Reklama

Patrząc w niebo

Nasza Galaktyka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wiele wprowadzanych nazw i kształtów gwiazdozbiorów nie przetrwało do dzisiejszych czasów, lecz wprowadzone w XVII wieku przez polskiego astronoma Jana Heweliusza Psy Gończe, trzymane na smyczy przez pobliskiego Wolarza, podziwiamy w niezmienionej postaci do dziś. Wolarz co wieczór pogania swoje psy po rozgwieżdżonym niebie, a my mamy wspaniałą okazję towarzyszyć mu w tej "niebieskiej" wędrówce. Opisany właśnie tydzień temu gwiazdozbiór Psów Gończych znajdziemy poniżej znanego nam Wielkiego Wozu i Wolarza. Najjaśniejsza gwiazda tej konstelacji rozbłysła podobno 29 maja 1660 r., gdy angielski król Karol II ogłosił powrót monarchii. Dlatego nazwano ją Cor Caroli (Serce Karola).
Wakacje są doskonałą okazją wyjazdu poza miasto, daleko od miejskich świateł. Tam, gdzie w bezksiężycową noc dosłownie "przykrywa" nas prawdziwe morze gwiazd. Odczuwamy tu bliskość Stwórcy, a każdemu wydaje się wówczas, że odrywa się od planety Ziemi i wznosi w bezkresną przestrzeń Kosmosu. Gdy jest zupełnie ciemno, w poprzek nieba dostrzeżemy fantastyczną mglistą wstęgę światła. W lipcowe i sierpniowe wieczory ciągnie się ona wysoko od północnego do południowego horyzontu. Wygląda jak rozlane na niebie mleko, bo i nazwa tego fantastycznego zjawiska to po prostu "Droga Mleczna". Widok jest tak wspaniały, że kto raz zobaczy, tego już nie trzeba namawiać na powtórkę.
Wiemy już, że Droga Mleczna jest naszą macierzystą Galaktyką i należy do tzw. Układu Lokalnego ok. 30 podobnych członków. Zajmuje on obszar aż 10 mln lat świetlnych, a największymi obiektami w nim są: Galaktyka w Andromedzie, nasza Galaktyka oraz M33 w Trójkącie. Patrząc na Drogę Mleczną, oglądamy naszą Galaktykę od wewnątrz. Znajduje się w niej ok. 100 miliardów gwiazd, a jedną z nich jest nasze Słońce. Spójrzmy na Drogę Mleczną przez zwykłą lornetkę. Zadziwi nas wówczas ich ilość, podobnie jak niegdyś zadziwiła też Galileusza. Najbogatszy w gwiazdy obszar znajduje się na południowym niebie i jest wspaniale widoczny np. w Ameryce Południowej. Najlepsze warunki do obserwacji Drogi Mlecznej w Polsce są latem i jesienią, więc najbliższe miesiące sympatycy tej rubryki spędzą na tej "Drodze do Częstochowy", jak nazwali ją nasi przodkowie. Z Ziemi oglądamy Galaktykę wzdłuż płaszczyzny jej dysku, a ponieważ znajdujemy się wewnątrz Drogi Mlecznej, nie możemy obejrzeć jej z zewnątrz. Aby sobie wyobrazić, jak wygląda ona z Kosmosu, możemy popatrzeć na fotografie innych galaktyk (np. znanej nam już M31). Zobaczymy wówczas płaski dysk o średnicy 100 tys. lat świetlnych ze spiralnymi ramionami. W wewnętrznej jego części znajduje się jądro gęsto upakowanych gwiazd o grubości 3 tys. lat świetlnych. Dysk zawiera spiralne ramiona oraz jądro i otoczony jest rzadką materią tworzącą rozległe "halo" galaktyczne. Halo rozciąga się aż na 150 tys. lat świetlnych od środka. Nasze Słońce, wraz z Ziemią, leży w jednym z czterech spiralnych ramion (tzw. ramieniu Oriona) w odległości ok. 25 tys. lat świetlnych od centrum. Cała Galaktyka wiruje, a jej części położone bliżej środka wykonują każdy obrót szybciej niż części zewnętrzne (podobnie jak planety w Układzie Słonecznym: bliższe Słońcu okrążają je szybciej niż zewnętrzne). Słońce wraz z Ziemią wykonuje jedno okrążenie wokół środka Galaktyki w ciągu 200 mln lat! Gwiazdy i gaz, obracając się wewnątrz, zderzają się czasami z powoli "płynącą" materią i dzięki temu wewnątrz takiego obszaru rodzą się nowe gwiazdy. W obserwowanych galaktykach spiralnych również można zauważyć, że w ich ramionach znajduje się dużo młodych gwiazd oraz jasnych mgławic.
Na wieczornym niebie centrum naszej Galaktyki znajduje się w gwiazdozbiorze Strzelca. W samym sercu Drogi Mlecznej odkryto bardzo małych rozmiarów tajemnicze źródło ogromnej energii, świecące jak sto milionów Słońc. Jego masa jest aż milion razy większa od masy Słońca. Wszystko wskazuje na to, że znajduje się tu tzw. czarna dziura, zachłannie połykająca gaz i pył międzygwiazdowy. O czarnych dziurach napiszę niebawem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wincenty, czyli tam i z powrotem

