Reklama

Wiara

7 grudnia

#NiezbędnikAdwentowy: Adoracja Najświętszego Sakramentu +KONKURS

Dziś chcemy zaprosić Cię drogi czytelniku do spotkania się z Chrystusem w ukrytym w Najświętszym Sakramencie. Postaraj się wygospodarować chociaż 30 minut na adorację Chrystusa ukrytego w pięknej monstrancji.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Powoli. – Uważaj, co mówisz, kto to mówi i do kogo.
– Bo to szybkie klepanie bez zastanowienia się, to pusty hałas, łomotanie w blachę. Więc powiem ci za św. Teresą, iż choćbyś najdłużej poruszał wargami, nie uważam tego za modlitwę.

św. Josemaría Escriva

Podziel się cytatem

Jeżeli nie możesz udać się do kościoła w swoim mieście, w którym odbywa się wieczysta adoracja, to spróbuj w zaciszu swojego domu znaleźć takie miejsce gdzie za pomocą transmisji on-line będziesz mógł się pomodlić.

Zachęcamy do wyciszenia, do wcześniejszej modlitwy do Ducha Świętego co ułatwi dobre przeżycie tego wyjątkowego spotkania z Chrystusem ukrytym w Najświętszym Sakramencie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Niepokalanów/parafia

O kulcie i adoracji Najświętszego Sakramentu Papież Paweł VI w encyklice Misterium fidei wypowiada następujące słowa:

Reklama

„W ciągu dnia wierni niech nie zaniedbują zwyczaju wizyty przed Najświętszym Sakramentem, który ma być strzeżony w kościołach z najwyższą godnością w osobnym miejscu, zgodnie z prawami liturgicznymi, ponieważ taka wizyta jest dowodem wdzięczności, znakiem miłości i wyrazem uznania dla Chrystusa Pana tam obecnego”.

Podziel się cytatem

Ojciec Święty Jan Paweł II w encyklice Ecclesia de Eucharistia w rozdziale 25. stwierdza:
„Kult, jakim otaczana jest Eucharystia poza Mszą św., ma nieocenioną wartość w życiu Kościoła. Jest on ściśle związany ze sprawowaniem Ofiary Eucharystycznej. Obecność Chrystusa pod świętymi postaciami, które są zachowane po Mszy św. - obecność, która trwa, dopóki istnieją postacie chleba i wina - wywodzi się ze sprawowania Ofiary i służby Komunii sakramentalnej i duchowej. Jest więc zadaniem pasterzy Kościoła, aby również poprzez własne świadectwo zachęcali do kultu eucharystycznego, do trwania na adoracji przed Chrystusem obecnym pod postaciami eucharystycznymi, szczególnie podczas wystawienia Najświętszego Sakramentu. Pięknie jest zatrzymać się z Nim i jak umiłowany uczeń oprzeć głowę na Jego piersi (J 13, 25), poczuć dotknięcie nieskończoną miłością Jego Serca. Jeżeli chrześcijaństwo ma się wyróżniać w naszych czasach przede wszystkim »sztuką modlitwy«, jak nie odczuwać odnowionej potrzeby dłuższego zatrzymania się przed Chrystusem obecnym w Najświętszym Sakramencie, na duchowej rozmowie, na cichej adoracji w postawie pełnej miłości?
Ileż to razy, moi drodzy Bracia i Siostry, przeżywałem te doświadczenia i otrzymywałem dzięki niemu siłę, pociechę i wsparcie!”.

Rys historyczny adoracji

Adoracja sięga swym początkiem jeszcze Starego Testamentu.

Reklama

Abrahamowi Bóg nakazał służyć sobie i być nieskazitelnym. Ojciec narodów słuchał pokornie swojego Stwórcy i zawarł z nim Przymierze. Mojżesz też miał szczęście rozmawiać z Bogiem i po spotkaniu z Panem twarz jego promieniała dziwną, nieziemską światłością. Płonący krzew był znakiem Boga, Trzy Jego Osoby złączone ze sobą wielką miłością. Bóg jest ogniem, a wybrani przez Niego w niebie płoną w Nim i ta Boska nadprzyrodzona miłość stanowi ich szczęście i radość.

Przeciwnicy adoracji twierdzili, że w dawnym Kościele nie było znane wystawienie Najświętszego Sakramentu. Jednak św. Justyn i inni pisarze starochrześcijańscy podkreślają, że Eucharystię przechowywano tylko w kościele. W średniowieczu, w 1264 r., Papież Urban IV ustanowił uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa (Boże Ciało), a św. Tomaszowi z Akwinu polecił napisanie Oficjum o Najświętszym Sakramencie i ułożenie pieśni, stąd wywodzi się znana nam pieśń Przed tak wielkim Sakramentem.

