Reklama

Ścieżka do Nieba grzesznikom

Niedziela przemyska 49/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Święta Barbara choć kojarzy się głównie z górniczym świętem jest nie tylko znana na Śląsku. Okazuje się, że są świątynie i ołtarze poświęcone jej w archidiecezji przemyskiej, a kult Świętej w niektórych przypadkach sięga pełnego średniowiecza. W Polsce cieszyła się wielkim kultem, już w XI-wiecznym kalendarzu znalezionym w Modlitewniku księżnej Gertrudy - córki polskiego władcy Mieszka II, gdzie pod datą 4 grudnia zapisano jej wspomnienie. Pierwszy kościół ku jej czci wystawiono w 1262 r. w Bożygniewie koło Środy Śląskiej. Co ciekawe, czciły ją również środowiska zakonne: franciszkanie, cystersi i norbertanie. XII-wieczne klaryski z Krakowa śpiewać miały sekwencję o Świętej, podobnie było w XIII stuleciu we Wrocławiu.
Pierwszy kościół w średniowiecznym Łańcucie był poświęcony św. Barbarze. Kościół stanowił element fortyfikacji obronnych wraz z zamkiem Pileckich, a św. Barbara była właśnie patronką załóg twierdz, zatem również twierdzy Pileckich. Dzisiaj w kościele łańcuckim pierwszą patronkę świątyni upamiętnia witraż z fundacji niejakiej Maryi Kiwały z pobliskich Dąbrówek, z końca XIX wieku. Barbara z łańcuckiego witraża dzierży palmę - symbol męczeństwa i wspiera się na mieczu, z którego miała ponieść śmierć.
Dioskur z Heliopolis, ojciec dziewczyny, dowiedziawszy się, że Barbara została chrześcijanką i złożyła śluby czystości zamknął ją w wieży głodząc i szykanując. Choć trudno w to uwierzyć, to on zamordował córkę w roku 306. Początkowo miał Barbarę przywieść przed oblicze sędziego cesarskiego, który to nakazał dziewczynę ubiczować. W więzieniu jednak odwiedził ją Anioł i zaleczył jej rany, a następnie udzielił Komuni Świętej. Zobaczymy zatem w sztuce częste wyobrażenia Barbary z kielichem i hostią. Potem okrutny sędzia nakazał biczować dziewczynę, przypalać pochodniami, a na końcu obciąć jej piersi. Aby całkowicie ośmieszyć dziewczynę nakazał wlec ją nago ulicami miasta; jednak w sposób niewytłumaczalny jej ciało okryło się białą szatą - symbolem niewinności. Zdesperowany oprawca nakazał więc wydać Barbarę na śmierć poprzez ścięcie mieczem. Niewiarygodne: ale egzekutorem tego wyroku był, jak wspomniano, sam ojciec Barbary. Tradycja podaje (akta św. Barbary niestety zaginęły) iż w chwili, kiedy odłożył miecz, zginął rażony piorunem.
Niezwykle pięknie scena ta ukazana została przez bernardyńskiego malarza Franciszka Lekszyckiego z XVII wieku w przeworskim kościele ojców Bernardynów. W wielkim ołtarzu świątyni, której patronuje św. Barbara znajduje się wspomniany obraz, na którym uzdolniony artystycznie mnich ukazał udającą się do Nieba Świętą. Br. Władysław Wyka z przeworskiego konwentu odsłania przede mną ten niezwykły obraz. - Barbara unosi się do nieba po męczeńskiej śmierci, i witana jest przez anioły i orszak świętych dziewic, a wszystko to obserwuje tłum gapiów - tłumaczy br. Władysław. Pokazuje na tym pięknym obrazie ugodzonego piorunem brutalnego ojca Barbary Dioskura, jeszcze z mieczem w dłoni. Przyglądając się dzisiaj wybitnemu dziełu Franciszka Lekszyckiego dostrzegamy talent tego niezwykłego malarza zakonnego - samouka, a piękno i dynamizm całej sceny oraz piękna kolorystyka bez wątpienia robią na widzu przeworskiego obrazu niezatarte wrażenie, co podkreśla br. Wyka. Lekszycki malował ten obraz w Przeworsku, nie tylko zresztą ten, ale także i kilka innych. W roku 1461 marszałek Królestwa Polskiego, Rafał z Jarosławia ufundował ten kościół pod wezwaniem św. Barbary patronki załóg twierdz - a klasztor w zamyśle fundatora miał być taką obronną twierdzą.
Stosunkowo szybko po śmierci Barbary rozwinął się jej kult. Żywoty Świętej pisano w językach: greckim, syryjskim, koptyjskim, ormiańskim, chaldejskim. Wiemy, że Barbara modlić się miała przed swoją śmiercią, aby nikt kto poprosi ją o wstawiennictwo nie umarł bez sakramentu pojednania - stąd grudniowa Święta nazywana jest również patronką dobrej śmierci; modlić się miał do niej podczas swojej choroby sam Stanisław Kostka. W szóstym wieku cesarz Justynian sprowadził relikwie św. Barbary do Konstantynopola. Podczas wypraw krzyżowych, w 1202 r. zabrali je stąd Wenecjanie, skąd później trafiły do Torcello, gdzie się znajdują w kościele św. Jana Ewangelisty. Wielką czcią otaczać miał św. Barbarę sam papież Grzegorz Wielki (540-604). Św. Barbara jest patronką flisaków, marynarzy, chłopów, architektów, dekarzy, murarzy, ludwisarzy, kowali, kamieniarzy, cieśli, grabarzy, dzwonników, kapeluszników, kucharzy, rzeźników, dziewcząt, więźniów, artylerzystów, wzywa się ją aby poskromiła burzę, zarazy i choroby. W czasach tzw. Czarnej śmierci” w XIV-wiecznej Europie zaliczono Barbarę do grona tzw. Czternastu Wspomożycieli, których wstawiennictwo u Boga Kościół uznał za wyjątkowo skuteczne, szczególnie w wypadku chorób. Wizerunki Świętej z XVII i XVIII wieku znajdziemy w kościele w Kańczudze, gdzie na pięknym antepedium (część przednia ołtarza) znajduje się scena męczeństwa: ścięcia Świętej oraz w drewnianym kościele w Kosinie koło Łańcuta, gdzie Świętą przedstawiono na tle wieży, w której miała być więziona.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wielkopolskie lekcje pokory