Czy można zapanować nad wstydem? Podobno jeśli mocno wbije się paznokcie w kciuk, to czerwona twarz wraca do normy. Ale od środka wstyd dalej pali, choć może na zewnątrz już tak bardzo tego nie widać. Jeśli ktoś się wstydzi, że zachował się jak świnia, to w sumie dobrze, bo jest szansa, że tak łatwo tego nie powtórzy. Tylko że ludzkość tak jakoś coraz mniej się wstydzi rzeczy złych.

Ludzie wstydzą się: biedy, pochodzenia, wiary, wyglądu, wagi… I nie jest to wcale wynalazek dzisiejszych napompowanych, szpanujących i wyzwolonych czasów. Takie samo zażenowanie czuł pewien Wincenty, żyjący we Francji na przełomie XVI i XVII wieku. Urodził się w zapadłej wsi, dzieciństwo kojarzyło mu się ze świniakami, biedą, pięciorgiem rodzeństwa i matką - służącą. Chciał się z tego wyrwać. Więc wymyślił sobie, że zostanie księdzem. Serio. Nie szukał w tym wszystkim specjalnie Boga. Miał tylko dość biedy. Rodzice dali mu, co mogli, ale szału nie było, więc chłopak dorabiał korepetycjami, jednocześnie z całych sił próbując ukryć swoje pochodzenie. Dlatego, kiedy ojciec przyszedł go odwiedzić w szkole, Wincenty nie chciał z nim rozmawiać. Sumienie wyrzucało mu to potem do późnej starości.
CZYTAJ DALEJ

Niskie zainteresowanie edukacją zdrowotną na Podhalu; w wielu szkołach lekcji tego przedmiotu nie będzie

2025-09-26 21:26

[ TEMATY ]

edukacja zdrowotna

Adobe Stock

GIEWONT

GIEWONT

W podhalańskich szkołach zainteresowanie nowym przedmiotem edukacja zdrowotna jest minimalne – wynika z danych zebranych w gminach regionu. W niektórych szkołach podstawowych zajęcia będą się odbywać tylko dla jednego ucznia, a w większości szkół średnich w ogóle ich nie będzie.

W Zakopanem w największej szkole ponadpodstawowej – Zespole Szkół Hotelarsko-Turystycznych im. Władysława Zamoyskiego, gdzie kształci się ponad 1 tys. uczniów – wszyscy zrezygnowali z edukacji zdrowotnej. Podobnie w Zespole Szkół Budowlanych im. Władysława Matlakowskiego nie znalazł się żaden chętny. W Liceum Ogólnokształcącym im. Oswalda Balzera w mieście pod Giewontem z spośród ok. 400 uczniów tylko 24 zadeklarowało udział w zajęciach.
CZYTAJ DALEJ

O czym może świadczyć ból podczas oddawania moczu?

2025-09-27 11:07

[ TEMATY ]

leczenie

ból

diagnostyka

dysuria

układ moczowy

Freepik

Dysuria to dolegliwość, która może występować u osób w różnym wieku

Dysuria to dolegliwość, która może występować u osób w różnym wieku

Ból podczas oddawania moczu, znany również jako dysuria, to dolegliwość, która może występować u osób w różnym wieku. Często jest objawem towarzyszącym zakażeniom układu moczowego (ZUM), ale może również wskazywać na inne problemy zdrowotne. Dysuria nie jest samodzielnym schorzeniem, ale sygnałem, który wymaga dalszej diagnostyki. Istnieje wiele możliwych przyczyn bólu przy oddawaniu moczu, które obejmują infekcje bakteryjne, choroby zapalne, a także problemy z układem rozrodczym lub moczowym.

Objawy dysurii mogą się różnić w zależności od przyczyny dolegliwości. Jednak najczęściej opisywane są jako pieczenie, kłucie lub swędzenie w okolicach cewki moczowej podczas oddawania moczu. Ból może występować na początku mikcji lub po jej zakończeniu. W przypadku, gdy ból pojawia się na początku oddawania moczu, może sugerować infekcję układu moczowego. Ból po oddaniu moczu natomiast, często wiąże się z problemami z pęcherzem lub prostatą. U mężczyzn ból może promieniować do penisa, zarówno przed, jak i po oddaniu moczu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję