W 25. rocznicę Intronizacji Figury Matki Bożej Fatimskiej na os. Słonecznym mogliśmy uczestniczyć we Mszy św. dziękczynnej transmitowanej przez Radio PLUS Gryfice. O godz. 13 kustosz sanktuarium ks. kan. Henryk Silko przywitał wszystkich pielgrzymów, przypominając, że jubileusz związany jest z dniem 1 stycznia, bo tego dnia w 1986 r., w uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki, ordynariusz diecezji bp Kazimierz Majdański przy udziale wiernych intronizował figurę Pani Fatimskiej. A dzień 1 stycznia związany jest z modlitwą o pokój. „A przecież Matka Boża w Fatimie - mówił Ksiądz Kustosz - w jednym z głównych orędzi przypominała, że pokój będzie w świecie, jeżeli człowiek nawróci się do Pana, jeżeli się osobiście zwrócimy do Boga w naszych modlitwach. Jeśli weźmiemy do ręki różaniec, podejmując dobrowolne umartwienia, będziemy się przyczyniali do budowy tego Bożego pokoju”.
Wszyscy zgromadzeni na Eucharystii modlili się o pokój na świecie, dziękując za obecność Matki Bożej w figurze fatimskiej. A modlących się było wielu. Ksiądz Kustosz spróbował wymieniać wszystkich: abp Andrzej Dzięga, przewodniczący naszej modlitwie, ks. Adam Staszczak TChr z parafii NSPJ z pielgrzymami i księżmi pracującymi w tamtejszym sanktuarium, ks. Władysław Kołtowski TChr, ks. prał. Aleksander Ziejewski, ks. kan. Józef Cyrulik z grupą parafian z Łobza, ks. Ryszard Szymanik TChr, proboszcz z parafii pw. Ducha Świętego z grupą pielgrzymów, ks. kan. Józef Filipek, dziekan dekanatu, ks. Tadeusz Szponar z parafii Opatrzności Bożej, ks. kan. Krzysztof Cichal, wielki czciciel Matki Bożej, ks. kan. Ryszard Kamiński od św. Mikołaja, o. dr Jerzy Norel, wicegenerał Ojców Franciszkanów, który przybył z Rzymu, oraz pielgrzymi z Polski i nie tylko.
Abp Andrzej Dzięga w homilii zapraszał wiernych do zatrzymywania się u Matki Bożej chociaż na chwilę modlitwy. Aby niebo dotykało tutaj ziemi i obejmowało ludzkie sprawy. Aby u stóp Maryi, obecnej w koronowanej figurze, nie było dnia bez obecności pielgrzymów trwających na modlitwie. Przypominając sobie historię obecności Matki Bożej w figurze fatimskiej, usłyszeliśmy, że jeszcze przed ustanowieniem parafii zastanawiano się, komu poświęcić wspólnotę zamieszkującą osiedle Słoneczne. Podczas rozmów bp. Kazimierza Majdańskiego z ks. Janem Cichym, oddelegowanym do tworzenia nowej parafii, zapadła decyzja, by parafia została poświęcona Matce Bożej Fatimskiej w tajemnicy Jej Niepokalanego Serca. Rozpoczęły się poszukiwania figury Matki Bożej Fatimskiej z rozłożonymi dłońmi i widocznym sercem.
Figura (wykonana w Fatimie) otrzymała już wtedy pozłacaną koronę, wykładaną szlachetnymi kamieniami. Odbiór figury nastąpił 11 października 1985 r., jednak nie trafiła ona od razu do Szczecina. Najpierw zawitała do Rzymu, gdzie 10 listopada 1985 r. została przyjęta przez Ojca Świętego. Po zakończeniu audiencji w Sali Klementyńskiej, w której brało udział ok. 500 Polaków, Jan Paweł II poświęcił figurę Matki Bożej Fatimskiej. Figura została przywieziona do Szczecina 21 listopada 1985 r. i odtąd miała swoje miejsce w tymczasowej kaplicy św. Kazimierza. A 1 stycznia 1986 r. ordynariusz diecezji bp Kazimierz Majdański przy udziale wiernych intronizował figurę Pani Fatimskiej. Pasterz diecezji przypomniał, że „w sanktuarium na os. Słonecznym w Szczecinie króluje figura Matki Bożej Fatimskiej, którą jako pierwszą w Polsce wśród figur fatimskich koronował Ojciec Święty Jan Paweł II”.
Ucieszyliśmy się, że nasza retransmisja Mszy św. przyczyniła się do szerzenia kultu Matki Bożej i rozsławienia naszego sanktuarium wśród słuchaczy. Oczywiście, nie obyło się bez przygód z nagraniem Mszy św. Tuż przed Eucharystią okazało się, że baterie w naszym recorderze (dyktafonie) są rozładowane. Mróz przyczynił się do całkowitego ich wyczerpania. Wszystkie sklepy wokół sanktuarium były pozamykane. Zatem nie mieliśmy żadnych szans, żeby dokupić dodatkowe źródło energii. Dobrze, że w zagłębieniach kurtki ocalały zapasowe akumulatorki. Szybka zmiana zasilania i nagrywanie. A potem oczekiwanie czy wystarczy im mocy, żeby nagrać całą Eucharystię. Na szczęście udało się. Nawet pozdrowienia Księdza Arcybiskupa dla słuchaczy Radia weszły w całości, błogosławieństwo i na pierwszej zwrotce pieśni na zakończenie sprzęt padł.
Pozostało tylko dotrzeć do komputera z Internetem, zamieścić wszystko na serwerze i czekać, aż w Gryficach Robert (człowiek od prawie wszystkiego) uruchomi retransmisję. Wybiła piętnasta… spokojna muzyczka i… jest pieśń na wejście z sanktuarium na os. Słonecznym. Retransmisja to nie to samo co transmisja, ale ze względu na jakość przekazu warto było pokusić się o to opóźnienie w nadawaniu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu