Kurialne wnętrza 9 marca posłużyły do stworzenia 69. odcinka w historii cyklu. Tego dnia kilkuosobowa ekipa realizowała program, w którym omawiano perykopę o kuszeniu Jezusa na pustyni. Był on wyemitowany 12 i 13 marca na antenie telewizji kablowej w Bielsku-Białej, Oświęcimiu, Skoczowie i Cieszynie. Dokładnie rok temu ta sama perykopa ewangeliczna, ale inaczej przedstawiona, po raz pierwszy znalazła się w programie bielskiej kablówki. Wówczas o jej publiczną prezentację zatroszczyli się sami pomysłodawcy, to jest członkowie diecezjalnego Wydziału ds. Ewangelizacji.
Ruszyło z mozołem
Reklama
- Na początku ciężko mi było kogokolwiek namówić do pojawienia się przed kamerą. Zanim udało mi się pozyskać do projektu pierwszą osobę minęło kilka miesięcy. Pierwszym komentatorem była mężatka z dwutygodniowym stażem, Agnieszka Sierotowicz z Diecezjalnej Szkoły Nowej Ewangelizacji - mówi Elżbieta Król-Cebulska, dyrektor Wydziału ds. Ewangelizacji.
Debiutancki odcinek pojawił się na internetowej stronie wydziału, w pierwszą niedzielę Adwentu 2009 r. Do tej pory można go zresztą tam zobaczyć. Na początku schemat nagrania był bardzo prosty. W obiektyw kamery mówiła jedna osoba, której rola sprowadzała się do czytania i komentowania Ewangelii. Z czasem, pojedynczego lektora zastąpiono lektorem zbiorowym. Zaczęły się też pojawiać inscenizowane scenki będące dopełnieniem Bożego słowa. Pomysły powoli ewoluowały. Zdjęcia do kolejnych odcinków powstawały m.in. na Szyndzielni, na skoczni im. Adama Małysza w Wiśle, w kancelarii adwokackiej, w Teatrze Polskim, a nawet przy pomocy miejskiej komendy policji w Bielsku-Białej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Obraz wieńczy dzieło
- Skocznia w Wiśle posłużyła nam do podjęcia tematu Niedzieli Palmowej, a więc wywyższenia i poniżenia. Małysz jak dobrze skakał, to był przez wszystkich chwalony, a jak źle, to był mieszany z błotem. Zestawiliśmy to z Panem Jezusem triumfalnie wjeżdżającym do Jerozolimy, a kilka dni później przez wszystkich zapomnianym - mówi Jacek Zamarski z Odnowy w Duchu Świętym.
Tego typu zabiegi, z racji ich ilustracyjnej roli, są często wykorzystywane przy realizacji kolejnych odcinków. I tak, wieża katedry posłużyła do przybliżenia epizodu mówiącego o przybyciu Jezusa do świątyni, uwagi aktorki Grażyny Bułki na temat światła w sztuce pozwoliły opowiedzieć o Mesjaszu - Światłości Świata, a stróże prawa zatrzymujący kierowcę za przekroczenie prędkości o prawach moralnych, które trzeba przestrzegać. Swoistym mega-pomysłem była realizacja materiału o niewiernym Tomaszu. Zdjęcia do niego kręcono w klinice św. Łukasza w Bielsku-Białej, w której zarejestrowano wypowiedzi chirurgów oraz fragmenty dokonywanych przez nich operacji.
Każdy wie, co robi
Osoby, które występują w filmach firmowanych logiem Wydziału ds. Ewangelizacji, to członkowie różnych diecezjalnych wspólnot. Gdy przychodzą „na setkę”, wiedzą dokładnie, co mają robić. To efekt dobrze rozplanowanego harmonogramu, dzięki któremu, każda ze wspólnot współpracujących z Wydziałem ds. Ewangelizacji ma pół roku na przygotowanie scenariusza swojego odcinka. Jak więc przychodzi co do czego, to wszystko idzie bardzo sprawnie.
- W odróżnieniu od pracy dla mediów komercyjnych, tu pracuje się spokojnie, bez nerwów i niepotrzebnego ciśnienia. To nie jedyna różnica. Tutaj trzeba się jednak przygotować na większą ilość dubli. Wiadomo, przed kamerą stają naturszczycy, a nie telewizyjni dziennikarze. Mimo to, tych powtórzeń nie jest zbyt wiele, najczęściej dwa lub trzy. Zdarza się też, że nie ma żadnych. Nie było natomiast sytuacji, by ktoś całkowicie zamknął się przed kamerą i nic nie powiedział - stwierdził Rafał Zgud, operator filmowy mający na swym koncie projekty robione dla TVN i Polsatu.
Inwazja projektu
„Komentarz do Ewangelii” można obejrzeć co weekend w sieci kablowej Bielska-Białej, Cieszyna, Skoczowa i Oświęcimia. Ci, co nie mają do niej dostępu mogą ją zobaczyć na stronie internetowej
„Komentarz do Ewangelii” dostępny jest także na witrynach kilkunastu parafii, m.in. w Czańcu, Chybiu, Marklowicach, Międzyrzeczu i Ustroniu. Pozostali operatorzy parafialnych stron mogą dołączyć do tego grona. Filmową etiudę ściąga się bezpłatnie ze strony wydziału, wpisując jednorazowo specjalny kod (umieszczony w ofercie dla proboszczów). Tyle wystarczy, by „Komentarz do Ewangelii” samoczynnie, co tydzień się uaktualniał.
Rzecz warta jest rozpropagowania, bo jak przed minionym Bożym Narodzeniem zauważyli redaktorzy „Między niebem a ziemią” (TVP1), wideokomentarze do Ewangelii tworzą w Polsce jedynie dominikanie i Wydział ds. Ewangelizacji diecezji bielsko-żywieckiej.
- Żyjemy w czasach obrazu. Tekst, nawet najkrótszy nie ma obecnie takiej siły przebicia, jak film. Z tego też względu postanowiliśmy zagospodarować ten obszar dla Jezusa - mówi Elżbieta Król-Cebulska. Te słowa najlepiej wyjaśniają powody, dla których warto wspierać tę inicjatywę.