Reklama

Papież w ich życiu

Adela i Władysław Zachariasiewiczowie, nestorzy Polonii w USA, poza tym kim byli - rozpoznawalnymi, zasłużonymi działaczami polonijnymi, duchowo i osobiście byli także blisko Jana Pawła II - jako członkowie Zarządu Fundacji im. Jana Pawła II. Ludzie ogromnej kultury osobistej, melomani, rokrocznie goszczący na ziemi kieleckiej, głównie w Busku-Zdroju, gdzie co najmniej od 10 lat regularnie przyjeżdżali do sanatorium „Marconi”. - Budujące dla nas były ich wzajemne relacje, zaufanie Bożej Opatrzności i ta szczególna więź z Janem Pawłem II - wspomina Alicja Bednarska, kierownik Działu Marketingu „Uzdrowisko Busko-Zdrój” S.A.

Niedziela kielecka 18/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Busko i „Marconiego” poleciła im bodaj Teresa Żylis-Gara, a Zachariasiewiczowie najchętniej przebywali tutaj wtedy, gdy odbywały się koncerty w ramach Festiwalu im. K. Jamroz, nie opuszczając żadnego z nich. Amerykanka kochająca Polskę, zawsze wsparta o ramię męża - dżentelmena, blisko stuletniego seniora Polonii. Dzisiaj - już bez Adeli.

Ona

- Adela Zachariasiewicz do Ojca Świętego miała stosunek podobny do nas, Polaków. Mam wrażenie, że myśl o nim codziennie jej towarzyszyła. Gdy zachorowała (po ciężkim w skutkach upadku), ta relacja się pogłębiła. Gdy była niemal umierająca, owinęłam jej ręce różańcem, podarowanym przez papieża - wspomina Bednarska. Dzięki szybkiej i skutecznej interwencji lekarzy kieleckich, Amerykance z polskimi korzeniami podarowano jeszcze ponad 2 lata życia. - Sytuacja była wtedy dramatyczna, do Buska z różnych stron świata, zjechały dzieci i wnuki państwa Zachariasiewiczów, ale doktorzy:B. Rylski i St. Głuszek doskonale zajęli się naszą chorą - wspomina Bednarska. I dodaje: - Osobiście wierzę, że to Ojciec Święty nad nią czuwał.
Adela (Adeline) Zachariasiewicz zmarła w Stanach Zjednoczonych 16 lutego 2011. Była jedną z bardziej czynnych osób w polonijnej wspólnocie. Należała do Kongresu Polonii Amerykańskiej, działała we władzach Polsko-Amerykańskiego Klubu w Waszyngtonie, w Fundacji Kościuszkowskiej i Stowarzyszeniu Polskich Kombatantów. Od początku założenia Koła Przyjaciół Fundacji Jana Pawła II w Waszyngtonie, była w zarządzie, uczestnicząc we wszystkich zjazdach fundacji w Rzymie. Była aktywną działaczką polskiej parafii Our Lady Queen of Poland i św. Maksymiliana Kolbego od chwili jej założenia (dzięki interwencji ówczesnego kard. Karola Wojtyły). Mieszkając z mężem przez wiele lat w Nowym Jorku, niosła pomoc jego rodakom. Wspólnie z wdową po gen. Andersie była w Komitecie Honorowym obchodów 70. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Z d. Nowińska, pochodziła z polsko-amerykańskiej rodziny o ugruntowanych patriotycznych tradycjach.
W „Moim ostatnim liście do Adeli” Władysław Zachariasiewicz pisał: „Piszę do Ciebie nie mając Twojego nowego adresu u Boku Nieskończenie Dobrej Opatrzności Boskiej (…). Gdyby to ode mnie zależało, to chciałbym, żebyśmy razem zakończyli nasz ziemski żywot. Ale Opatrzność miała inny plan i nie pozwoliła nam wspólnie odejść z tego świata. Adeluś, miałaś rację… Już teraz jest mi bardzo ciężko bez ciebie (...). Kochałaś Polskę tak jak ja. Dałem temu wyraz w książce, którą napisałem jeszcze za naszego wspólnego życia. Cytuję dedykację, jaką zamieściłem na wstępie: «Chociaż Ameryka jest Twoją Ojczyzną, to Polska zawsze w Twoim sercu zajmowała szczególne miejsce». Udowodniłaś to swoim aktywnym udziałem we wszystkich akcjach, które służyły Polsce. Adeluś, na pewno pamiętasz największe przeżycie w naszym życiu, gdy dane nam było - z okazji moich 90. urodzin - spotkać się na prywatnej audiencji z naszym umiłowanym Ojcem Świętym Janem Pawłem II, który udzielił nam swego błogosławieństwa. Teraz, będąc bliżej naszego Papieża, wkrótce Świętego, wyproś u Niego łaski dla drogiej nam Ojczyzny, a także dla Ciebie, dla mnie. Rozpisałem się Adeluś, by chociaż na moment wypełnić moją bolesną pustkę…”.

On

Władysław Zachariasiewicz - ur. 7 listopada 1911 r., krakowianin, absolwent prawa UJ, działacz społeczny i polityczny, związany już od czasów studenckich ze służbą konsularną. Uczestnik kampanii 1939 r., zesłaniec syberyjski na 10 lat do Archangielska. Po tzw. amnestii został delegatem Ambasady RP na Kazachstan; ponownie aresztowany. Z nominacji rządu polskiego RP służył w dyplomacji: w Konstantynopolu, Rzymie, Londynie. Od 1948 r. działał w USA w strukturach opozycji niepodległościowej, był m.in. wiceprezesem Kongresu Polonii Amerykańskiej oraz członkiem wpływowego Komitetu Wykonawczego Rady Organizacji Amerykańskich. Załatwiał mnóstwo interwencji azylowych dla uchodźców, zajmował się problematyką etniczną, współpracował z Radiem Wolna Europa. Po wyborze Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową uczestniczył w akcji ufundowania Domu Polskiego w Rzymie jako daru Polonii dla Jana Pawła II (fundacja od Polonii głównie w USA, Kanadzie, Australii - zebrała kwotę 2 mln 312 tys. dolarów za zakup domu z ogrodem przy via Cassia). W uznaniu zasług Wł. Zachariasiewicz został powołany przez Ojca Świętego do nowo utworzonej Fundacji i odznaczony Orderem św. Grzegorza. Pomagał organizować Koła Przyjaciół Fundacji im. Jana Pawła II (w tym np. kazimierskie). Za działalność na rzecz Polonii został uhonorowany odznaczeniem „Chluba Polonii”. W Polsce regularnie bywa od 1989 r. W październiku 2010 r. nastąpiło uroczyste przekazanie archiwum Władysława Zachariasiewicza do Archiwum Akt Nowych w Warszawie. Zawartość zbiorów nestora Polonii to różnorodna, często unikatowa dokumentacja obrazująca panoramę działalności samego Zachariasiewicza i instytucji polonijnych. Wiele dokumentów dotyczy czasów, gdy Polonia miała duże wpływy w administracji federalnej i stanowej USA. Jest także dokumentacja fotograficzna kilkunastu indywidualnych spotkań z Janem Pawłem II.
Państwo Zachariasiewiczowie przeżyli razem 62 lata i stworzyli wyjątkowy związek, którego mocnym spoiwem był także Jan Paweł II, Jego nauczanie i duchowa spuścizna. Przykład polonijnego małżeństwa to jeszcze jedna cegiełka potężnego gmachu wspomnień, który można umownie nazwać „Papież w ich życiu”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dom misjonarek stał się domem dla uchodźców z Ukrainy

2025-10-02 18:49

[ TEMATY ]

uchodźcy

Ukraina

Holandia

siostry misjonarki

Vatican Media

Siostry Najdroższej Krwi dały nadzieję uchodźcom z Ukrainy

Siostry Najdroższej Krwi dały nadzieję uchodźcom z Ukrainy

W czasie, gdy Europa doświadcza spadku powołań, Siostry Najdroższej Krwi w holenderskim Aarle-Rixtel oferują schronienie uciekającym przed wojną, przemieniając zabytkowy klasztor w dom nadziei.

W Aarle-Rixtel, w Holandii, wiekowy zamek, który niegdyś gościł setki sióstr Misjonarek Najdroższej Krwi, dziś daje dach nad głową rodzinom uciekającym przed okropnościami wojny. Miejsce, które dawniej było Domem Macierzystym rozbrzmiewającym modlitwą i hymnami, stało się sanktuarium dla uchodźców szukających bezpieczeństwa i nadziei.
CZYTAJ DALEJ

Świdnica. Zmarł ks. kan. Kazimierz Gniot. Miał 72 lata

2025-10-02 21:00

[ TEMATY ]

Pszenno

śmierć kapłana

kapłan diecezji świdnickiej

ks. Kazimierz Gniot

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

ks. kan. Kazimierz Gniot (1953-2025)

ks. kan. Kazimierz Gniot (1953-2025)

We wtorek 2 października w Świdnicy zmarł ks. kan. Kazimierz Gniot, wieloletni proboszcz parafii św. Mikołaja w Pszennie.

Urodził się 21 kwietnia 1953 r. w Leśnej. Po ukończeniu Technikum Górniczego w Zgorzelcu w 1973 r. wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego we Wrocławiu. Po sześciu latach studiów filozoficzno-teologicznych 19 maja 1979 r. z rąk bp. Wincentego Urbana otrzymał święcenia kapłańskie.
CZYTAJ DALEJ

Ile osób zgłosiło się do seminariów? Mamy najnowsze statystyki powołaniowe

2025-10-03 14:23

[ TEMATY ]

klerycy

seminarium duchowne

alumni

statystyki powołaniowe

Bożena Sztajner/Niedziela

Formację do kapłaństwa w seminariach diecezjalnych, zakonnych i misyjnych w Polsce rozpoczęło w tym roku akademickim 289 mężczyzn. To mniej niż w roku ubiegłym lecz nieco więcej niż przed dwoma laty. - Sytuacja od trzech lat jest ustabilizowana. Po okresie, w którym liczba nowych powołań mocno malała, obecnie jest ona mniej więcej stała - komentuje najnowsze statystyki powołaniowe ks. dr Jan Frąckowiak, przewodniczący Konferencji Rektorów Seminariów. Większość kandydatów wywodzi się z szeregów służby liturgicznej. - Młodzi wykazują dobre motywacje i są gotowi do intensywnej pracy nad sobą - mówi ks. dr Frąckowiak

Najnowsze dane statystyczne dotyczące powołań (stan na 1 października 2025 r.) uwzględniają stan liczbowy kleryków z 69 ośrodków formacyjnych: 32 seminariów diecezjalnych/międzydiecezjalnych dla alumnów z 41 diecezji rzymskokatolickich, 33 seminariów zakonnych, 2 seminariów misyjnych Redemptoris Mater, 1 seminarium greckokatolickiego oraz seminarium dla starszych kandydatów "35+".
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję