Reklama

O szopkach, które integrują

W zabytkowym, odrestaurowanym po pożarze kościele św. Michała w Sieprawiu urządzono pokonkursową wystawę szopek. Wśród 132 najpiękniejszych, wybranych spośród ponad 500, nie było dwóch takich samych. Niezwykle pomysłowe, wykonane m.in. z piernika, popcornu, kaszy, makaronów, drewna, drutu, papieru i wielu innych materiałów, przyciągały uwagę oglądających

Niedziela małopolska 4/2012

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Konkurs Szopek Bożonarodzeniowych Tradycyjnych i Krakowskich został zorganizowany przez Duszpasterstwo Dzieci i Młodzieży Dekanatu Mogilany, Powiat Myślenice, Gminę Siepraw i Stowarzyszenie Lokalna Grupa Działania (LGD) Turystyczna Podkowa po raz 11. Wzięli w nim udział uczniowie ze szkół podstawowych i gimnazjów z gmin: Siepraw, Dobczyce, Raciechowice, Wiśniowa, Pcim, Mogilany, Świątniki Górne, Myślenice, Niepołomice. Patronat honorowy nad wydarzeniem objął m.in. kard. Stanisław Dziwisz i dyrektor Wydziału Katechetycznego Kurii Metropolitalnej w Krakowie ks. prof. Tadeusz Panuś, a patronat medialny - Tygodnik Katolicki „Niedziela”.

Idea

Przedstawiciele organizatorów: ks. Wojciech Galica, wójt gminy Siepraw Tadeusz Pitala i prezes LGD Turystyczna Podkowa Marek Lenczowski podkreślali rolę inicjatora pierwszych edycji konkursu - ówczesnego wikariusza parafii w Sieprawiu ks. Jana Jakubca. - Wydawało się wtedy, że to będzie jednorazowa impreza, tymczasem konkurs stał się dużym, zataczającym coraz szersze kręgi, wydarzeniem integrującym środowisko. - wspomina wójt Tadeusz Pitala. Prezes Marek Lenczowski dodaje, że jednym z założeń ich stowarzyszenia jest zachowanie dziedzictwa kulturowego, w które wpisuje się cała tradycja bożonarodzeniowa, i dlatego zależy im, aby konkurs trwał, a jego ranga rosła. Mój rozmówca zwraca uwagę na aspekt wychowawczy: - Jest takie przysłowie: „Czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci”. Jeśli więc uczniowie okolicznych szkół nauczą się cenić tradycję, to możemy być pewni, że przekażą ją kolejnym pokoleniom.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Korzyści

Co ciekawe, regulamin konkursu dopuszcza pomoc rodziców w wykonywaniu prac. - To ważne, że te szopki tak na prawdę tworzą całe rodziny - wyjaśnia przewodniczący jury ks. Wojciech Galica. - Przy wykonywaniu szopek rodzice, poświęcając choćby godzinę dziennie swoim dzieciom, zbliżają się do nich i równocześnie pomagają im wykonać konkursową pracę. O ile wykonywanie prac łączy rodziny, klasy i szkoły, o tyle sam bardzo uroczysty finał integruje środowisko. To się dało zauważyć w sobotę 7 stycznia br., kiedy do Sieprawia do wypełnionego po brzegi kościoła, przybyli przedstawiciele polskiego Parlamentu (różnych opcji), samorządu, biznesu. Podziw dla prezentowanych szopek, wręczanie nagród oraz oglądanie jasełek przygotowanych przez dzieci i młodzież z kółka teatralnego działającego w Sieprawiu przy SP w Łyczance i wspólne śpiewanie kolęd sprawiły, że na ten czas zapomniano o sporach.

Reklama

Nagrody

Przedstawiciele organizatorów oraz fundatorzy nagród ponad godzinę wręczali laureatom i wyróżnionym dyplomy oraz cenne upominki. Wśród laureatów pierwszych miejsc znalazły się: Natalia Kaszluga (kat. 0-III) z SP w Dębowej; Iga Domańska (kat. IV-VI) z kl. VI SP w Pcimiu, oraz Karolina Windak i Rozalia Święch (kat. gimnazjum) z kl. I G w Nowej Wsi. Jury przyznało ponadto drugie i trzecie miejsca oraz 31 wyróżnień! Osobną pulę stanowiło 18 nagród specjalnych, które ufundowali m.in. ks. prof. Tadeusz Panuś, ks. Piotr Kluska (proboszcz parafii w Sieprawiu), Krystyna Kwiatkowska (żona śp. gen. Bronisława Kwiatkowskiego), czy OSP w Sieprawiu.
Laureaci grand prix - rodzeństwo Wiktor, Kacper i Justyna Ochońscy z Olszowic otrzymali również nagrodę publiczności. Ich praca przyciągała uwagę - podziwiano wykonaną ze szkła i aluminium, pięknie pomalowaną szopkę, nawiązującą kształtem do kaplicy w rodzinnej wiosce laureatów. - Bardzo się cieszymy z nagrody - powiedziały Justyna i jej starsza siostra Angelika, która pomagała w tworzeniu dzieła. - To kolejny sukces naszej rodziny w tym konkursie. Bierzemy w nim udział od pięciu lat. Szopki przygotowujemy wspólnie. W tym roku zajęło nam to ponad 200 godzin! Dumny z dzieci ojciec Sławomir Ochoński zapytany, co sprawia, że angażuje się w tę pracę, wyjaśnia: - Jeśli razem robimy szopki, to w przyszłości, mam nadzieję, każde z naszych dzieci podejmie ten temat. To, oczywiście, jest też okazja, żeby znaleźć czas dla siebie, ale w naszej rodzinie nie ma z tym problemów.

