Kościele cześć św. Józefa i wzywanie go jako Opiekuna Kościoła.

2021-05-03 21:30

Oceń: +16 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Józefie ...najroztropniejszy i najmężniejszy

[ TEMATY ]

św. Józef

#NiezbędnikMaryjny

Juan Simón Gutiérrez, ŚWIĘTA RODZINA

Dziś rozważymy dlaczego Józef jest nazywany człowiekiem najmężniejszym i najroztropniejszym i czego możemy się od niego uczyć. W życiu Józefa, które znamy z kart Pisma Świętego, jasno widać właśnie te dwie cechy: męstwo i roztropność.

Roztropność jest to cnota, która wyraża umiejętność dobierania właściwych środków do celu. Józef nie jest człowiekiem wszechwiedzącym, odczuwa strach, zawahanie, ale ufa Bogu. Ufa w to, co otrzymuje w snach od anioła i w zgodzie z tym, działa. Nie wywyższa się, twierdząc, że on ma lepsze pomysły, że zawsze wie co robić, ale działa w zgodzie z usłyszanym Słowem.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo s. Marii Druch: uratował mnie mój Anioł Stróż

[ TEMATY ]

świadectwo

Anioł Stróż

Krzysztof Piasek

S. Maria Druch prowadzi rekolekcje i głosi konferencje na temat aniołów.

S. Maria Druch prowadzi rekolekcje i głosi konferencje na temat aniołów.

Historia, którą specjalnie dla was, Drodzy Czytelnicy, dzieli się tu siostra Maria, dotyczy czasów jej dzieciństwa. Jednak mocno utkwiła jej w pamięci i z pewnością miała wpływ na późniejszy wybór drogi życiowej.

„Nie ma dzisiaj zakątka ziemi, nie ma człowieka ani takich jego potrzeb, których by nie dosięgła ich (aniołów) uczynność i opieka”. Wiecie, Drodzy Czytelnicy, kto jest autorem tych słów? Wypowiedział je nieco już dziś zapomniany arcybiskup mohylewski Wincenty Kluczyński, który założył w Wilnie (w 1889 r.) żeńskie bezhabitowe zgromadzenie zakonne – Siostry od Aniołów. Wspominam o tym nie bez powodu, bo autorką kolejnego świadectwa jest siostra Maria Druch z tego właśnie anielskiego zgromadzenia. Historia, którą specjalnie dla was, Drodzy Czytelnicy, dzieli się tu siostra Maria, dotyczy czasów jej dzieciństwa. Jednak mocno utkwiła jej w pamięci i z pewnością miała wpływ na późniejszy wybór drogi życiowej. Oddajemy zatem jej głos. „Miałam wtedy 13 lat. Spędzałam ferie zimowe u wujka. Jego dom był położony nieopodal żwirowni. Latem kąpaliśmy się w zalanych wykopach. Trzeba było uważać, ponieważ już dwa metry od brzegu było tak głęboko, że nie dało się złapać gruntu pod stopami. Zimą było to doskonałe miejsce na spacery. Woda zamarzała, lód był bardzo gruby, rybacy łowili ryby w przeręblach. Czułam się tam bardzo bezpiecznie. W czasie jednego z takich moich spacerów obeszłam dookoła wysepkę i znalazłam się w zatoce, gdzie temperatura musiała być wyższa. Nagle usłyszałam dźwięk… trtttttt. Zorientowałam się, że lód pode mną pęka. Nie znałam wtedy zasady, że powinno się położyć i wyczołgać z zagrożonego miejsca. Wpadłam w panikę. Zrobiłam rzecz najgorszą z możliwych. Zaczęłam szybko biec do oddalonego o około dziesięć metrów brzegu. Lód pode mną się nie łamał, ale był rozmokły i czułam, że im bliżej jestem celu, tym moje stopy coraz głębiej się w niego zapadają. Kiedy ostatecznie dotarłam do brzegu, serce chciało ze mnie wyskoczyć. Byłam w szoku. Dopiero po dłuższej chwili dotarło do mnie, co się wydarzyło. Według zasad fizyki powinnam znajdować się w wodzie. Nie miałam prawa dobiec do brzegu po rozmokłym lodzie, naciskając na niego tak mocno. Wiem też, jak tam było głęboko – nie biegłam po dnie pokrytym lodem. Pode mną były wielometrowe otchłanie. Wtedy uznałam to za przypadek, szczęście.
CZYTAJ DALEJ

Jak rozumieć świętych obcowanie?

2025-10-02 21:00

[ TEMATY ]

Credo

Adobe Stock

Punkty Credo są niczym drogowskazy na drodze wiary, które dzięki książce „Credo. Krok po kroku” możemy dostrzec i jeszcze pełniej zrozumieć.

Ksiądz prof. Janusz Lekan, dogmatyk i duszpasterz, profesor na Wydziale Teologii KUL, autor licznych publikacji naukowych i popularyzatorskich, tym razem dotyka spraw fundamentalnych dla ludzi wierzących – w sposób jasny i przystępny analizuje Wierzę w Boga, czego owocem jest książka „Credo. Krok po kroku”. Publikacja ta staje się w Roku Świętym 2025 zaproszeniem do przejrzenia się w „zwierciadłach wiary”. Autor dotyka elementarnej dla wierzących kwestii, czyniąc to z niezwykłą wrażliwością duchową i pedagogicznym zacięciem. Autor wyjaśnia krok po kroku przebogatą treść Credo. Książka ks. prof. Lekana stanowi istotną pomoc w ukazaniu ludziom wiary sensu tego, w co wierzą, i poszczególnych prawd wiary.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję