19 października 2013 r., w wieku 104 lat, zmarł p. Adam Piekarzewicz, najdłużej żyjący mieszkaniec Świebodzic. Wraz z władzami miasta uczestniczyliśmy w hucznych obchodach jego setnych urodzin, które odbyły się w 2009 r. w sali Klubu Seniora. Były kwiaty, życzenia i piosenki od chóru "Akord".
Pan Adam urodził się 8 lutego 1909 r. w Skulsku nad Notecią. Całe życie ciężko pracował, zdrowie dopisywało mu jednak przez całe życie. Na swoich setnych urodzinach wciąż sprawnie się poruszał i wszystko pamiętał - jak walczył za Piłsudskiego, a potem podczas II wojny światowej, gdy trafił do niewoli, został ranny.
Pan Adam od samego początku, gdy tylko przyjechał do Świebodzic - a było to w 1947 r. - pracował na kolei, był dróżnikiem. To ciężka praca. Ale nigdy nie chorował. – Jak przeżyć 100 lat w tak dobrym zdrowiu? – pytaliśmy wówczas jubilata. – Trzeba pić dużo mleka, a wieczorem kieliszeczek bimberku – żartował pan Adam. Dzięki tej „diecie” nasz wątkowy mieszkaniec dożył 104 lata. Do końca życia mieszkał wraz z rodziną w małym domku w Cierniach. Po tak długim i zapewne ciekawym życiu przyszedł czas na zasłużony odpoczynek...
Pomóż w rozwoju naszego portalu