Wizja

- Cieszę się, że łączący religię, kulturę i patriotyzm konkurs jest coraz popularniejszy i że wystawa szopek uobecnia się w murach tego niezwykłego kościoła, w którego historię został wpisany tragizm pożaru - mówi ks. Piotr Kluska, dziekan dekanatu Mogilany, gdy pytam o refleksję na temat tego cyklicznego wydarzenia. - Ten kościół jest taką grotą betlejemską i najbardziej odpowiednim miejscem na wystawę szopek, które podziwiam. Okazuje się, że każdy człowiek ma swoją wizję Bożego Narodzenia, swój świat, do którego wprowadza Chrystusa. Dzięki temu narodzony w Betlejem Jezus jest taki ludzki, tak bliski człowiekowi, również temu współczesnemu, również temu związanemu z naszym terenem.

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Panie! Spraw, by moje życie jaśniało Twoją chwałą!

2024-04-26 11:09

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Człowiek nierzadko boi „odsłonić się” w pełni, pokazać, kim w rzeczywistości jest, co myśli i w co wierzy, co uważa za słuszne, czego chciałby bronić, a co odrzuca. Obawia się, że ewentualna szczerość może mu zaszkodzić, zablokować awans, przerwać lub utrudnić karierę, postawić go w złym świetle itd., dlatego woli „się ukryć”, nie ujawniać do końca swoich myśli, nie powiedzieć o swoich ukrytych pragnieniach, zataić autentyczne cele, prawdziwe intencje. Taka postawa nie płynie z wiary. Nie zachęca innych do jej przyjęcia. Chwała Boga nie jaśnieje.

Ewangelia (J 15, 1-8)

CZYTAJ DALEJ

Św. Joanna Beretta Molla. Każdy mężczyzna marzy o takiej kobiecie

Niedziela Ogólnopolska 52/2004

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Zafascynowała mnie jej postać, gdyż jest świętą na obecne czasy. Kobieta wykształcona, inteligentna, delikatna i stanowcza zarazem, nie pozwalająca sobą poniewierać, umiejąca zatroszczyć się o swoją godność, dbająca o swój wygląd i urodę, a jednocześnie bez krzty próżności.

Żona biznesmena i doktor medycyny, która nie tylko potrafiła malować paznokcie - choć to też istotne, by się podobać - ale umiała stworzyć prawdziwy, pełen miłości dom. W gruncie rzeczy miała czas na wszystko! Jak to czyniła? Ano wszystko układała w świetle Bożych wskazówek zawartych w nauczaniu Ewangelii i Kościoła. Z pewnością zdawała sobie sprawę z tego, że każdy z nas znajduje czas dla tych ludzi lub dla tych wartości, na których mu najbardziej zależy. Jeżeli mi na kimś nie zależy, to nawet wolny weekend będzie za krótki, aby się spotkać i porozmawiać. Jednak gdy na kimś mi zależy, to nawet w dniu wypełnionym pracą czas się znajdzie. Wszystko przecież jest kwestią motywacji. Ona rzeczywiście miała czas na wszystko, a przede wszystkim dla Boga i swoich najbliższych.

CZYTAJ DALEJ

Bp Piotrowski: duchowni byli ostoją polskości

2024-04-29 11:42

[ TEMATY ]

bp Jan Piotrowski

duchowni

archiwum Ryszard Wyszyński

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Duchowni byli ostoją polskości, co uniemożliwiało skuteczne wyniszczenie narodu, zgodnie z niemieckim planem - mówił dzisiaj w kieleckiej bazylice bp Jan Piotrowski, sprawując Mszę św. przy ołtarzu Matki Bożej Łaskawej, z okazji Narodowego Dnia Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego.

- To duchowni, według Niemców, byli grupą niezwykle niebezpieczną, ponieważ poprzez swoją pracę duszpasterską wspierali wszystkich Polaków - podkreślał biskup w homilii. - Od początku wojny byli wyłapywani, torturowani, niszczeni i mordowani - dodał. Jak zauważył, „sakramentalne kapłaństwo było dla Niemców, Rosjan, a potem komunistów znakiem sprzeciwu”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję