Reklama

Uroczystości w Jabłonowie Pomorskim

3 czerwca w Jabłonowie Pomorskim na Rynku o godz. 16. świętowano uroczystość z okazji 15-lecia beatyfikacji bł. Marii Karłowskiej i 50-lecia nadania praw miejskich miastu. Podczas tego wydarzenia wspomniano także 3. rocznicę ustanowienia bł. Marii Karłowskiej patronką miasta

Niedziela toruńska 26/2012

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W bogatą historię miejscowości od 1933 r. wpisuje się założycielka Zgromadzenia Sióstr Pasterek od Opatrzności Bożej, od 15 lat błogosławiona - Maria Karłowska. Przytoczmy w tym miejscu wspomnienia bratanka Marii Karłowskiej ks. Kazimierza Karłowskiego: „Gdy byłem młodym księdzem, mogło to być w 1919 r., kiedy zastępowałem na Winiarach kapelana, nieraz wróciwszy do klasztoru pod wieczór, prowadziłem z moją Ciotką rozmowy na najrozmaitsze tematy. Wiem, że wtedy rozczytywała się - gdyż mi to mówiła - w dziele św. Teresy z Ávila «Zamek duszy» i czuła się lekturą tego dzieła bardzo podniesiona na duchu. Pewnego wieczoru, w czasie rozmowy na temat tego dzieła, ni stąd, ni zowąd, powiedziała mi: «Zobaczysz, że ja będę miała zamek, bo czytając to dzieło, wciąż przychodzi mi na myśl, że ja będę miała wielki, na górze położony zamek!». Ja uśmiałem się wtedy i mówiłem jej, że «zamek» św. Teresy to coś zupełnie innego. Lecz Ciotka moja, także biorąc wesoło tę rzecz, powtórzyła mi: «Zobaczysz, że ja będę miała zamek, bo wyraźnie przeczuwam, że tak będzie!». Po wielu latach, gdy pierwszy raz przybyłem do Domu Generalnego w Jabłonowie i zobaczyłem okazały i imponujący, na górze położony zamek, przypomniało mi się ówczesne wydarzenie i wypowiedzi mej Ciotki”.
Dom w Jabłonowie Pomorskim został nabyty przez Marię Karłowską w 1933 r. W krótkim czasie stał się główną siedzibą, czyli Domem Generalnym zgromadzenia. Z tym miejscem Założycielka wiązała wielkie plany, m.in. zamierzała otworzyć tu szkołę gospodarstwa domowego. Widziała dużą potrzebę kształcenia i przygotowywania dziewcząt do podjęcia w życiu podstawowych obowiązków: żon, matek, gospodyń domu. Zgromadzenie pielęgnowało ten pomysł także po śmierci założycielki.
Maria Karłowska zmarła w Pniewitem 24 marca 1935 r. Wiemy jednak, że chciała spocząć w Jabłonowie. W dniu objęcia tej placówki na pocztówce przedstawiającej zamek jabłonowski napisała własnoręcznie: „Ostatnią moją wolą jest tutaj spocząć”. Początkowo została pochowana przy wejściu do kościoła parafialnego pw. św. Wojciecha. 31 sierpnia 1935 r. nastąpiło uroczyste przeniesienie doczesnych szczątków Matki do krypty pod prezbiterium kaplicy w domu zakonnym, zgodnie z tym, czego sobie życzyła: „Gdy Matka Założycielka pierwszy raz przybyła do Zamku w Jabłonowie, obeszła z laseczką około Zamku, stanęła tam, gdzie teraz spoczywa i mówiła do Dusz: «Dzieci, tu u góry będzie kaplica, a tu mnie pochowacie»”.
Maria Karłowska pozostała nie tylko w pamięci sióstr, ale i mieszkańców Jabłonowa Pomorskiego. Można powiedzieć, że obydwa te środowiska złączyła Błogosławiona. Jednym z owoców tych wzajemnych relacji stały się opisywane wydarzenia.
Powróćmy do uroczystości z 3 czerwca. Na Rynku przygotowano ołtarz polowy, przy którym odbyła się uroczysta Msza św. dziękczynna. Zgromadzeniu liturgicznemu przewodniczył bp Andrzej Suski wraz z kapłanami z dekanatu jabłonowskiego. Przybyli także kapłani związani z Jabłonowem oraz z szerzeniem kultu bł. Marii Karłowskiej.
Nie zabrakło także zaproszonych gości, wśród nich: sióstr pasterek z całego kraju, parlamentarzystów i przedstawicieli władz samorządowych województwa kujawsko-pomorskiego, powiatu brodnickiego, Torunia, Jabłonowa Pomorskiego, gości z gmin sąsiednich oraz mieszkańców miasta i gminy.
Podczas Mszy św. śpiewał chór „Lira” działający przy Miejsko-Gminnym Ośrodku Kultury. Po Mszy św. przewodniczący Rady Miejskiej Wojciech Perszke, burmistrz Tadeusz Fuks oraz matka generalna Gracjana Zborała wręczyli medale oraz certyfikaty „Honorowego Obywatela Jabłonowa” bp. Andrzejowi Suskiemu i prezydentowi Torunia Michałowi Zaleskiemu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

Niedziela łódzka 22/2003

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Nowenna do św. Franciszka z Asyżu

Św. Franciszku, naucz nas nie tyle szukać pociechy, co pociechę dawać, nie tyle szukać zrozumienia, co rozumieć, nie tyle szukać miłości, co kochać!

Wszechmogący, wieczny Boże, któryś przez Jednorodzonego Syna Swego światłem Ewangelii dusze nasze oświecił i na drogę życia wprowadził, daj nam przez zasługi św. Ojca Franciszka, najdoskonalszego naśladowcy i miłośnika Jezusa Chrystusa, abyśmy przygotowując się do uroczystości tegoż świętego Patriarchy, duchem ewangelicznym głęboko się przejęli, a przez to zasłużyli na wysłuchanie próśb naszych, które pokornie u stóp Twego Majestatu składamy. Amen.
CZYTAJ DALEJ

W Krakowie więcej uczniów uczęszcza na religię niż edukację zdrowotną

2025-10-02 06:50

[ TEMATY ]

religia

edukacja zdrowotna

religia w szkole

Adobe Stock

Około 33 proc. uczniów szkół w Krakowie będzie chodziło na lekcje edukacji zdrowotnej – wynika z danych urzędu miasta. To mniej niż przewidywały władze samorządowe. Im starsi uczniowie, tym mniejsze zainteresowanie przedmiotem.

To 17 081 uczniów z 51 116 uprawnionych – powiedziała w środę PAP dyrektor Wydziału Edukacji i Projektów Edukacyjnych w Urzędzie Miasta Krakowa Magdalena Mazur.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję