1. Znajdujemy się w przededniu Triduum Paschalnego, zanurzeni
już w duchowym klimacie Wielkiego Tygodnia. Od jutra do niedzieli
będziemy przeżywać główne dni liturgiczne, które przypominają nam
tajemnicę męki, śmierci i zmartwychwstania Pana. W swych homiliach
Ojcowie Kościoła często nawiązują do tych dni, które - jak zauważa
św. Atanazy - wprowadzają nas "w ów czas prowadzący nas i pozwalający
nam poznać nowy początek, dzień świętej Paschy, w której Pan został
ofiarowany". W ten sposób opisuje on okres, który przeżywamy, w swoich
Listach paschalnych (Lett. 5, 1-2; PG 26 1379). W najbliższą niedzielę
Prefacja Paschalna będzie opiewać z wielką mocą, że "w Zmartwychwstaniu
Chrystusa powstało z martwych życie wszystkich".
W centrum tego Świętego Triduum znajduje się "tajemnica
bezgranicznej miłości", czyli tajemnica Jezusa, który "umiłowawszy
swoich na świecie, do końca ich umiłował" (J 13, 1). Rozważanie tej
poruszającej i słodkiej tajemnicy zaproponowałem kapłanom w Liście,
który - jak co roku - skierowałem do nich z okazji Wielkiego Czwartku.
Zapraszam także Was do zastanowienia się nad tą tajemnicą
miłości, aby się przygotować do godnego przeżycia końcowych momentów
ziemskiego życia. Jutro wkroczymy do Wieczernika, aby przyjąć niezwykły
dar Eucharystii, Kapłaństwa i "nowego przykazania". W Wielki Piątek
przejdziemy Drogę Krzyżową, która prowadzi na Kalwarię, gdzie Chrystus
dopełni swojej ofiary. W Wielką Sobotę w milczeniu przygotujemy się
do wejścia w Wigilię Paschalną.
2."Do końca ich umiłował". Te słowa ewangelisty
Jana wyrażają i w sposób szczególny określają liturgię jutrzejszą,
Wielkiego Czwartku, zawartą w sprawowaniu porannej Mszy Krzyżma i
wieczornej Mszy Wieczerzy Pańskiej, która otwiera Wielkie Triduum.
Eucharystia jest wymownym znakiem tej całkowitej, wolnej i bezwarunkowej
miłości, dając każdemu radość z obecności Tego, który czyni nas zdolnymi
do kochania, za Jego przykładem "aż do końca". Miłość, którą Jezus
proponuje swoim uczniom, jest wymagająca. Echo tego ponownie usłyszeliśmy
podczas naszego dzisiejszego spotkania w słowach ewangelisty Mateusza: "
Błogosławieni jesteście, gdy ludzie wam urągają i prześladują was,
i gdy z mego powodu mówią kłamliwie wszystko złe na was. Cieszcie
się i radujcie, albowiem wasza nagroda wielka jest w niebie" (Mt
5, 11-12). Również dzisiaj umiłować "do końca" znaczy być gotowym
do podjęcia trudów i zmęczenia w imię Chrystusa. Oznacza to nie obawiać
się oszczerstw ani prześladowań i być gotowymi "miłować nieprzyjaciół
i modlić się za tych, którzy was prześladują" (por. Mt 5, 44). Wszystko
to jest darem Chrystusa, który za każdego człowieka ofiarował samego
siebie jako ofiarę na ołtarzu Krzyża.
3."Do końca ich umiłował". Od Wieczernika do
Golgoty: nasza refleksja prowadzi nas na Kalwarię, gdzie rozważamy
miłość, której całkowitym wypełnieniem jest dar życia. Krzyż jest
jasnym znakiem tej tajemnicy, lecz równocześnie właśnie dlatego staje
się symbolem, który porusza i niepokoi sumienia. Kiedy w najbliższy
Piątek będziemy obchodzić Mękę Pańską i weźmiemy udział w Drodze
Krzyżowej, nie będziemy mogli zapomnieć o mocy tej Miłości, która
oddaje się bez miary.
W liście apostolskim na zakończenie Wielkiego Jubileuszu
Roku 2000 napisałem: "Kontemplacja oblicza Jezusa pozwala nam zatem
zbliżyć się do najbardziej paradoksalnego aspektu Jego tajemnicy,
który ujawnia się w ostatniej godzinie, w godzinie Krzyża. Jest to
tajemnica w tajemnicy, którą człowiek może jedynie adorować na kolanach" (
Novo millennio ineunte, 25). Taka wewnętrzna postawa jest najodpowiedniejsza
do przygotowania się na przeżycie dnia upamiętniającego mękę, ukrzyżowanie
i śmierć Chrystusa.
4."Do końca ich umiłował". Ofiarowany za nas
na Krzyżu Jezus powstaje z martwych i staje się pierwociną nowego
stworzenia. Wielką Sobotę przeżyjemy w milczącym oczekiwaniu na spotkanie
ze Zmartwychwstałym, rozważając słowa Apostoła Pawła: "Chrystus umarł
- zgodnie z Pismem - za nasze grzechy, został pogrzebany, zmartwychwstał
trzeciego dnia, zgodnie z Pismem" (1 Kor 15, 3-4). W ten sposób będziemy
mogli lepiej przygotować się do uroczystej Wigilii Wielkanocnej,
kiedy w środku nocy wybuchnie jaśniejące światło Chrystusa Zmartwychwstałego.
Na tym ostatnim odcinku pokutnej drogi niech towarzyszy
nam Maryja Dziewica, która pozostała zawsze wierna przy swoim Synu,
zwłaszcza w dni Męki. Niech Ona nas nauczy kochać "do końca" wzorem
Jezusa, który przez swoją śmierć i swoje zmartwychwstanie zbawił
świat.
Pomóż w rozwoju naszego portalu