Tak pisał św. Augustyn. Śpiewamy gdy jest nam dobrze, gdy czujemy się szczęśliwi, gdy kochamy i jesteśmy kochani. Śpiewamy w domu, śpiewamy na uroczystościach rodzinnych, czasem zanucimy coś w pracy. Jednak najpiękniejsze melodie wylewają się z naszego wnętrza w kościołach, podczas liturgii i nabożeństw. Wówczas modlitwa serca wydobywa się na zewnątrz i wszystkie głosy układają się w przepiękną harmonię. Pieśń chrześcijańska to wyraz radości, że jest Bóg, jest Miłość, dlatego troską każdego duszpasterza jest, aby wszystkie świątynie były rozśpiewane. Pomocą służą instrumenty muzyczne, a zwłaszcza organy, które Kościół szczególnie sobie upodobał.
Minął rok
od czasu, gdy gościliśmy we wspólnocie parafialnej pw. św. Brata Alberta w Zawierciu. Wówczas byliśmy świadkami aktu poświęcenia nowych stacji drogi krzyżowej, według malarstwa Józefa Mehoffera, których ujęcie Męki Pana Jezusa uchodzi za jedno z najbardziej wymownych. Świątynia tworząc doskonale zaplanowaną całość pełna jest blasku i splendoru. Wielu podkreśla, że podobnie jak w starych kościołach, i tutaj, w sposób wyjątkowy, odczuwa się obecność Boga. Aby jeszcze bardziej klimat sprzyjał modlitwie, w ostatnim czasie kościół wzbogacił się o nowe elektroniczne organy produkcji holenderskiej firmy "Johannus", która słynie w całym świecie z profesjonalizmu w tej dziedzinie. Zakupione w Toruńskim Centrum Organowym są bardzo rozbudowane - mają 38 głosów, dysponują 3 manuałami. Jest to instrument najnowszej generacji, budowany na bazie elektroniki cyfrowej, nie wymagający okresowego strojenia i nie reagujący na zewnętrzne warunki - wilgoć czy brak ogrzewania. Wydobywające się organowe dźwięki dodają dostojeństwa i powagi odprawianym tu nabożeństwom i Eucharystii. Instrument został pobłogosławiony i poświęcony przez ordynariusza częstochowskiego abp. Stanisława Nowaka 15 marca br.
Życie ma sens
Ksiądz Arcybiskup nie ukrywał swojego zadowolenia z dobrze funkcjonującej wspólnoty. Był pełen podziwu dla kolejnych, znaczących i wartościowych dokonań parafii. Dziękował, gratulował i radował się z postawy wiernych, którzy i tym razem nie zawiedli - po brzegi wypełnili parafialną świątynię. "Dzięki temu na wskroś kościelnemu instrumentowi wasz kościół będzie jeszcze doskonalszy i bogatszy" - mówił abp Nowak. W słowie Bożym nawiązał do Księgi Kapłańskiej, która opisuje jak powinniśmy wielbić Boga, jak śpiewać pieśń na Jego chwałę, jakich używać instrumentów. "Bóg jest wielki, godzien najpiękniejszej pieśni, melodii, godzien, aby wszyscy ludzie razem, we wspólnocie Go wielbili. Kościół upodobał sobie szczególnie organy - instrument złożony z wielości głosów. Jednak nawet one, choć wydobywają piękne melodie, nie są same w sobie doskonałe. Są dla ludzi, aby oni byli pieśnią" - podkreślał Kaznodzieja. "Trzeba abyśmy śpiewali. Chociaż jest ciężko, niejednemu bieda zagląda w oczy, postępuje bezrobocie, życie ma sens, bo jest Bóg, jest Miłość. Dlatego śpiewajmy w naszych domach, niech śpiew rozbrzmiewa w naszych kościołach. Wtedy nie ma beznadziei, nie ma smutku, tylko radość i pokój. Śpiewajcie, trzeba śpiewać" - zachęcał wiernych Ksiądz Arcybiskup.
Orędownik Bożego pokoju
Nie był to jednak jedyny powód obecności Pasterza Kościoła częstochowskiego
w zawierciańskiej wspólnocie. "Wraz z rodzicami obecne są tutaj dzieci
klas II, które w tym roku staną się pełnymi uczestnikami Stołu Eucharystycznego.
Proszę Waszą Ekscelencję o poświęcenie im modlitewników. Na Twoje
ręce Arcypasterzu, pragnie również dzisiaj złożyć wyznanie wiary
młodzież naszej parafii, która w czerwcu przyjmie bierzmowanie -
sakrament dojrzałości chrześcijańskiej" - powiedział proboszcz, ks.
kan. Jan Niziołek rozpoczynając uroczystość . W religijny klimat
okresu wielkopostnego parafii pw. św. Brata Alberta wpisana jest
już na stałe procesja Drogi Krzyżowej ulicami parafii. Podobnie jak
przed rokiem wielkiej procesji pokutnej przewodniczył Metropolita
częstochowski. Mimo dżdżystej pogody wierni tłumnie przybyli na Eucharystię,
a potem podążali śladami Męki Chrystusowej rozważając słowa Księdza
Arcybiskupa. Duchowym przygotowaniem do niezwykłych przeżyć oraz
Świąt Wielkanocnych były rekolekcje wielkopostne. Nauki głoszone
przez wykładowcę teologii dogmatycznej w Wyższym Seminarium Duchownym
w Częstochowie, ks. dr. Jana Koclęgę na długo zostaną w sercach i
pamięci mieszkańców Zawiercia.
"Dziękujemy Ci, Księże Arcybiskupie, że mimo swoich licznych
obowiązków, przybyłeś do naszej wspólnoty, by razem z nami uczestniczyć
w podniosłych chwilach. Twoja obecność wśród nas jest nam bardzo
potrzebna. Jesteś dla nas orędownikiem Bożego pokoju i Bożych wartości.
Dzięki Tobie po raz kolejny zaczerpnęliśmy ze skarbca Bożej mądrości
i dobroci" - wyraził swoją wdzięczność i radość z obecności Metropolity
częstochowskiego w zawierciańskiej wspólnocie proboszcz parafii pw.
św. Brata Alberta, ks. kan. Jan Niziołek.
Pomóż w rozwoju naszego portalu