2024-05-05 13:08

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Jeżdżąc teraz intensywnie po Wielkopolsce zawsze znajduję czas, aby choć na chwilę w różnych miejscowościach znaleźć się tam, gdzie czas płynie inaczej, bo w rytmie wieczności. Katolickie świątynie: niektóre jeszcze z zachowanymi elementami architektury romańskiej czy gotyckiej, inne pamiętające czasy baroku, wreszcie niektóre budowane w wieku XIX i później.

Jednak połączone, powiem niezwykłym w tym miejscu językiem matematycznym: „wspólnym mianownikiem”. Przybywają tu ludzie bardzo bogaci i niezamożni, bardzo wiekowi i na ramionach rodziców, ludzie „różnych stanów” jakby to powiedziano w I Rzeczypospolitej czy też „różnych klas” ,jakby to ujęli „marksiści”. I są tu razem. Być może, a nawet prawie na pewno jest to jedyne miejsce, gdzie mogą spotkać się i być wspólnotą bez uprzedzeń, zawiści, negatywnych emocji. Czy idealizuję? Chyba nie.

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Abp Jędraszewski: tylko budowanie na Chrystusie pozwoli ocalić siebie i swoją tożsamość

2024-05-05 18:59

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

Karol Porwich/Niedziela

Abp Marek Jędraszewski

Abp Marek Jędraszewski

I dawne, i niezbyt odległe, i współczesne pokolenia, jeśli chcą ocalić siebie i swoją tożsamość, muszą nieustannie zwracać się do Chrystusa, który jest naszą skałą, kamieniem węgielnym, na którym budujemy wszystko - mówił abp Marek Jędraszewski w czasie wizytacji kanonicznej w parafii św. Sebastiana w Skomielnej Białej.

W czasie pierwszej Mszy św. proboszcz ks. Ryszard Pawluś przedstawił historię parafii w Skomielnej Białej. Sięga ona przełomu XV i XVI w. Pierwsza kaplica pod wezwaniem św. Sebastiana i św. Floriana powstała w 1550 r., a w XVIII w. przebudowano ją na kościół. Drewnianą budowlę wojska niemieckie spaliły w 1939 r. a już dwa lata później poświęcono tymczasowy barokowy kościół, a proboszczem został ks. Władysław Bodzek, który w 1966 r. został oficjalnie potwierdzony, gdy kard. Karol Wojtyła ustanowił w Skomielnej Białej parafię. Nowy kościół oddano do użytku w 1971 r., a konsekrowano w 1985 r. - Postawa wiary łączy się z zatroskaniem o kościół widzialny - mówił ksiądz proboszcz, podsumowując zarówno duchowy, jak i materialny wymiar życia wspólnoty parafialnej w Skomielnej Białej. Witając abp. Marka Jędraszewskiego, przekazał mu ciupagę.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję