Urodził się w 284 r. w Cezarei Mauretańskiej, dzisiejszej Cherchel w Algierii. Jak wielu chrześcijanom pierwszych wieków przypadło mu żyć w czasach okrutnych prześladowań, związanych z panowaniem w imperium rzymskim cesarza Dioklecjana.
Arkadiusz był człowiekiem niezmiernie bogatym, a przy tym wielce pobożnym i miłosiernym dla ubogich. Często to, co posiadał potrafił rozdawać potrzebującym. Przychodzili do niego nie tylko chrześcijanie, wiedząc, że jego dobre serce nie odmówi im pomocy.
Gotowy oddać życie
Kiedy wszczęło się prześladowanie, starosta tamtejszy, chcąc się przypodobać cesarzowi, kazał sporządzić spis wszystkich mieszkańców i wyznaczył dzień, w którym mieli się zebrać i złożyć ofiarę bożkom. Arkadiusz, aczkolwiek nie lękał się śmierci męczeńskiej, mimo to ukrył się. Gdy minął dzień wyznaczony na pokłon bożkom, a spis wykazał, że Arkadiusz uchylił się od tego, starosta kazał uwięzić jego rodzinę. Jednak na wieść o aresztowaniu rodziny Arkadiusz powrócił i sam stawił się przed sędzią. „Jestem gotów – rzekł – ponieść wszelkie męki, ale puść wolno niewinnie uwięzionych”.
Męstwo wobec okrutnych tortur
Arkadiusz, wiedząc dokładnie o czekających go kaźniach, nie zamierzał błagać o litość, którą mógłby otrzymać w zamian za zaparcie się wiary. Ponieważ tego nie uczynił, został poddany niezwykle okrutnym kaźniom. Oprawcy kawałek po kawałku odcinali mu ręce i nogi, powodując niewyobrażalny ból i cierpienie. Św. Arkadiusz pozostał jednak niewzruszony. Do końca (ok. 304 r.) znosił męki z heroicznym męstwem, zagrzewając nadto współtowarzyszy do wytrwania. Przez swą postawę oraz słowa otuchy stał się umocnieniem dla znoszących prześladowania i ratownikiem dla uginających się pod ciężarem cierpienia.
Zanim nazwano ją świętą Anielą od Krzyża, nazywała się María de los Ángeles Guerrero González. Przyszła na świat w Hiszpanii, w Sewilii 30 stycznia 1846 r. Jej rodzina nie należałą do najbogatszych. Rodzice mieli skromną pozycję społeczną, jednak ich cehcą charakterystyczną była duża wrażliwość chrześcijańska.
Kiedy miała 12 lat musiała zrezygnować ze szkoły i nauki, ponieważ sytuacja w domu ją do tego zmusiła. Wtedy podjęła pracę w warsztacie szewskim, aby wesprzeć finansowo swoich njabliższych.
W polskiej polityce widzieliśmy już wiele. Emocje, ostre starcia, manipulacje, a nawet oszczerstwa – to wszystko zdarzało się wcześniej. Ale kampania prezydencka 2025 roku wyznaczyła nowe „standardy”. Bo to już nie była walka na wizje, idee czy nawet programy. To była walka o wszystko – o domknięcie systemu, o bezkarność, o podporządkowanie ostatnich niezależnych instytucji. I dlatego też atak na Karola Nawrockiego przybrał kształt nie tylko brutalny, ale wręcz obrzydliwy.
Z dzisiejszej perspektywy, po ogłoszeniu przez Sąd Najwyższy ważności wyborów, a tuż przed zaprzysiężeniem nowego prezydenta, wychodzą na jaw kulisy kampanii, które powinny zmrozić krew w żyłach każdego, komu zależy na demokracji – niezależnie od sympatii politycznych.
Bez wygód, ale gotowi na wysiłek, z sercami otwartymi na zmianę. Dziewięcioosobowa grupa młodzieży wraz z duszpasterzem - ks. Radosławem Piotrowskim wyruszyła na wyjątkową pielgrzymkę - nie pieszo, nie autokarem, lecz... rowerem. Ich celem jest Rzym, a motywacją - Rok Jubileuszowy, ogłoszony przez papieża Franciszka i Jubileusz Młodych, który odbędzie się na przełomie lipca i sierpnia w Wiecznym Mieście.
Ks. Radosław Piotrowski, duszpasterz młodzieży diecezji siedleckiej i inicjator wyprawy, zdradza, że wszystko zaczęło się rok wcześniej, podczas pielgrzymki pieszej. „Chcieliśmy pójść gdzieś dalej niż Polska. I kiedy papież Franciszek ogłosił Rok Jubileuszowy i zaprosił młodych do Rzymu, to automatycznie przyjęliśmy, że to jest właśnie to wołanie Pana Boga, żebyśmy odwiedzili Wieczne Miasto - na rowerach” - wskazuje.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.