Reklama

Zapomniana piosenka, gdzieś pod sercem ukryta...

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

W Wielką środę, podczas Wieczoru pieśni i poezji poświęconego Wszystkim, którzy zginęli na szlakach Golgoty Wschodu (Wieczoru na wystawie moich obrazów, czynnej do 10 maja w częstochowskiej Galerii Sztuki przy Alei Najświętszej Maryi Panny 64), przypomniałem zapomnianą piosenkę lwowską:
Gdy wiosny jest czas, wśród parków swych kras, w girlandach z czeremchy i bzów,
Wśród dolin i wzgórz, spowity w mgieł róż,
Jak wizja wyłania się Lwów...
Tak zaczyna się Piosnka o naszym Lwowie. Trudno znaleźć ją w śpiewnikach. Miałem wielkie szczęście - przed laty pierwszą " zapomnianą, ukrytą pod sercem piosenką", którą wyszperałem w krakowskim antykwariacie Krzyżanowskiego, była właśnie Piosnka o naszym Lwowie. Dziwna rzecz - piosenka zapomniana, a jednak melodię jej można było czasem usłyszeć w radiu, śpiewaną przez gwiazdy operetki do słów o... Wiedniu. A przecież to zawsze była i jest piosenka o Lwowie. Wierzę, że wtedy w krakowskim antykwariacie dotarłem do źródła jej powstania, do początku jej historii. Mam przed sobą pożółkłą upływem lat okładkę. Widok miasta zawsze wiernego. Nad nim tytuł: Piosnka o naszym Lwowie - słowa Henryka Zbierzchowskiego, muzyka dra Rudolfa Sieczyńskiego, op. 1; i w dole okładki:
Lwów - Warszawa
Nakład Księgarni Polskiej
Bernarda Połonieckiego
COPYRIGHT 1914
by Adolf Robitschek, Wien - Leipzig
Prawo wykonania zastrzeżone za zezwoleniem nakładcy Adolfa Robitschka, Wiedeń - Lipsk
I na trzech stronach nuty ze słowami. Kajetan Wojsyk, wiernie towarzyszący przy fortepianie naszym "śpiewającym" Wieczorom, przystosował zapis melodii do wielkości miejsca w kąciku "Zapomnianej piosenki".
Jest w tej piosence lwowska wiosna i miłość do miasta, okupiona krwią. I jest gorąca wiara: Dopomógł nam Bóg, z wstydem pierzchnął wnet wróg, Jasnogórski powtórzył się cud.
Autor słów Piosnki o naszym Lwowie, poeta, ostatni " cygan" miasta zawsze wiernego, w 1928 r. został laureatem Literackiej Nagrody Miasta Lwowa, a w 1938 r. zdobył Złoty Wawrzyn Polskiej Akademii Literatury. Jego nazwisko na zawsze kojarzy się lwowiakom z serdecznymi słowami:
Lwów, Lwów, jak cudnie brzmi
I jak nam tętni to słowo we krwi...

PS
19 marca, w dniu imienin Marszałka Józefa Piłsudskiego, Danuta Żelechowska i Jan Zagozda nadali w radiu (w cyklu Lubię szum starej płyty) audycję poświęconą w całości sowieckim piosenkom okresu stalinowskiego (była m.in. Suliko - "którą bardzo lubił jeden pan z Gruzji"). Protest słuchaczy, nie przeciwko piosenkom rosyjskim, ale przeciwko znieważeniu tego dnia i znieważeniu godności Marszałka Józefa Piłsudskiego, Danuta Żelechowska określiła mianem " choroby, która nazywa się nienawiścią"...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Piosnka o naszym Lwowie 1914 r.

Słowa: Henryk Zbierzchowski (1881-1942)
Muzyka: dr Rudolf Sieczyński, op. 1

Gdy wiosny jest czas, wśród parków swych kras,
W girlandach z czeremchy i bzów,
Wśród dolin i wzgórz, spowity w mgieł róż,
Jak wizja wyłania się Lwów.
Gdzie zwrócisz się w krąg, granaty lśnią łąk
I modry rozwiewa się dym.
Kto poznał go raz, w blasku wiosny kras,
Ten przenosi to miasto nad Rzym.
Więc niech biegnie w dal piosenka ta,
Co wre jak krew, co skrzy i gra:

Lwów, Lwów, jak cudnie brzmi
I jak nam tętni to słowo we krwi.
Ten tylko poznał wartość twą,
Kto cię raz żegnał rozstania łzą.
Lwów, Lwów, jak cudnie brzmi
I jak nam tętni to słowo we krwi.
O, drogie, słodkie ty miasto me,
Tu żyć i umrzeć chcę.

Reklama

Aż nagle, jak grom, wróg napadł na dom,
I z miasta wyżenąć nas chciał.
Lecz próżna zła chuć! Porwała się młódź,
Wojenny rozpalił ją szał.
Wśród deszczu i mgły walczyli jak lwy,
Bo śmierci rozpalił ich głód!
Dopomógł nam Bóg, z wstydem pierzchnął wnet wróg,
Jasnogórski powtórzył się cud.
Wśród walk biegła w dal piosenka ta,
Co wre jak krew, co skrzy i gra:

Lwów, Lwów...

Dwanaście miał lat raniony, gdy padł,
Rubinem sperliła się skroń.
Powalił go znój, lecz krzyczał: Na bój!
I w piąstkach zaciskał swych broń.
Gdy opadł ze sił, o Lwowie wciąż śnił,
Choć życia została w nim ćwierć.
Hej! dzielny tyś gracz, na nic tobie płacz,
Srebrnokosa już zbliża się śmierć.
I z warg biegnie w dal piosenka ta,
Co wre jak krew, co skrzy i gra:

Lwów, Lwów...

2000-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jaki będzie nowy papież? Konserwatywny czy postępowy? Kardynał zabrał głos

2025-04-28 13:03

[ TEMATY ]

konklawe

nowy papież

konserwatywny

postępowy

Grzegorz Gałązka

Według południowoafrykańskiego kardynała Wilfrida Foxa Napiera, nowy papież powinien „budować na fundamencie papieża Franciszka”. „Dotyczy to przede wszystkim jego zaangażowania na rzecz biednych ludzi, a jest ich wielu w Afryce”, powiedział kard. Napier dziennikarzom w poniedziałek rano w drodze na spotkanie kardynałów w Watykanie. 84-letni purpurat sam nie weźmie udziału w konklawe, ponieważ przekroczył granicę wieku 80 lat.

Franciszek był bardzo tradycyjny pod wieloma względami
CZYTAJ DALEJ

Święta Mama

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.

Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.
CZYTAJ DALEJ

Wielki finał już za miesiąc

2025-04-28 19:01

Wiktor Cyran

28 kwietnia, w Press Room stadionu Tarczyński Arena, odbyła się konferencja prasowa „One Month To Go” o tematyce zbliżającego się finału Ligi Konferencji Europy, który zostanie rozegrany równo za miesiąc, 28 maja. Prelegentami tego wydarzenia byli: Wiceprezydent Wrocławia Renata Grabowska, Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Cezary Kulesza, Sekretarz Generalny PZPNu Łukasz Wachowski oraz Prezes stadionu Marcin Przychodny.

Renata Grabowska, rozpoczęła swoją wypowiedź, od podziękowań w kierunku Pana Kuleszy, że wydarzenie 28 maja o godzinie 21 odbędzie się na naszym stadionie. Finał LKE we Wrocławiu to zasługa tego, że PZPN z UEFĄ zaczęły rozmawiać. Od 2012r. jest to pierwsze wydarzenie takiej rangi we Wrocławiu. Oczywiście, mieliśmy Ligę Narodów, eliminacje do Mistrzostw Świata i the World Games. Wrocław jest miastem sportu międzynarodowego. Teraz będziemy gościć piłkę nożną i finał rozgrywek rangi europejskiej. Wcześniej obstawialiśmy o tym, kto będzie w finale, wiec zobaczymy. Zdradzę, że, liczę na Chelsea ale tego nie wiem – oznajmia Wiceprezydent.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję