W tym roku rzeszowska Caritas obchodzi 10-lecie działalności. Mimo że diecezja jest tak młoda i Caritas również, to jednak służba jej jest widoczna na wielu płaszczyznach życia diecezji. Z ks prał. Stanisławem Słowikiem, dyrektorem Caritas Diecezji Rzeszowskiej, rozmawia s. Hieronima Janicka.
SIOSTRA HIERONIMA: - Księże Dyrektorze, wiele słyszymy
dzisiaj o Caritas, ale nie wiemy dokładnie czym prawdziwie jest.
Ludzie starsi pamiętają Caritas sprzed wojny, wówczas była to trochę
inna działalność, jak wygląda struktura Caritas dzisiaj?
KS. STANISŁAW SŁOWIK: - Po normalizacji stosunków
Państwo - Kościół w 1989 r. zaistniała możliwość reaktywowania katolickich
organizacji zlikwidowanych przez władze komunistyczne w 1950 r.,
wśród nich także Caritas Polska i Caritas diecezji. Episkopat przywrócił
do działania Caritas Polska w 1990 r. W tym okresie większość diecezji
również powoływała diecezjalną Caritas. Nasza Caritas powstała 8
maja 1992 r. Jest pierwszym dziełem, jakie powołał do istnienia swoim
Dekretem pierwszy pasterz naszej diecezji bp Kazimierz Górny. Struktura
Caritas ma 3 stopnie: Caritas Polska, Caritas diecezjalna, Caritas
parafialna. Fundamentalną rolę w dziele miłosierdzia chrześcijańskiego
spełniają parafie. W większości parafii naszej diecezji istnieją
zespoły charytatywne, które w obecnym roku 10-lecia diecezji i Pierwszego
Synodu Diecezjalnego będą powołane przez Dyrektora Caritas, zatwierdzone
przez Księdza Biskupa, który nada im Statut.
- W diecezji naszej istnieją jeszcze inne organizacje Caritas...
- Statut Caritas naszej diecezji nadany przez Biskupa na
początku jej działania mówi, o możliwości powoływania kół środowiskowych.
Zainteresowanie młodzieży II LO w Rzeszowie i włączenie się ich w
bezpośrednią działalność pomocową organizowaną przez Caritas naszej
diecezji stało się początkiem powołania I Szkolnego Koła Caritas
w diecezji, a także i w Polsce. Był to rok 1995. Dzisiaj tych Kół
mamy ponad sto. W Rzeszowie, w byłej WSP, a dzisiejszym Uniwersytecie
Rzeszowskim zostało powołane pierwsze Studenckie Koło zwane Caritas
Academica.
Kolejne powstały przy Wyższej Szkole Informatyki i Zarządzania
oraz w Politechnice Rzeszowskiej. Są to równocześnie pierwsze Studenckie
Koła Caritas w Polsce. Działalność tych Kół podlega bezpośrednio
Caritas diecezjalnej, jakkolwiek zaleca się im ścisłą współpracę
z zespołami parafialnymi. Kierunek działalności wskazuje regulamin,
zatwierdzony przez Biskupa i Rektora Uczelni. Caritas podejmuje bezpośrednio
współpracę z Rzeszowskim Towarzystwem Pomocy im. św. Brata Alberta,
działającym w granicach naszej diecezji.
- Czym różni się działalność Caritas od działalności tzw.
instytucji dobroczynnych?
- Działalność Caritas wynika ściśle z Ewangelii i nauki
Kościoła. Miłosierdzie spełniane od początku istnienia Kościoła ma
motywację czysto religijną. To Chrystus jest potrzebującym, głodnym,
umierającym, chorym, niepełnosprawnym, a chrześcijanie w Jego Imię
spieszą im z pomocą.
Inne organizacje czynią również wiele dobra, ale jest to
filantropia, czy też czysty humanitaryzm. Katolik powinien kierować
się motywacją religijną. Caritas podejmuje współpracę z wieloma instytucjami
dobroczynnymi, zwłaszcza z tymi, które w swoich założeniach nie mają
zasad sprzecznych z nauką Kościoła katolickiego. Członkiem Caritas
może być tylko katolik czyli człowiek, który utożsamia się z nauką
Kościoła.
Działalność Caritas opiera się na wolontariuszach, czyli
ludziach, którzy z ochotnego serca użyczają Chrystusowi swoich rąk,
nóg, czasu i spieszą z konkretną pomocą bliźnim. Wzorem takiej posługi
bliźnim jest Maryja, o której czytamy w Ewangelii Łukasza, że poszła
z pośpiechem do swojej krewnej Elżbiety. Takiego pośpiechu, zwłaszcza
w obecnym okresie nawiedzenia diecezji, chcemy się uczyć wszyscy,
a przede wszystkim członkowie Caritas. Dlatego "wielkim śladem",
który winien zostać po nawiedzeniu powinno być jakieś dzieło, choćby
drobne w każdej parafii, np. dofinansowanie posiłków dzieciom w szkole,
spotkanie z seniorami, pomoc w domu itp.
- W działalności Caritas diecezjalnej niemałą rolę odgrywa
obok pomocy pojedynczych osób także współpraca z Samorządami. Jak
jest naprawdę?
- Posiadanie osobowości prawnej przez Caritas diecezji,
a także przez zespoły parafialne, mogące korzystać z osobowości prawnej
parafii sprawia, że Caritas może być partnerem dla kompetentnych
władz na poziomie samorządu, województwa, a nawet ministerialnym.
Caritas ma prawo do tego, by sięgać po pieniądze podatników, a na
całym świecie jest wiadome, że zadania podejmowane przez organizacje
pozarządowe są znacznie tańsze.
Dzięki takim umowom Caritas diecezji może zorganizować wiele
dzieł, wymienię tylko niektóre: kuchnie dla ubogich i bezdomnych
w kilku parafiach, Centrum dla Osób Niepełnosprawnych - Warsztaty
Terapii Zajęciowej, DPS w Cmolasie, Ośrodek Wypoczynkowo-Rehabilitacyjny
w Myczkowcach (całoroczny) - tylko podczas wakacji korzysta w nim
z wypoczynku 2,5 tys, dzieci. Do dzieł Caritas należą także: Dom
Rehabilitacyjno-Opiekuńczy i WTZ w Gorlicach, Stacje Opieki Caritas
w Tyczynie, Kątach i Ropczycach, Zakład Opiekuńczo-Leczniczy - Hospicjum
w Jaśle, WTZ w Różance, Dom Samotnej Matki w Rzeszowie. Całością
kieruje Centrum Charytatywne Diecezji w Rzeszowie, przy ul. J. Styki
21.
Mając na uwadze wielkie zagadnienie, jakim jest pomoc niepełnosprawnym,
Caritas była inicjatorką powołania specjalnej Fundacji. Aktualnie
jest ona w budowie obok Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie.
W gronie fundatorów jest sam Ksiądz Biskup Ordynariusz i wielu katolików
świeckich, zaangażowanych w to dzieło.
- Jakie działania zamierza Ksiądz Dyrektor podjąć w nowym
dziesięcioleciu?
- Podsumowując w kilku zdaniach działalność Caritas diecezji,
wyrażam wielką wdzięczność Księżom Biskupom, wszystkim Kapłanom,
ludziom dobrej woli włączającym się bezpośrednio w powstającą organizację
Caritas. Wyrażam wdzięczność Władzom Samorządowym, Wojewódzkim i
Miejskim, które z nami chętnie współpracują, a także mieszkańcom
parafii, którzy podejmują takie akcje jak: sprzedaż świątecznych
baranków, świec, chlebków, cegiełek, a także spieszą z większą pomocą
w sytuacjach losowych i wszelakich kataklizmach. W podziękowaniu
nie mogę pominąć pomocy z zagranicy: z Niemiec, Belgii, Francji,
Holandii, Anglii czy USA. Wdzięczność wyrażam wszystkim siostrom
zakonnym, katechetom świeckim oraz nauczycielom, zaangażowanym w
dzieło Caritas w szkołach, a także wychowawcom na koloniach. Dziękuję
moim najbliższym stałym współpracownikom - ks. Władysławowi i ks.
Bogdanowi, s. Agacie, Siostrom Nazaretankom i ludziom świeckim, którzy
służą bezinteresownie. Z ich grona odeszli już do wieczności: śp.
Tadeusz, Stanisława i Alicja.
Patrząc w przyszłość, łatwo stwierdzić, że stale są aktualne
słowa Chrystusa: "Ubogich zawsze mieć będziecie" (por. Mt 26, 11)
. Przychodzą mi w tym momencie na uwagę słowa byłego rektora KUL,
bp. S. Wielgusa: "... na ziemi nigdy już nie będzie raju, za którym
tęskni serce ludzkie. Bo zawsze będzie człowiekowi towarzyszyło cierpienie,
śmierć, trud i niedostatek, bo zawsze będą ludzi starzy, biedni,
chorzy, słabi, bezdomni, ułomni fizycznie, kalecy moralnie - po prostu
bliźni, potrzebujący naszej pomocy, ci w których w sposób szczególny
objawia się sam Chrystus. Praca charytatywna jest wykładnikiem chrystianizmu"
.
Jest to uświadomienie każdemu z nas, że dzieło miłosierdzia
niezależnie od tego, jaką będzie miało nazwę, Kościół zawsze będzie
spełniał. W nowym dziesięcioleciu, pragnę aby poziom życia ludzi
ubogich zmieniał się na lepszy, a Caritas, aby mogła jeszcze lepiej
służyć najbardziej potrzebującym.
Pomóż w rozwoju naszego portalu