Zosia w przedszkolu, gdy siostra na religii mówiła o miłości Pana Boga do człowieka, narysowała na całej kartce swoją mamę z sercem trzymanym w ręce. Gdy siostra zapytała ją co oznacza jej „artystyczne dzieło” Zosia bez zająknięcia odpowiedziała, że to jest właśnie miłość.
Z lekkim uściskiem w sercu słuchałem kiedyś tej historii i przypomniałem ją sobie, myśląc, że w tym roku znów kalendarz otworzy ważną datę majową - Dzień Matki. To Dzień Miłości, która po ostatni oddech bije codziennie dla kogoś, potrafi zawsze w życiu czekać, umie wierzyć w swoje dzieci jak nikt na świecie, zmęczenie ukryje, sił ma w sobie zawsze więcej o jeden dzień. Jej uśmiech ma dziwną moc gojenia ran, zadrapań, stłuczeń, skaleczeń, a ramiona potrafią uchronić przed każdą życiową burzą.
Autentyczne macierzyństwo nie należy do kategorii najnowszej mody i rzadko bywa tematem, o którym dyskutują współcześni celebryci. Swoisty bezwstyd zalewający dzisiaj środki przekazu kreuje model kobiety sukcesu, wyzwolonej, nie skrępowane żadnymi „przesądami” minionych epok, która zapomina, że doskonały kształt kobiecości formuje macierzyństwo. Bóg zaufał tak dalece kobiecie, że uczynił ją współpracownicą dzieła przekazywania życia, którego Dawcą jest On sam. Historia człowieka rozpoczęła pisanie swoich zdarzeń mądrością serca Ewy, która zgodziła się zostać „tą, przez którą przechodzi życie, boskie tchnienie”, a swój kulminacyjny punkt odnalazła w Matczynym „niech mi się stanie według Twego Słowa”.
Majowym świętem każdej matki świat winien wdzięczność każdemu kobiecemu sercu, dzięki któremu „świat się nie kończy - świat się zaczyna”. Wprawdzie przestrzeń kalendarzowego roku zawiera wiele okazji do takiej wdzięczności, niemniej niech Dzień Matki staje się dla każdego chwilą, by życzeniami i modlitwą podziękować Bogu za dar dobrego serca Mamy.
Wszystkim Mamom, z okazji Ich święta, pragniemy złożyć najlepsze i najserdeczniejsze życzenia wszelkiego Dobra, Bożego błogosławieństwa i codziennej opieki najlepszej z Matek. Niech dary Zdrowia, Radości i wdzięczność za każdy gest miłości, dobroci pomagają Wam, Drogie Mamy, wypełniać jak najlepiej Wasze życiowe powołania. Redakcja i Czytelnicy „Niedzieli”
Klementyńskie korony (replika) nałożone na Obraz Jasnogórski, 28 lipca 2017 r.
Nasza piesza pielgrzymka na Jasną Górę, a także całe nasze życie, jako pielgrzymka, jest jakąś kopią tamtej wielkiej i długiej pielgrzymki z Egiptu do Kraju Obfitości. Na drodze naszego pielgrzymowania są wydarzenia wspaniałe, radosne, zachwycające, ale także zdarzają się działania, które się Bogu nie podobają. Niektórym ziemskim wędrowcom przydarza się ulepienie sobie jakiegoś bożka, cielca, który, jeśli nie usuwa na bok Pana Boga, to przynajmniej Go przesłania. Pamiętamy, że Mojżesz udał się na specjalną rozmowę z Bogiem, by prosić Go o przebaczenie dla błądzących pielgrzymów. Dla nas takim Mojżeszem jest Jezus Chrystus, który wstawia się za nami u Ojca. Jest nią także Maryja, która biegnie z naszymi trudnymi sprawami do swego Syna. Pamiętajmy, że bardzo potrzebujemy takiego wsparcia i pośrednictwa. Chcemy także przyjąć pouczenie Chrystusa w przypomnianych dziś przypowieściach o królestwie Bożym. Są one bardzo krótkie: przypowieść o ziarnku gorczycy i o zaczynie, o kwasie w cieście. Może dobrze będzie najpierw przypomnieć, że królestwo Boże tu, na ziemi, oznacza panowanie Pana Boga nad światem oraz uznanie tego panowania przez ludzi. Władzę tę wykonuje Bóg przez swojego Syna, a naszego Pana Jezusa Chrystusa. Nie jest to panowanie przez ucisk, przez terror, przez wojsko, policję, przez surowe prawo czy jeszcze przez jakąś inną siłę fizyczną czy moralną, ale jest to panowanie przez pokorę, przez prawdę i miłość miłosierną. Królowanie Pana Boga winno być rozpoznane w wychowaniu religijnym, winno być przez dojrzałego człowieka zaakceptowane i przyjęte. Przypomnijmy, że zostało nam ono wszczepione podczas chrztu św. Potem rozpoznaliśmy go i staraliśmy się go pielęgnować i rozwijać. Niestety, może bywało i tak, że niekiedy braliśmy przykład od naszych bliskich, którzy nie przykładali wagi do tych spraw, który wczorajsza Ewangelia nazwała skarbem ukrytym w roli czy drogocenną perłą. Możemy ubolewać nad tym, że dzisiaj wiele ludzi młodych ma w domu obojętnych czy nawet spoganianych rodziców, którzy nie potrafią nauczyć swoich dzieci codziennego obcowania z Bogiem i cieszenia się z tego, że Bóg nas kocha – nie potrafią, bowiem sami tym nie żyją. Nie spotykają się też z Chrystusem Zmartwychwstałym na celebracjach eucharystycznych, nie przyjmują światła i mocy Ducha Świętego.
Stanisław Soyka, wokalista, pianista, skrzypek, kompozytor i aranżer, jeden z najważniejszych artystów na rodzimej scenie muzycznej ostatnich dekad zmarł w czwartek w wieku 66 lat - podało Polskie Radio.
Stanisław Soyka, wokalista, pianista, skrzypek, kompozytor i aranżer, łączył jazz, pop, soul, poezję śpiewaną i muzykę klasyczną, a jego charakterystyczny głos i emocjonalny sposób interpretacji sprawiły, że zyskał miano jednego z najwybitniejszych interpretatorów polskiej piosenki. W czwartek wieczór artysta miał wystąpić na scenie w Sopocie podczas Top of the Top Festival. Z powodu jego śmierci ostatni dzień festiwalu w Sopocie został przerwany w połowie.
Koniec wakacji to czas intensywnej pracy w Katolickim Stowarzyszeniu Młodzieży Archidiecezji Wrocławskiej. Dziś zakończył się trzydniowy zjazd KSM-u w Henrykowie, którego zwieńczeniem jest Pielgrzymka i Piknik Integracyjny Osób Niepełnosprawnych ich rodzin i przyjaciół
Tegoroczny zjazd przebiega pod hasłem: “Kto jest kto? Kim jestem ja? Kim jest dla mnie Chrystus?” - Próbujemy odkrywać swoją tożsamość i swoje miejsce we wspólnocie Kościoła. Uczymy się miłości do drugiego człowieka. Pierwszy dzień naszego zjazdu był dniem przygotowania i integracji. Było ognisko integracyjne, był czas na wspólną modlitwę. Wczoraj, drugi dzień naszego zjazdu, to również dzień wzajemnej integracji. Mieliśmy możliwość zwiedzania miasta Ziębice i Muzeum Domu Śląskiego w Ziębicach wraz z przewodnikiem - zaznaczył ks. Kamil Kasztelan, asystent KSM-u Archidiecezji Wrocławskiej, dodając: - Bardzo dziękujemy panu burmistrzowi Ziębic za taką możliwość. Był to także dzień, w którym spędziliśmy czas na adoracji Najświętszego Sakramentu, to czas wspólnej modlitwy. Piątek, czyli trzeci dzień naszego zjazdu, to dzień bezpośredniego przygotowania do pielgrzymki osób niepełnosprawnych. Młodzież w godzinach porannych uczestniczyła w warsztatach języka migowego prowadzonych przez Fundację “Fonis”. Natomiast po południu wykonaliśmy takie prace jak: grabienie trawy na boisku, rozstawianie namiotów, podestu, na którym będą występować osoby niepełnosprawne, rozwieszenie banerów i inne zadania.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.