Św. Franciszek swoją duchowość kształtował na czci Eucharystii. Wymaganie adoracji Najświętszego Sakramentu sformułował XIX Powszechny Sobór Trydencki w 1551 r. Po Soborze odżywa adoracja, w wielu kościołach odbywają się 40-godzinne nabożeństwa, a w XIX w. powstają liczne zgromadzenia zakonne, których głównym zadaniem jest nieustanne adorowanie Najświętszego Sakramentu.

Pobożność eucharystyczną skupiono jednak na Mszy św., bowiem Eucharystia - podkreśla później Jan Paweł II - „jest źródłem i szczytem życia chrześcijańskiego” - i choć pobożność eucharystyczna winna koncentrować się na tajemnicy Mszy św., to na niej się nie wyczerpuje. Sobór wzywa również do oddawania czci sakramentalnej Chrystusowi poza Mszą św.

Przykładem człowieka adoracji Najświętszego Sakramentu jest Karol de Foucauld, Francuz wywodzący się hrabiowskiej rodziny.

Podziel się cytatem

Po przebyciu różnych doświadczeń duchowych, a nawet okresu ateizmu, nawraca się i zanurza swoje serce w miłości Chrystusa. Pragnie utworzyć zespół biednych zakonników, którzy adorowaliby Najświętszy Sakrament; nazywa ich małymi braćmi i siostrami Jezusa. Z początku przebywa w zakonie trapistów, potem mieszka w nędznej szopie u sióstr klarysek, pełniąc tam rolę służącego. Tu dojrzał do kapłaństwa i jako pierwszy mały brat odnowił życie zakonne i kapłaństwo. Głosił wzór kapłana ubogiego, kontemplatyka. Swoje szczytne ideały realizował w Afryce i tam umarł w 1916 r.

Jego mali bracia mieszkają w małych fraterniach w najbiedniejszych dzielnicach miast lub na wsi. Warto dodać, że w Starym Machnowie (niedaleko Tomaszowa) istnieje zgromadzenie Małych Sióstr Pana Jezusa. Mieszkają one w starym wiejskim domku i wykonują najprostsze prace w gospodarstwie domowym i w polu, mimo że niektóre siostry mają wyższe wykształcenie i tytuły naukowe. Siły do pracy czerpią z codziennej nieustannej adoracji Najświętszego Sakramentu.

WYZWANIE: Postaraj się wygospodarować dziś czas na adorację Chrystusa ukrytego w monstrancji. Staraj się nie mówić dużo, ale bardziej słuchać. Bóg najgłośniej mówi w ciszy. Niech czas Adoracji stanie się czasem nawiązania głębszej relacji Twojej z Jezusem. On na Ciebie czeka.

Podziel się cytatem
2020-12-07 00:00

Ocena: +59 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wieczysta adoracja u św. Jacka

Niedziela legnicka 1/2019, str. IV

[ TEMATY ]

adoracja

Archiwum parafii

Kaplica adoracji w legnickim sanktuarium św. Jacka

Kaplica adoracji w legnickim sanktuarium św. Jacka

W sanktuarium św. Jacka w Legnicy rozpoczęła się wieczysta adoracja Najświętszego Sakramentu. Wierni przez 24 godziny na dobę mogą trwać przed Panem. To jedyne takie miejsce w naszej diecezji

Proboszcz parafii św. Jacka ks. Andrzej Ziombra powiedział nam: – Rozpoczęcie wieczystej adoracji to pragnienie nie tylko duszpasterzy, ale przede wszystkim wiernych. Dziś dziękujemy biskupowi legnickiemu Zbigniewowi Kiernikowskiemu za wyrażenie zgody na rozpoczęcie takiej formy adoracji.
CZYTAJ DALEJ

