Trud upominania brata
Rozważanie do stacji ósmej: "Jezus spotyka niewiasty jerozolimskie" nawiązuje do fragmentu z Ewangelii św. Łukasza w którym czytamy, że Jezus, widząc je, mówi: "Córki jerozolimskie, nie płaczcie nade Mną; płaczcie raczej nad sobą i nad waszymi dziećmi!”. Jego autor odwołuje się do doświadczenia dwóch braci, którzy okłamali matkę, zapewniając ją, że odrobili lekcje, gdy tym czasem cały czas się bawili. Jeden z nich mówi następnego dnia, że nie czuje się dobrze i pozostaje w domu nie idąc do szkoły. Drugi z braci idzie do szkoły i gdy wraca do domu rozmawia ze swoim bratem mówiąc, że źle uczynili okłamując mamę. "Zaproponowałem, abyśmy od razu odrobili zadania, i pomogłam mu nadrobić zaległości z poprzedniego dnia. Po skończonej pracy spędziliśmy resztę popołudnia na zabawie. Upomnienie brata jest czynnością trudną, ale konieczną, wymaga odwagi, prostoty i łagodności" - czytamy w medytacji.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Samotność spowodowana pandemią
Reklama
Rozważanie do stacji dziewiątej "Jezus upada po raz trzeci" nawiązuje do fragmentu Ewangelii, która mówi o ziarnie pszenicy, które obumiera i, przynosi plon obfity. Jego autorka nawiązuje do pandemii koronawirusa ze wszystkimi jej konsekwencjami. Przede wszystkim dotyka ją samotność, nie może odwiedzać dziadków, szkoła jest zamknięta, tęskni za kolegami i przyjaciółmi. "Smutek samotności staje się niekiedy nie do zniesienia, czujemy się `opuszczeni` przez wszystkich, nie potrafimy już się uśmiechać. Podobnie jak Jezus, upadliśmy na ziemię" - czytamy w medytacji.
Radość płynąca z dawania
W rozważaniu do stacji dziesiątej: "Jezus obnażony z szat" dziewczynka opowiada, że ma w swoim pokoju kolekcję lalek, na których bardzo jej zależy. Pewnego dnia dowiaduje się, że w parafii robiona jest zbiórka zabawek dla dzieci uchodźców z Kosowa. Spośród lalek wybiera kilka lalek, które mniej lubi, i przygotowuje pudełko, aby zabrać je do kościoła w następną niedzielę. Następnie wyznaje: „Wieczorem jednak miałam wrażenie, że zrobiłam za mało. Zanim położyłam się spać, pudełko było pełne lalek, a półki puste. Pozbywanie się tego, co zbędne, rozjaśnia duszę i uwalnia nas od egoizmu. Dawanie czyni nas szczęśliwszymi, niż otrzymywanie".
Boże Narodzenie w służbie ubogim
"W dzień Bożego Narodzenia wraz z harcerzami pojechaliśmy do Rzymu, do Sióstr Misjonarek Miłości, aby rozdać obiad potrzebującym, rezygnując z dnia świętowania z rodziną" - czytamy w rozważaniu do stacji jedenastej: "Jezus przybity do krzyża". Jego autor, chłopiec, zwierza się: "Wracając, myślałem o twarzach ludzi, którym służyłem, o ich uśmiechach i historiach... Myśl o tym, że przyniosłem tym ludziom chwilę spokoju sprawiła, że tamte święta były niezapomniane. Ofiarowanie siebie i swojej służby z miłością jest tym, czego Jezus nauczył nas na krzyżu".
Reklama
Jezus przebacza nawracającemu się grzesznikowi
W rozważaniu do stancji dwunastej: "Jezus umiera na krzyżu" jego autor nawiązuje do swego wypracowania o dzieciach-ofiarach mafii. "Zadaję sobie pytanie: jak można dokonać tak strasznych czynów? Czy słuszne jest wybaczanie takich rzeczy? I czy byłbym w stanie to uczynić? Jezus, umierając na krzyżu, wszystkim dał zbawienie. Nie przyszedł, aby powołać sprawiedliwych, ale grzeszników, którzy mają pokorę i odwagę, aby się nawrócić" - czytamy w medytacji.
Potrzeba towarzyszenia
Rozważanie stacji trzynastej: "Ciało Jezusa zdjęte z krzyża" nawiązuje do pandemii, w trakcie której wiele dzieci doświadczyło nagłego zniknięcia swoich dziadków. Jego autor nawiązuje do śmierci swojego dziadka, który zmarł w szpitalu, również cierpiąc z powodu samotności. "Cierpienie rodzi się także z niemożności bycia blisko dziadka i dodania mu odwagi: Modliłem się za niego każdego dnia, więc mogłem mu towarzyszyć w jego ostatniej ziemskiej podróży” - wyznaje.
Dzięki Jezu, że nauczyłeś mnie kochać
Reklama
Medytacja do stacji czternastej: "Ciało Jezusa złożone do grobu" to podziękowanie dwunastoletniej Sary. "Chcę Ci podziękować, bo dziś nauczyłeś mnie czynić dobro w imię Twojej miłości", "przezwyciężać każde cierpienie", "kochać innych jak brata; upadać i podnosić się; służyć innym; wyzwalać się z uprzedzeń rozpoznawać to, co istotne, a przede wszystkim codziennie jednoczyć moje życie z Twoim. Dziś, dzięki Twojemu gestowi nieskończonej miłości, wiem, że śmierć nie jest końcem wszystkiego" - czytamy w rozważaniu.
Drogę Krzyżową kończy modlitwa, w której przypomina się, że Jezus wskazał dzieci jako wzór, by wejść do Bożego królestwa. Wzywa się w niej pomocym, aby stać się jak dzieci, "maluczkimi, potrzebującymi wszystkiego, otwartymi na życie". "Prosimy Cię, abyś błogosławił i chronił każde dziecko na świecie, aby wzrastało w latach, mądrości i łasce, aby znało i realizowało dobry plan, który dla każdego z nich przygotowałeś. Błogosław także rodzicom i wszystkim, którzy z nimi współpracują w wychowaniu tych Twoich dzieci, aby zawsze czuły się zjednoczone z Tobą w dawaniu życia i miłości" - brzmią słowa modlitwy.
Autorami rozważań czternastu stacji jest grupa skautów z katolickiego związku Agesci z miejscowości Foligno oraz dzieci i młodzież, przygotowujący się do przyjęcia I Komunii św. i bierzmowania, z rzymskiej parafii pod wezwaniem Świętych Męczenników Ugandyjskich. Obie grupy współpracowały ze sobą zdalnie, by nadać ostateczny kształt rozważaniom.
Nowością jest to, że towarzyszyć im będą specjalne rysunki przygotowane przez dzieci z dwóch rzymskich domów opieki. Pierwszy z nich prowadzony jest przez siostry zakonne i niesie pomoc dzieciom od 3. do 8. roku życia. Drugim opiekuje się stowarzyszenie wolontariatu, które bierze pod swe skrzydła dzieci i młodzież w trudnych sytuacjach życiowych.
Podobnie jak w ubiegłym roku Droga Krzyżowa na placu św. Piotra odbędzie w zaostrzonym reżimie sanitarnym i będzie transmitowana na cały świat.