Św. Wincenty á Paulo

27 września br. obchodzimy wspomnienie św. Wincentego á Paulo. Urodził się on 24 kwietnia 1581 r. w wiosce Pouy, w południowej Francji. Pochodził z rodziny wieśniaczej i miał czworo rodzeństwa. Dopiero w 12. roku życia poszedł do szkoły. Mimo, że wcześniej zajmował się tylko wypasaniem owiec z nauką radził sobie bardzo dobrze i po szkole wstąpił do seminarium duchownego. W wieku 15 lat otrzymuje niższe święcenia i dostaje się na uniwersytet w Saragossie w Hiszpanii. Święcenia kapłańskie przyjmuje w 1600 r., miał wówczas zaledwie 19 lat. Kontynuował studia w Tuluzie, Rzymie i Paryżu, kształcąc się w dziedzinie prawa kanonicznego. Dobrze zapowiadająca się kariera młodego, zdolnego kapłana zmienia się w los niewolnika. W czasie podróży z Marsylii do Narbonne przez Morze Śródziemne został wraz z całą załogą napadnięty przez tureckich piratów i przywieziony do Tunisu jako niewolnik. W ciągu dwóch lat niewoli miał czterech panów, ostatniego zdołał nawrócić. Obaj uciekli do Europy i zamieszkali w Rzymie. Już wkrótce stał się wysłannikiem papieża Pawła V i trafił na dwór francuski, gdzie za sprawą królowej Katarzyny de Medicis przejął opiekę nad Szpitalem Miłosierdzia. Na własne życzenie objął probostwo w miasteczku Chatillon-les-Dombes, gdzie zetknął się ze starcami, inwalidami wojennymi, chorymi i ubogimi. Aby im jak najlepiej służyć, powołał „Bractwo Miłosierdzia”, a dla kobiet bractwo „Służebnic Ubogich”. W 1619 r. św. Wincenty otrzymał dekret mianujący go generalnym kapelanem wszystkich galer królewskich. Święty przeprowadzał wśród galerników misje i dbał o poprawę warunków życia. W 1625 r. powołał „Kongregację Misyjną” zrzeszającą kapłanów. Papież Urban VIII zatwierdził nowe zgromadzenie w 1639 r. Nowa rodzina zakonna zaczęła rozrastać się i objęła swoją opieką szpital dla trędowatych opactwa Saint-Lazare. Celem zgromadzenia, które dziś nosi nazwę Zgromadzenia Księży Misjonarzy Świętego Wincentego á Paulo jest głoszenie Ewangelii ubogim. W 1638 r. wraz ze św. Ludwiką de Marillac św. Wincenty założył żeńską rodzinę zakonną znaną dziś pod nazwą Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia (szarytki), której charyzmatem była praca z ubogimi i chorymi w szpitalach i przytułkach. Święty zmarł w domu zakonnym św. Łazarza w Paryżu 27 września 1660 r. W roku 1729 papież Benedykt XIII wyniósł Wincentego do chwały błogosławionych, a papież Klemens XII kanonizował go w roku 1737. Papież Leon XIII ogłosił św. Wincentego á Paulo patronem wszystkich dzieł miłosierdzia. Do Polski sprowadziła misjonarzy w 1651 r. jeszcze za życia Świętego królowa Maria Ludwika, żona króla Jana II Kazimierza. W Polsce prowadzili 40 parafii. W naszej diecezji ze Zgromadzenia Księży Misjonarzy św. Wincentego á Paulo (CM) pochodzi bp Paweł Socha, a misjonarze św. Wincentego pracują w Wyższym Seminarium Duchownym w Paradyżu, Gozdnicy, Iłowej, Przewozie, Skwierzynie, Słubicach, Trzcielu i Wymiarkach. Siostry Szarytki mają swoje domy w Gorzowie Wielkopolskim, Skwierzynie i Słubicach.
CZYTAJ DALEJ

Berlin liczy euro, Europa płaci

2025-09-27 06:42

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Paryski epizod z niedopowiedzianym uściskiem dłoni – ten, w którym Emmanuel Macron ostentacyjnie nie przywitał Donalda Tuska, a rządowa telewizja w likwidacji zrzuciła to na „kilkuminutowe spóźnienie” – był sceną symboliczną.

Nie chodzi o protokół. Chodzi o treść spotkania i komunikat, który z niego popłynął: tzw. „koalicja chętnych” ogłosiła, że „wkład, który mamy dzisiaj, jest wystarczający, aby móc powiedzieć Amerykanom, iż jesteśmy gotowi wziąć na siebie zobowiązania”. Minęły cztery tygodnie i ten sam Donald Tusk, od lat pierwszy w unijnym szeregu do szturchania Stanów Zjednoczonych, zaczął użalać się, że „USA przerzucają odpowiedzialność na Europę”. Gdybym chciał być złośliwy, powiedziałbym, że może przez tamtą „obsuwę” nie usłyszał, co uzgodniono. Nie będę. Przypomnę tylko jego własne deklaracje z początku roku o Europie „stającej na własnych nogach”. W polityce pamięć jest obowiązkiem – zwłaszcza gdy rachunki za wielkie słowa przychodzą szybciej, niż kończy się konferencja prasowa.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję